Jak wpaść w obłęd czyli ludzie, którym wydaje się, że ich życie to reality show

21 kwietnia 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Czy kiedykolwiek zdarzyło się, iż spoglądając w lustro, obce wydało Ci się własne odbicie?  może masz nieodparte wrażenie, że żyjący wokół Ciebie ludzie to dublerzy sprytnie kreujący role twoich najbliższych i znajomych? Brzmi nieco abstrakcyjnie…? Otóż dla niektórych to codzienne życie, w którym wszyscy znajomi stają się obcy, nawet własne odbicie w lustrze…
Artykuł opisuje kilka zespołów i syndromów, których częstą cechą wspólną jest słowo sobowtór. Istnieją bowiem schorzenia, które pozwalają chorym widzieć świat zastąpiony sobowtórami, a nawet postrzegać siebie samego, jako inną osobę – klona lub sobowtóra. Medycyna bada takie przypadki od początku lat 90-tych ubiegłego wieku, i nadal trwają naukowe dyskusje nad ich przyczyną i objawami. Wszystkie łączy jedno: osoby znajome stają się nagle obcymi, rzeczy nieznane – znajomymi, a cały świat i otaczająca chorego rzeczywistość wywracają się do góry nogami.
Termin zespoły urojeniowego błędnego utożsamiania (delusional misidentification syndrome – DMS) został wprowadzony do anglojęzycznej literatury medycznej w 1981 roku. Niestety, po dzień dzisiejszy pozostaje on enigmatyczny, przede wszystkim ze względu na brak wspólnego i jednoznacznego stanowiska środowiska naukowego wobec charakteru urojeń, terminologii i klasyfikacji zespołów psychopatologicznych mieszczących się w jego obrębie. Niewątpliwie pojęcie to odnosi się do kilku znanych powszechnie zespołów: Capgrasa, Fregoliego, przemiany i „własnego” sobowtóra. DMS może obejmować także zjawisko depersonalizacji pod postacią zaburzeń poczucia schematu ciała (autoskopia i objaw sobowtóra) oraz derealizacji pod postacią zaburzeń poczucia czasu (reduplikacja czasu) i przestrzeni (paramnezja reduplikacyjna).

Klasyfikacja

Początkowo Forstl i wsp. zaproponowali podział zespołów urojeniowego błędnego utożsamianiana na 3 grupy urojeń występujących w DMS:
1. urojenia dotyczące innych ludzi,
2. urojenia dotyczące siebie
3. urojenia dotyczące miejsca.
W 1986 roku Joseph opublikował listę 11 zespołów błędnego utożsamiania. Lista zasługuje na uwagę głównie z powodu zarysowania związku między urojeniowym
błędnym utożsamianiem osoby a błędną identyfikacją miejsca i czasu opisywaną tylko w literaturze z zakresu neurologii.

Lista zespołów błędnego utożsamiania według Josepha:


