Jeśli chcesz jak najdłużej zachować mocne kości, zacznij o nie dbać już teraz, gdy masz 20 – 30 lat. Ćwicz, spaceruj, tańcz. Pij dużo mleka, jedz ser i ryby.
Zdrowe, wytrzymałe na urazy kości nie są dane nam raz na zawsze. Wskutek stopniowej utraty wapnia z upływem czasu stają się kruche, bardziej podatne na złamania. Jeśli temu nie zapobiegniesz, w jesieni życia możesz cierpieć na chorobę zwaną osteoporozą. Nie czekaj na jej pierwsze objawy. Zmień tryb życia i zadbaj o dietę, bogatą w wapń. Nie odkładaj tego do jutra. Osteoporoza ujawnia się zazwyczaj w wieku dojrzałym, ale każdy z nas „pracuje” na tę chorobę przez całe życie.
Wapń – najlepsz
a lokata
Nasz organizm jest w stanie magazynować wapń w kościach do 35 roku życia. Później chętniej im go zabiera niż dostarcza. Mądrze zatem zrobisz, gdy od wczesnej młodości postarasz się o zgromadzenie jak największego zapasu wapnia w kościach, stosując dietę bogatą w ten pierwiastek. Potrzebujesz go ok. 1200 mg dziennie, a gdy jesteś wegetarianką, często się odchudzasz lub palisz papierosy, musisz zwiększyć dawkę o 200 mg. Najwięcej wapnia zawierają: sery żółte, mleko, sardynki, migdały, orzechy włoskie i ziemne, nasiona słonecznika, sezam a także fasola. Dzienna dawka to np. taki zestaw: szklanka mleka, kubek jogurtu, 20 dag fasoli i 15 dag sardynek.
Dużo witaminy D, mało soli i kofeiny
Do przyswojenia wapnia organizmowi potrzebna jest witamina D. Każdy może zapewnić sobie jej dostatek, przebywając często na słońcu. Jego promienie, niezbędne są do syntezy tej witaminy przez organizm. Poza tym znajdziemy ją też w maśle, tranie, mleku oraz jajach. Natomiast kofeina zawarta w kawie i teina z mocnej herbaty utrudniają nam przyswajanie wapnia. Jeśli pijesz więcej niż dwie filiżanki dziennie kawy to dodawaj do niej mleko. Z kolei nadmiar 
sodu, pierwiastka zawartego w soli kuchennej powoduje wypłukiwanie wapnia z organizmu. Nie przesadzaj z soleniem, uważaj na półprodukty i fast – foody.
Pilnuj poziom hormonów
Kości kobiet są chronione przez żeńskie hormony – estrogeny. Gdy ich poziom zaczyna się obniżać, wapń ucieka z organizmu. Jeśli przestałaś miesiączkować, bo przez dłuższy czas byłaś na restrykcyjnej diecie albo ćwiczyłaś zbyt intensywnie, poproś ginekologa, by przepisał ci pigułki, przywracające właściwy poziom hormonów. Gdy wkroczyłaś w wiek menopauzy, ucieczce wapnia z kości najskuteczniej zapobiegnie hormonalna terapia zastępcza. Jeśli nie chcesz jej stosować, zacznij jeść soję. Pełno w niej naturalnych hormonów roślinnych – fitoestrogenów.
