Komosa ryżowa quinoa po meksykańsku
Komosa ryżowa – powszechnie znana pod nazwą quinoa – to południowoamerykańska roślina o różowych kwiatach, skrywających nawet pół kilograma nasion w jednym kwiatostanie. I właśnie te nasiona stanowią niezwykle cenny pokarm, który coraz chętniej włączamy do naszego menu. Inkowie nazywali ją „matką zbóż”, a po dziś dzień w Ameryce Południowej mówi się o złotym lub świętym zbożu Inków. Quinoa przez tysiąclecia stanowiła podstawę wyżywienia w tych górskich regionach, a zmienili to dopiero Hiszpanie, podbijając tamtejsze terytoria i wprowadzając europejskie uprawy.
Dziś zachęcam do spróbowania komosy na ostro, po meksykańsku.
Składniki (na dwie porcje):
- 1/2 szklanki komosy ryżowej,
- 2 zielone papryczki chili,
- 30 g papryki czerwonej,
- 3 łyżki czerwonej fasoli,
- 3 łyżki kukurydzy,
- 1 łyżeczka oliwy,
- mały ząbek czosnku,
- 300 ml bulionu,
- 3 łyżki przecieru pomidorowego,
- opcjonalnie przyprawy lub zioła.
Przygotowanie:
Przygotować bulion – według uznania mięsny lub warzywny, ale lepiej smakuje wege. W rondlu lub na patelni zalać suchą komosę i gotować pod przykryciem. Papryczki chili i ząbek czosnku posiekać na drobno. Gdy komosa napęcznieje, dorzucić paprykę, fasolę i kukurydzę, a gdy wchłonie się cały bulion, dodać łyżeczkę oliwy i przecier pomidorowy. Od tej pory należy już mieszać, aż komosa będzie miękka. Można doprawić do smaku ulubionymi przyprawami. Danie doskonałe na ciepło, zwłaszcza, że temperatura podbija ostrość. Bardzo łatwo je odgrzać, więc sprawdzi się też jako posiłek dla zabieganych, przygotowany na dwa dni.
Poznaliście już smak tych wyjątkowych, inkaskich nasion?