1. Zespół Capgrasa
(Capgras i Reboul-Lachaux, 1923) – znana osoba zostaje zastąpiona przez identycznie wyglądającego sobowtóra (np. mąż Jan = pan X). Zespół Capgrasa po raz pierwszy opisany został w 1923 roku przez Capgrasa i Reboul-Lachauda i nazwano go l’illusion des sosies’. Stanowił opis przypadku 53-letniej kobiety, Madame De Rio Branco, która twierdziła, że mąż i dzieci, a później nawet policjanci i sąsiedzi zostali zastąpieni przez sobowtóry. Była również przekonana, że istnieją sobowtóry jej samej. Jak twierdziła sama Pani M., oszuści ci regularnie się zmieniali, przez co w pewnym momencie swego życia żyła ona w przeświadczeniu posiadania 80 mężów. Capgras określił jej stan jako „chroniczną psychozę i paranoidalną megalomanię” zaliczane do klasy schorzeń psychiatrycznych. Według Capgrasa choroba jest wynikiem zaburzeń dotyczących odniesienia emocjonalnego do błędnie identyfikowanych osób. W 1929 roku Levy-Valensi nazwał go zespołem Capgrasa, a Coleman w 1933 roku psychopatologicznie sklasyfikował jako błędne utożsamianie.
2. Zespół Fregoliego (Courbon i Fail, 1927) – nieznana osoba zostaje zastąpiona przez fizycznie znaną osobę (np. pan X = kuzyn Piotr). Dodatkowo „nowi – starzy znajomi” często prześladują chorego, w jego mniemaniu. Ludziom chorującym na syndrom Fregolego wydaje się, iż obcy ludzie to starzy znajomi, którzy skutecznie zamaskowali swój prawdziwy wygląd. Żyją oni w przekonaniu, iż spotykane przez nich osoby to de facto tylko jedna osoba, która niczym aktor, zmienia swoją tożsamość. Spotykana nieustannie osoba wzbudza w pacjencie poczucie prześladowania i śledzenia. W 1927 roku Courbon i Fail opisali przypadek 27-letniej francuskiej robotnicy, zafascynowanej teatrem i przekonanej, że od lat była śledzona przez znane jej dobrze ze sceny aktorki Robine i Sarah Bernhardt, które przybierały postać spotkanych wcześniej osób, atakowały fizycznie, oddziaływały na jej myśli i sferę kontroli popędów. Autorzy nazwali ten przypadek zespołem Fregoliego, od nazwiska znanego włoskiego aktora i mima, genialnego naśladowcy. Urojenie to wynika najprawdopodobniej z błędnego rozpoznawania afektywnego osób, co jest związane z nadmierną liczbą połączeń pomiędzy szlakami wzrokowymi i ośrodkami emocjonalnymi, przejawia się to rozpoznawaniem w obcych ludziach starych znajomych. W trakcie przeprowadzonych badań odkryto, iż złudzenia charakterystyczne dla zespołu Fregolego występują również u osób, u których doszło do uszkodzenia prawej półkuli mózgu.
3. Zespół przemiany (Courbon i Tusques, 1932) – jakaś znana osoba zostaje zastąpiona przez kogoś wyglądającego identycznie i o tożsamości znanej pacjentowi (np. stały lekarz rodzinny wygląda jak wuj Henryk). Courbon i Tusques jako pierwsi opisali zespół przemiany. Oryginalnie był to opis cierpiącej na zaburzenia depresyjne kobiety, która zaczęła uważać, że zarówno wyposażenie domu, jak i zwierzęta w jej otoczeniu zmieniają wygląd, a mąż upodabnia się do sąsiada, różni ludzie próbują natomiast udawać jej syna, ale potrafi to zdemaskować, gdyż syn ma wyjątkowo duże stopy.
4. Zespół subiektywnych sobowtórów (Christodoulou, 1978) – ktoś inny nabywa fizyczne cechy i tożsamość pacjenta (np. sąsiad upodabnia się do pacjenta). W 1978 roku Christodoulou wprowadził termin – zespół „własnego” sobowtóra, opisując przypadek młodej pacjentki, przekonanej, że niektóre kobiety z jej otoczenia, używając wyszukanego makijażu, peruk i masek, przybierają jej postać.
5. Zamiana ról odbierana jako zmiana osoby (Mac-Callum, 1984) – znana osoba występuje w dwóch rolach, mając w każdej z nich inną tożsamość (np. córka przygotowująca śniadanie jest inna od córki przygotowującej obiad).
6. Własne błędne utożsamianie (Foley i Breslau, 1982) – własne odbicie w lustrze odbierane jako ktoś obcy, stąd pojawia się nazwa: błędne rozpoznanie w lustrze.  Jest to kolejny przykład urojenia monotematycznego.
7. Dezorientacja w miejscu (Fisher, 1982) – miejsca znane pacjentowi istnieją w innym miejscu, które nie istnieje (np. pacjent jest na lotnisku Okęcie w Koziej Wólce).
8. Paramnezja reduplikacyjna (Pick, 1903) – miejsca znane pacjentowi istnieją równocześnie w dwóch miejscach (np. GCM jest w Katowicach i Gdańsku). Pojęcie to wprowadził Pick odnośnie do urojeń zdwojenia znanego miejsca, które wystąpiły u 67-letniej kobiety z rozpoznaniem otępienia, przekonanej, że szpital w Pradze, do którego została przyjęta, jest w rzeczywistości w miejscu jej urodzenia. Zdwojeniu podlegał również personel szpitala. Kolejnymi przypadkami chorych na paramnezję, zostały opisane przez Henryego Heada, Patersona i Zangwilla. Leczyli oni w trakcie wojny żołnierzy, którzy twierdzili, że szpital, w którym się znajdują mieści się w ich rodzinnym mieście. Obecnie uważa się, iż główną przyczyną występowania choroby są uszkodzenia przedniej części prawej półkuli mózgu, jak również części mózgu zaangażowanej w procesy zapamiętywania i rozróżniania informacji. Ponieważ chorobie często towarzyszą również objawy zespołu Capgrasa, uważa się, iż istotne mogą być również defekty w części odpowiedzialnej za proces rozpoznawania obiektów.
9. Dezorientacja w czasie (Weinstein i wsp., 1952) – osoba nieznana pacjentowi jest identyczna jak osoba znana w przeszłości (np. widziany po raz pierwszy lekarz jest kolegą szkolnym).
10. Duplikacja czasu (Joseph, 1986) – pacjent istnieje w obecnym i zduplikowanym czasie.
11. Reduplikacja części ciała (Weinstein, 1953) – pacjent jest przekonany, że posiada więcej części ciała niż przeciętny człowiek (np. trzy ramiona).

