Italo Calvino to pisarz nietuzinkowy. Łączy wrażliwość humanisty z umysłem ścisłym, co stanowi duże wyzwanie dla czytelnika. Tym bardziej, gdy są to opowiadania odnoszące się w dużej mierze do istoty naszego świata oraz Kosmosu w jego wielu wymiarach. Taki oto zbiór krótkich form prozatorskich ukazał się nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego, popularyzując twórczość tego włoskiego autora. To utwory pochodzące z lat 60., które jednak nie straciły na aktualności, a wraz z upływem czasu i postępem naukowo-technologicznym możemy jeszcze bardziej docenić ówczesną fantazję ich autora.
Czy świat to zbiór ustalonych zasad, czy tylko chaos, któremu nasz umysł chce na siłę nadać jakiś iluzoryczny porządek? Autor zaprasza nas w podróż do źródeł poznania, rzucając czytelników na szerokie wody nauki i kreując własne fantastyczne światy. Prezentując fakty naukowe, obudowuje je literacką fikcją. Tu nie ma zbędnych słów czy wątków, a bohaterowie tej prozy są ludźmi z krwi i kości, którym przychodzi mierzyć się z własnymi lękami przed ogromem otaczającego ich wszechświata. Autor znakomicie oddaje ich emocje, równocześnie bawiąc się konwencjami literackimi. W opowiadaniu „Pochodzenie ptaków” nawiązuje do poetyki komiksu w bardzo obrazowy sposób. Opisuje świat, o którym sam pisze, że „mógłby istnieć” – a więc wyobrażony, choć skonstruowany z własnych oczekiwań i wiedzy.
Wiele inspiracji czerpie z fizyki i matematyki, a także astronomii – więc polecam te opowiadania miłośnikom prozy science-fiction, często nasyconej rozmaitymi teoriami naukowymi. Nie brak tu uproszczeń opisywanej przestrzeni (np. miasto jawi się jako „skupisko graniastosłupów”). nie jest to jednak świat całkowicie odczłowieczony. Pozostaje w nim miejsce na zachwyt otaczającą przyrodą, opisy życia wewnętrznego ludzkiego organizmu, czy nawet uczucia romantyczne. Erotyka i stan zakochania są tu jednak zwykle uwikłane w analityczne rozważania o naturze świata: „Y, którą kocham naprawdę, jest tą wiązką świetlistych promieni w ruchu”…
To nie jest lektura dla czytelników oczekujących od książki rozrywki rozumianej jako dostarczenie historii z życia wziętej w odpowiedniej konwencji, obudowanej psychologią lub wzbudzającej określone emocje. Italo Calvino proponuje literaturę bardziej wyrafinowaną i wymagającą wysiłku intelektualnego. Jego zaskakujące porównania i zestawienia wymagają refleksji niemalże filozoficznej. Autor otwiera naszą świadomość na nowe horyzonty i powoduje, że oczekujemy od literatury jeszcze więcej. Tej jesieni namawiam Was lektury książek ambitnych – takich jak „Jeżeli t = 0”.
Agnieszka
Dziękujemy Państwowemu Instytutowi Wydawniczemu za egzemplarz do recenzji –
Redakcja