Pizzowe paluchy z papryką i ziołami – test przypraw Appetita w nowej odsłonie – opinia

12 września 2012, dodał: Weczek
Artykuł zewnętrzny
Tydzień temu zorganizowaliśmy ze znajomymi imprezę w „stylu PRL”. Impreza urodzinowo – powitalna dla przyjacióły pozostającej już od dłuższego czasu na obczyźnie. Chociaż na obczyźnie tej jesień wyjątkowo ciepła i przyjazna, to nic nie zastąpi polskiego kiszonego ogórka, pierogów czy śledzi. Chociaż plany były spektakularne, to na potrzeby spotkania klubowego (klub o prl-owskiem rysie) skończyło się na muffinach, irysach (!) i takich nie bardzo polskich paluchach. W bufecie można było zjeść inne polskie rarytasy, np. pasztet albo zimne nóżki. A teraz trochę o tym, jak dotrzeć z „ziemi włoskiej do Polski”…
Paluchy nie są zbyt pracochłonne, ciasto dobrze współpracuje, a w czym je obtoczycie, to już Wasza broszka. Odbiegając bardziej na wschód sprawdziłby się kumin, albo curry. W typowo polskiej: kminek albo suszony koperek i pieprz. Wskazane wariacje na temat. Paluchy pasują do piwa albo do wina. Z wierzchu są chrupiące, a w środku miękkie jak brzegi od pizzy.
Pierwsze kroki testowania nowych przypraw Appetita. W przypadku papryki trudno mi ocenić jej jakość, ale z całą pewnością dużym plusem jest niedokładanie do niej glutaminianu sodu. Bardzo podoba mi się również nowy dizajn, opakowania są kolorystycznie fajnie zgrane i bardzo wyraźne. Również system pakowania przypraw jest nowoczesny (nie znam się na tym, więc nie wnikam), więc dlatego najpewniej pozostają aromatyczne aż do otwarcia.
Pizzowe paluchy z papryką i ziołami
3 szklanki mąki
1 szklanka wody
1 opakowanie suszonych drożdży
1 łyżeczka cukru
1 łyżka oliwy
1,5 łyżeczki soli
do obtoczenia: trochę oliwy, papryka słodka (u mnie od Appetity), zioła prowansalskie lub inna ulubiona mieszanka ziołowa
Z podanych składników wyrobić ciasto. Ostawić do wyrośnięcia minimum na 2-3 godziny (może stać trochę dłużej). Ciasto podzielone na pół rozwałkować jak na pizzę – najlepiej w kształcie czworokąta. Pokroić nożem na dłuższe lub krótsze paski. Każdy zrolować w rękach, delikatnie zanurzyć w oliwie wylanej na talerzyk i w papryce słodkiej lub/i ziołach. Piec około 10-15 minut w piekarniku rozgrzanym do 220-230 stopni.
Testowanie przypraw umożliwił mi portal urodaizrowie.pl.

Tydzień temu zorganizowaliśmy ze znajomymi imprezę w „stylu PRL”. Impreza urodzinowo – powitalna dla przyjaciółki pozostającej już od dłuższego czasu na obczyźnie. Chociaż na obczyźnie tej jesień wyjątkowo ciepła i przyjazna, to nic nie zastąpi polskiego kiszonego ogórka, pierogów czy śledzi. Chociaż plany były spektakularne, to na potrzeby spotkania klubowego (klub o PRL-owskim rysie) skończyło się na muffinach, irysach (!) i takich nie bardzo polskich paluchach. W bufecie można było zjeść inne polskie rarytasy, np. pasztet albo zimne nóżki. A teraz trochę o tym, jak dotrzeć z „ziemi włoskiej do Polski”…

Paluchy nie są zbyt pracochłonne, ciasto dobrze współpracuje, a w czym je obtoczycie, to już Wasza broszka. Odbiegając bardziej na wschód sprawdziłby się kumin, albo curry. W typowo polskiej: kminek albo suszony koperek i pieprz. Wskazane wariacje na temat. Paluchy pasują do piwa albo do wina. Z wierzchu są chrupiące, a w środku miękkie jak brzegi od pizzy.

Pierwsze kroki testowania nowych przypraw Appetita (http://www.ziolopex.com.pl/). W przypadku papryki trudno mi ocenić jej jakość, ale z całą pewnością dużym plusem jest niedokładanie do niej glutaminianu sodu. Bardzo podoba mi się również nowy dizajn, opakowania są kolorystycznie fajnie zgrane i bardzo wyraźne. Również system pakowania przypraw jest nowoczesny (nie znam się na tym, więc nie wnikam), więc dlatego najpewniej pozostają aromatyczne aż do otwarcia.

Pizzowe paluchy z papryką i ziołami

  • 3 szklanki mąki
  • 1 szklanka wody
  • 1 opakowanie suszonych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżka oliwy
  • 1,5 łyżeczki soli
  • do obtoczenia: trochę oliwy, papryka słodka (od Appetity), zioła prowansalskie lub inna ulubiona mieszanka ziołowa

Z podanych składników wyrobić ciasto. Ostawić do wyrośnięcia minimum na 2-3 godziny (może stać trochę dłużej). Ciasto podzielone na pół rozwałkować jak na pizzę – najlepiej w kształcie czworokąta. Pokroić nożem na dłuższe lub krótsze paski. Każdy zrolować w rękach, delikatnie zanurzyć w oliwie wylanej na talerzyk i w papryce słodkiej lub/i ziołach. Piec około 10-15 minut w piekarniku rozgrzanym do 220-230 stopni.

file1347549696



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...