Urojenie XXI wieku?

Pokazywanie siebie innym, błyskawiczna sława oparta na występie w programie typu reality show, zaistnienie w Internecie dzięki portalom społecznościowym typu MySpace czy Facebook, no i przede wszystkim YouTube, gdzie każdy może umieścić wideo domowej roboty – teraz każdy może być gwiazdą. Niektórzy myślą jednak, że są gwiazdami wbrew swojej woli. Naukowcy twierdzą, że zidentyfikowali nowe urojenia godne XXI wieku. Cierpiący na nie pacjenci sądzą, że ich życie jest transmitowane na żywo przez telewizję w formie reality show. Joel i Ian Gold, nowojorscy psychiatrzy, spotykają się z podobnymi przypadkami od około dwóch lat. Nazwali je Truman Show od tytułu filmu z 1998 roku, gdzie Truman (w tej roli Jim Carey) stopniowo uświadamia sobie, że jego wydawałoby się zwyczajne życie jest w rzeczywistości reality show, transmitowanym przez 24 godziny na dobę. Miliony ludzi ogląda go codziennie podczas mycia zębów, a wszyscy jego przyjaciele, znajomi, nawet ukochana – to aktorzy. Urojenia tego typu mogą się wydawać zabawne, jeden mężczyzna pojawił się w budynku należącym do rządu USA i oświadczył, że żąda zakończenia show z jego udziałem. Kiedy jednak cierpiące na nie osoby sądzą, że nie mogą ufać nikomu – sprawa staje się bardzo poważna. Do lekarzy trafiła dziewczyna, która rozważała próbę samobójczą jako jedyny sposób na ucieczkę z „programu”.
Czy syndrom Truman show rzeczywiście istnieje jako osobna forma urojeń? Naukowcy są w tym względzie podzielenie. Krytycy tej koncepcji przypominają, że pacjenci z urojeniami od dawna wierzyli, że ich rodzina i przyjaciele zostali zastąpieni przed sobowtórów.  Zwolennicy z kolei podkreślają rozciągającą się skalę iluzji, obejmującą społeczeństwo jako całość. Jednocześnie Goldowie podkreślają, że nie odkryli nowej choroby psychicznej, ani że ci ludzi byliby zdrowi, gdy nie powstał YouTube. Możliwość zdobycia natychmiastowej sławy dzięki Internetowi jest dla wielu ludzi bardzo ekscytująca, jednak może być niebezpieczna dla osób należących do grupy ryzyka rozwinięcia paranoi. Należy ich także odróżnić od ludzi z osobowością narcystyczną. Osoby z urojeniami typu Truman show nie chcą być sławni, raczej wręcz przeciwnie. Chcą, by pozostawić ich w spokoju. Do tej pory zostało udokumentowanych około 60 przypadków.
Materiały:
A. Warchala, I. Krupka-Matuszczyk, Zespoły urojeniowego błędnego utożsamiania, Wiadomości Lekarskie 2006, LIX, 9-10, s. 702-706.
A. Bilikiewicz, Psychiatria. Podręcznik dla studentów medycyny. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2003.
http://www.masterminds.pl

Zobacz również:

  1. Rozdwojenie jaźni – skrajne przypadki
  2. Wrażliwość na sztukę, która prowadzi do obłędu
  3. Ludzie, którym wydaje się, że ich życie to reality show
  4. Ludzie, którzy nie odczuwają bólu



FORUM - bieżące dyskusje

Na Jesienne smutki jakie zapachy?
Cytrusowy uwielbiam i dlatego używam olejku perfumującego do ciała.
Ponadczasowe zapachy
A ja polecam wypróbowac pięknie pachnacy olejek perfumujący do ciała. Cudnie pachnie egzotycznie cytrusami,...
Czy ładny i trwały zapach musi być …
Moim zdaniem nie musi byc drogi. Lubię jak pachnie cytrusami.
Delikatna skóra
Polecam Balsam kokosowy z mango, doskonały do delikatnej skóry. Świetnie nawilża...