Posiadanie dziecka to najwspanialsza rzecz, jaka może spotkać człowieka, a rola mamy lub taty: jest najpiękniejszą, jaką spełniamy w życiu. Pojawienie się na świecie dziecka jest wzruszającym, ale i radosnym momentem. Później to maleństwo staje się od nas zależne, musimy je wychowywać, pokazać, co jest dobre, a co złe.
Pierwszy rok życia dziecka to oswajanie się malucha ze światem: z nowymi twarzami, głosami, zapachami. Z tygodnia na tydzień dziecko staje się coraz bardziej komunikatywne, poznaje twarze rodziców, rozpoznaje ich, uśmiecha się na ich widok. Później mają miejsce inne, równie ważne momenty: nauka siadania, pierwsze słowa, pierwsze kroki.
Zw krótko po pierwszych urodzinach, dziecko zaczyna stawiać pierwsze kroki. Nauka chodzenia jest ważna zarówno dla rodziców jak i dla samego dziecka. Maluch staje się coraz bardziej samodzielny, nie potrzebuje już mamy i taty bak bardzo, jak wcześniej. Wielu rodziców jest dumnych ze swoich dzieci, dzielnie wspierają naukę chodzenia i starają się minimalizować skutki bolesnych, czasem, upadków.
Drugi i trzeci rok życia dziecka to czas jego wzmożonej aktywności. maluch eksploruje świat, staje się małym badaczem, zwiedza wszystko na własnych nóżkach. Często to właśnie wtedy zaczynają się pierwsze kłopoty z dzieckiem: kłopoty wychowawcze.
Wychowywanie małego dziecka nigdy nie jest łatwe. Niektóre dzieci są kłopotliwe tylko przez pewien czas, inne mają tak zwane fazy przejściowe. Jest kilka cech dziecka, które mogą powodować problemy wychowawcze. U jednym dzieci są one silniejsze, u innych nieco słabsze. jest wiele kłopotów wychowawczych z dwu i trzylatkiem, ale niektóre z nich powtarzają się najczęściej.
Nie, nie, nie!
Negatywizm jest naprawdę bardzo częstym zjawiskiem u dzieci w tym wieku. Mówienie NIE na wszystko ma wiele przyczyn. Po pierwsze NIE łatwiej jest wypowiedzieć i zwerbalizować. Dzieci często słyszą to słowo i łatwo je powtarzają. Psychologia tłumaczy to w ten sposób: dziecko mówiąc NIE demonstruje swoją tożsamość, niezależność, autonomię i władzę. W ten sposób obwieszcza swoją emancypację. Dziecięce NIE to nie jest krytyka rodzica. Przez ten etap przechodzą wszystkie dzieci. Jest jednak kilka sposobów na ograniczenie dziecięcego NIE. Można zmienić formę pytania: dawać dziecko wybór. Nie rozkazujmy i nie śmiejmy się z tego słowa, nie doprowadzajmy dziecka do wściekłości, można czadem ustąpić, a ono tym NIE manifestuje siebie.
Ignorowanie zakazów
Dzieci traktują zakazy jako zagrożenie dla ich samostanowienia. Poddawanie się im to uznanie władzy rodzica. Chcą wystawiać ją na próbę. Słowo NIE ma duże znaczenie: nadużywanie może zahamować rozwój dziecka lub doprowadzić do całkowitego ignorowania zakazów. Trzeba starać się eliminować momenty konfliktowe. Nie wydawajmy zakazów przedwcześnie, nie uprzedzajmy działań dziecka, chyba, że coś stanowi bezpośrednie zagrożenia, na przykład włączona kuchenka, gorąca kawa czy duży pies. Mówmy NIE spokojnie, nie nerwowo. Złość daje poczucie przewagi nad sytuacją. Tłumaczmy dziecku nasze prośby i wymagania. Pochwalmy je, gdy posłucha.
Wyzwiska
Kiedy dziecko zaczyna przebywać wśród rówieśników, przezywanie jest tak samo nieuniknione jak wyszarpywanie sobie zabawek. Nie należy zwracać zbytniej uwagi na przezwiska, ale także nie zachęcać dziecka do ich używania, na przykład śmiechem. Kiedy dziecku używa słowa, które są niedopuszczalne, należy mu wytłumaczyć, że ich używanie może zranić ludzkie uczucia, tak jak używanie rąk do bicia może zranić ciało. Co zrobić? Można np. powiedzieć: „Bardzo mnie złości twoje zachowanie” lub nie wybierać do zabawy kolegi, który je denerwuje. Nie należy liczyć na całkowity sukces, ponieważ dziecko jeszcze przez kilka lat nie będzie w stanie w pełni kontrolować swojego języka. Trzeba pamiętać o tym, aby samemu nie dawać złego przykładu.
Kaprysy, fochy.
Małymi dziećmi często rządzą różne zachcianki. Nie ulegajmy wszystkim. W ten sposób przygotowujemy dziecko do realiów: przecież nikt nie może mieć wszystkiego. Starajmy się odwrócić uwagę dziecka, zająć je czymś innym.
Bałagan.
Ogromny bałagan, poróżnianie szafek i rzucanie przedmiotami to codzienność wielu rodziców. Dla dziecka takie bałaganienie to praca, która rozwija. Trzeba chronić dziecko przed niebezpiecznymi przedmiotami. Można zacząć bawić się w sprzątanie, wkładanie przedmiotów do pudełek, na przykład w ramach konkursu czy rywalizacji. Jak unikać bałaganu? Można przeznaczyć kącik do zabawy dla dziecka, gdzie może rozłożyć swoje zabawki. Unikniemy rozrzucania ich po całym domu. Warto zainwestować w praktyczne pojemniki na zabawki oraz przeprowadzać regularne sprzątania: oczywiście wspólnie z dzieckiem. Można to zrobić w formie zabawy czy rywalizacji.
Histeria
Histeria w rękach bystrego dziecka histeria jest formą sztuki, która może konkurować z przedstawieniami na Broadwayu: każdy szczegół jest zaprojektowany tak, aby wywołać najlepszą reakcję widowni. Kiedy histeria już się rozpocznie, jej długość i natężenie zależą niemal wyłącznie od informacji zwrotnej, jaką aktor otrzymuje od widzów. Na środku sceny znajduje się nieustępliwe dziecko, któremu zabroniono zrobić coś, co jest dla niego niezwykle ważne. Histerie często zdarzają się w miejscach publicznych i rodzice muszą radzić sobie nie tylko z własną reakcją, ale również z zainteresowaniem publiczności. Kiedy stajemy w obliczu publicznej histerii, niezależnie od tego, co zrobimy, będziemy czuć winę z powodu zachowania naszego dziecka.Musimy mieć świadomość, że istnieje dużo więcej maluchów, których matki uczą się przez doświadczenie, aby nie brać ich ze sobą, na przykład na zakupy.
Co robić?
Jak widać, repertuar zachowań u dwu i trzylatków jest naprawdę bogaty. Wiele osób zastanawia się: jak przez to przejść? Odpowiedź jest prosta: z uczuciem i cierpliwością. Ta wspaniała przygoda, jaką jest wychowanie dziecka dopiero się zaczyna!
Zobacz również:
- Zabawki edukacyjne – sklep czyli nauka przez zabawę
- Czy dzieci powinny jeść słodycze?
- Jak rozwinąć u dziecka talent muzyczny?
- Nasze dyskusje na temat dzieci – forum