Nawilżające, domowe, naturalne SPA

14 lipca 2011, dodał: vk
Artykuł zewnętrzny

Każdy człowiek po długim i ciężkim tygodniu pracy zasługuje na wymarzony odpoczynek, dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn.

Weekendowy wyjazd do Spa to wspaniała perspektywa! Niestety, nie każdego na to stać, nie każdy może sobie na to pozwolić również z innych przyczyn. Na szczęście można to zrobić samemu! W tani i przyjemny sposób. Dlatego proponuję, żeby przez weekend zafundować sobie spa w domu i pomiędzy codziennymi czynnościami wykorzystać tradycyjne i naturalne metody oczyszczania, nawilżania i relaksowania siebie i swojego ciała. Wystarczy poświęcić na to jeden weekend, a efekty będą odczuwalne przez następny miesiąc.

W piątek: polecam zrobić sobie odprężającą, nawilżającą, mleczną kąpiel, tuż przed snem. Do wanny napuszczamy gorącej wody i dolewamy dwa litry maślanki lub kefiru, dwie łyżki oleju lnianego i kilka kropel aromatycznego olejku. Zapalmy zapachowe świeczki, 20 minut w takiej wodzie znakomicie nawilży naszą skórę! Idziemy spać i pięknie śnić. Jutro czas na czynny odpoczynek!

W sobotę: większość z nas sobotę wykorzystuje jako dzień do sprzątania, układania swoich domowych spraw. Pomiędzy nimi znajdźmy czas na aktywne oczyszczanie i nawilżenie naszej skóry jak i regeneracje organizmu. Teoretycznie powinniśmy zacząć od tego w piątek, ale po ciężkim tygodniu należał nam się najpierw przyjemny wypoczynek. :-) Po przebudzeniu bierzemy prysznic ze specjalnym peelingiem na całe ciało: mieszamy cukier z olejem, bądź kawę z olejem (zaparzone fusy z kawy) i peelingujemy całe ciało, spłukujemy chłodną wodą (proporcje: 2 łyżki cukru/kawy : 5 łyżek oleju). Zajmujemy się swoimi sprawami :-) przed obiadem robimy maseczkę śmietankowo-ogórkową (miksujemy pół ogórka z dwiema łyżkami śmietany 18% i łyżką miodu) nakładamy na 20 min. na twarz, spłukujemy letnią wodą. Po obiedzie robimy maseczkę na „wystające” części ciała, jest to maseczka bananowa (rozgniatamy 2-3 banany na papkę i dodajemy 3 łyżki chudego twarogu, do tego łyżkę oleju, miodu lub melasy) nakładamy na łokcie, kolana, stopy i dłonie, zmywamy po ok. 15 minutach. Na wieczór ponownie polecam kąpiel mleczną, tym razem do wody dodajemy ciepłe mleko wymieszane z miodem. Przed kąpielą możemy również zadbać o nasze włosy: dla suchych i zniszczonych najlepszym wyborem będzie nałożenie maseczki z rozgrzanego olejku migdałowego: umyte i lekko osuszone włosy nacieramy olejkiem i owijamy ręcznikiem na czas kąpieli, następnie obficie spłukujemy-rano ponownie myjemy włosy.

Dla włosów pozbawionych blasku znakomita jest maseczka z olejku kokosowego i śmietany (1:3), postępujemy tak, jak w przypadku maseczki z olejku migdałowego, z tym, że po kąpieli myjemy włosy. Podczas moczenia się w wodzie dobrze byłoby poprawić krążenie świadomym masażem. Najlepiej wykonywać go zwykłą gąbką, możemy również dłońmi. Poświęćmy każdej partii ciała kilka minut masowania zaczynając od skóry głowy (jeśli mamy na włosach maseczkę masujmy głowę podczas mycia włosów), uciskajmy napięte punkty. Stopy warto masować razem z peelingiem. Tak zrelaksowani na pewno będziemy dobrze spać.

W niedzielę zachęcam do długiego wylegiwania się w łóżku i wykonywania swoich codziennych zabiegów higienicznych. W międzyczasie poszukajmy jakiejś małej buteleczki, w której przygotujemy specjalny, naturalny tonik na przyszły tydzień. Aby go wykonać potrzebujemy: olejek lniany lub oliwę z oliwek i olej rycynowy w proporcjach 3:1, którego używamy na wieczór.

Nawilżony tydzień murowany!

Zobacz również:

  1. Jak dbać o siebie latem?
  2. Peelingi: prawda i mity
  3. Kosmetyczne właściwości bursztynu
  4. Naturalne maseczki z glinki skuteczne?



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...