Zapomniana, odstawiona na bok, zastępowana szybkimi makaronami, ziemniakami czy kaszką kuskus…. kasza jaglana „królową zbóż” znana od ponad 9000 lat!
Szklanka ugotowanej kaszy jaglanej to tylko 188 kcal!
To nic innego, jak obłuszczone ziarna prosa. Jest bardzo łatwo strawna i niezwykle pożywna, dlatego warto po nią sięgać jak najczęściej – także, a może szczególnie w czasie diet odchudzających czy rekonwalescencji.
Jest rewelacyjnym źródłem witamin z grupy B i soli mineralnych (ma ich o wiele więcej niż pszenica, jęczmień, czy żyto). Ma mnóstwo białka, ale nie zawiera glutenu – dlatego jest jedyną kaszą, którą można podawać dziecku już po ukończeniu 5. miesiąca życia.
Co ciekawe, kasza jaglana zawiera krzemionkę, rzadko występującą w produktach spożywczych. Krzemionka działa korzystnie na skórę, zęby oraz paznokcie – dlatego warto wprowadzić kaszę jaglaną w przypadku kłopotów z trądzikiem czy osłabionymi włosami.
Kolejny plus i ewenement wśród kasz – jest to jedyna kasza o działaniu zasadotwórczym, czyli odtruwającym. Zawiera także lecytynę, która opóźnia procesy starzenia, chroni wątrobę i zalecana jest w profilaktyce miażdżycy. Naukowcy podkreślają również, że zawarte w kaszy jaglanej antyoksydanty zapobiegają powstaniu raka – stąd obecność kaszy jaglanej w codziennym menu ludzi chorujących na nowotwory.
My już dziś pomyślmy o profilaktyce: jutro kasza! na śniadanie, obiad lub może na kolację?
Justyna Marszałkowska – dietetyk medyczny
recenzjo-mania, rzeczywiście zbyt „suche” tu informacje na temat zbawiennej właściwości kaszy jaglanej nie pokazują jak miło można umilić nią sobie np. poranne śniadanie. Ja korzystam z przepisu znalezionego kiedyś na stronie sztukaodzywiania.pl do 3 szklanek wrzątku wrzucasz jedną szklankę kaszy jaglanej, gotujesz 20 minut (uwaga! od czasu do czasu sprawdzaj, czy nie trzeba dolać wody), następnie kroisz obrane jabłko na plastry lub w kostkę i dusisz przez 10 minut na maśle i odrobinie wody. Dodajesz cynamon i ew. sok z cytryny, ugotowaną kaszę, mieszasz i podajesz z cukrem lub miodem. Pychotka :)
Ja robię sobie lunch box: gotuje kaszę (tylko na dwie szklanki wody stosuję jedną szklankę kaszy), dodaję sparzone, pokrojone pomidorki, paprykę, ogórka małosolnego, koperek itp plus jogurt grecki i odrobinka majonezu – sól i pieprz i tak zajadam przez cały dzień zamiast bułek z wędliną:)
Uwielbiam kaszę jaglaną <3 bardzo często jem na śniadanie z dodatkiem jabłka, jogurtu naturalnego i gorzkiej czekolady <3 Pyszne są również kotlety z tej kaszy :)
Właśnie rozpoczęłam leczniczą monodietę z kaszy jaglanej. Lekko nie jest, ale lekarz twierdzi, że z każdym dniem będzie leeepiej:-)
mi niestety brakuje pomysłów na tą kaszę , przydałby się jaki przepis
Nie tylko lekkostrawna, ale i baaaardzo zdrowa i pyszna. Czasem jadam i bardzo sobie chwalę.Polecam wszystkim.