Hartowanie organizmu, czyli co zrobić, by nie zachorować
Wbrew pozorom jest na to kilka sposobów, a większość z nich jesteśmy w stanie stosować na co dzień, nawet bez zbędnego przygotowywania. Wystarczy odrobina dobrej woli i chęć zadbania o zdrowie. Zatem co zrobić, by nie chorować?
Bieganie po śniegu
Sposób dla odważnych! Jednak może okazać się bardzo przyjemny, a co najważniejsze – skuteczny. Na początku nie dłużej niż przez trzy minuty, później stopniowo można wydłużać czas. Wspomaga działanie układu odpornościowego, polepsza krążenie krwi, a także pomaga przy marznących stopach. Osobiście bym się nie odważyła, ale spróbujcie!
Zimny prysznic
Idealny sposób na zahartowanie organizmu. W czasie kąpieli strumień ciepłej i zimnej wody powtarzać na zmianę cztery, pięć razy, przy czym kąpiel zawsze powinna kończyć tym chłodnym. Gwarantowana poprawa wyglądu skóry, ale przy okazji ten sposób może pomóc w walce z cellulitem.
Kąpiele w słońcu
Najlepsze są takie kilku- lub kilkunastominutowe, ponieważ wpływają wtedy na wzrost hemoglobiny, wspomagają wytwarzanie witaminy D oraz zwiększają ilość wapnia i żelaza w organizmie. Najsroższa zima nie będzie nam straszna, jeżeli uda nam się złapać chociaż promyk słońca.
Wizyty w saunie
Oczywiście niezbyt częste, ale pamiętajmy o tym, żeby później uzupełnić płyny w organizmie. Sauna posiada kilka zalet, do których można zaliczyć między innymi oczyszczenie z toksyn, ale przede wszystkim rewelacyjnie hartuje organizm.
Morsowanie
Pomimo że to sport ekstremalny, posiada wielu zwolenników. Regularne kąpiele w zimnej wodzie przyzwyczajają do funkcjonowania w niskich temperaturach, zapobiegają chorobom układu oddechowego i zwiększają odporność na wszelkiego typu infekcje. Należy jednak dokładnie kontrolować czas przebywania w wodzie, a najlepiej skonsultować to ze znawcą tematu.
Krioterapia
To poddawanie ciała przez krótki okres czasu (około trzy minuty) działaniu bardzo niskich temperatur, które sięgają nawet -160 stopni. W trakcie zabiegu organizm broni się przed zimnem, dzięki czemu zwiększa się przepływ krwi. Skutkiem tego jest zwiększenie jego odporności. Ten zabieg należy koniecznie skonsultować z lekarzem.
Ruch na świeżym powietrzu
Nawet jeśli pogoda nie dopisuje, można zaryzykować kilkunastominutowy spacer. Dzięki temu wspomagamy proces termoregulacji, co z kolei wpływa na hartowanie organizmu. Regularne wyjścia, 3-4 razy w tygodniu, poprawią także naszą kondycję fizyczną, a dodatkowo są doskonałym sposobem na spędzenie czasu z rodziną i przyjaciółmi.
Oczywiście nikomu nie zalecam stosowania wszystkich wyżej wymienionych sposobów hartowania organizmu, przesada w niczym nie jest wskazana. Każdy powinien znaleźć taki, który dla niego okaże się najlepszy. Najważniejsze, aby w okresie jesienno-zimowym nie spędzać tylko czasu na kanapie, przed telewizorem czy laptopem, z talerzykiem pełnym ciastek i filiżanką słodziutkiej, pysznej Latte…
zobacz również: