401

Odp: kochanek

[quote=incognito]Akurat ta jedna jedyna - ta od wyrw - pozostała na placu boju i biedna musi brać na siebie całą moją zawziętość.
Jest - przypominam - lato, dziewczę ma dużo testosteronu do obsługi.

Ale poza nią... zero.

A Ty? Jak sobie radzisz z Maciejem? Radzisz sobie z kimś jeszcze? smile[/quote]

A to mała masochistka!...
A dziękuję, Maciej dobrze się ma, nie narzeka - bo też jest jeden, jedyny wink

402

Odp: kochanek

Słusznie 36 - masz rację. Trzeba kupić to wino, o którym wcześniej pisałem - najlepiej wszystkie 4 typy i oprawić je zgodnie z rytuałem od słodkiego do wytrawnego!

Dopiero wtedy sprawdzimy się na "wyrzuty sumienia"...

Ksymena - suchar! tongue
A gdzie fajerwerki?

403

Odp: kochanek

Chętnie - wtedy dopiero byś się rozgadał i wreszcie byłaby to sama prawda i tylko prawda wink

404

Odp: kochanek

Teraz jest to sama prawda i tylko prawda, poza faktem, że potrafię również cierpieć z powodu kobiet, a właściwie jednej.
Robię się od razu taki rzeczywisty nie? smile

405

Odp: kochanek

Jest to pewna nielogiczność - kochać i porzucać, a potem cierpieć...

406

Odp: kochanek

Jak się ma odchylenia psychiczne, da się żyć. No trzeba, no!

Serce chce mieć jedną, f---t chce mieć wszystkie, a właściciel pośrodku i cierpi.
To takie standardowe cierpienie - każdy mąż kładąc się do łóżka ma podobne dylematy.

Ja jedynie zrobiłem dalszy krok... wink

407

Odp: kochanek

[quote=incognito]Ksymena - suchar! tongue
A gdzie fajerwerki?[/quote]

Mnie bardzo smakuje... smile

408

Odp: kochanek

A to smacznego. No a Ty tak na poważnie? Bo z tonu wypowiedzi, z analizy postaci, jaką sobą opisujesz, wnoszę, że tak się na razie spotykasz... że no wiesz - rozijasz to dopiero! Czy to jakiś stary Ryś dopada mojego Kocura?

409

Odp: kochanek

[quote=incognito]To takie standardowe cierpienie - każdy mąż kładąc się do łóżka ma podobne dylematy.

Ja jedynie zrobiłem dalszy krok... wink[/quote]

Nooo.... właśnie mam okazję poobserwować taki egzemplarz... nie w łóżku, oczywiście, ale w jego zmaganiach z małżeńską codziennością, od której trzeba uciec "na trochę", po kryjomu, nie mówiąc nic nikomu... wink
Ale do radykalnych kroków mu daleko.

410

Odp: kochanek

Przybliż temat! Opisz przypadek...

411

Odp: kochanek

Przypadek jest wielce złożony, głosi, że KOCHA zonę, ale jak tylko ma okazję się urwać z domu, czyni to bez większych wyrzutów sumienia, oczywiście w obliczu błogiej nieświadomości małżonki smile
Wszyscy tak mają?

412

Odp: kochanek

[quote=incognito]A to smacznego. No a Ty tak na poważnie? Bo z tonu wypowiedzi, z analizy postaci, jaką sobą opisujesz, wnoszę, że tak się na razie spotykasz... że no wiesz - rozijasz to dopiero! Czy to jakiś stary Ryś dopada mojego Kocura?[/quote]

No właśnie - rozwijam, to i smakuję... wink Jedno się ładnie wiąże z drugim!

413

Odp: kochanek

36 - chcesz wiedzieć prawdę czy utrzymać nadzieję? smile

No Kocie, Kot nie powinien się ładnie wiązać, bo jest niezależny.
Sumo sprzeczności Ty! wink

414

Odp: kochanek

Prawdy to już się domyślam, przynajmniej o nim i jemu podobnych...

I jak tu wychodzić za mąż w dzisiejszych czasach?

415

Odp: kochanek

[quote=incognito]No Kocie, Kot nie powinien się ładnie wiązać, bo jest niezależny.
Sumo sprzeczności Ty! wink[/quote]

Jako kobieta mam prawo być tą sumą wink przy zachowaniu 30% niezależności, z której nie zrezygnuję!

416

Odp: kochanek

36 - dziś masz dwa wyjścia na bycie samą - klasztor lub małżeństwo.
Najwięcej towarzystwa mają uwaga.................. singieglki, acz ja wolę nasze polskie określenie - Panny.

To ja chcę te 30 %, a reszta dla Macieja...
Nie ma to jak igrać z ogniem albo z.......................... KOTEM.

417

Odp: kochanek

Ponoć bywa, że małżeństwo jest klasztorem... Więc wybór jest taki jak między diabłem i Belzebubem wink

418

Odp: kochanek

A klasztor małżeństwem, bo trzeba przeciez Przeorom coś gotować, a niepełnosprawni sami se nie zrobią.
Do tego wizyty opata z prałatami, kondominia, przeglądy kurii, pranie habitów...

Patrzaj mamy już kolejnę tezę życiową?
Małżeństwo albo klasztor - wybierz swój rodzaj śmierci emocjonalnej... wink

419

Odp: kochanek

[quote=incognito]To ja chcę te 30 %, a reszta dla Macieja...
Nie ma to jak igrać z ogniem albo z.......................... KOTEM.[/quote]

Ale jesteś szczodry, pewnie dlatego że to imiennik? wink
Uważaj, mam ostre pazurki, mogę podrapać...

420

Odp: kochanek

A ja cały w bliznach "wojennych", jedno więcej zadrapnie nie zaszkodzi, a pomoże...

...i tak właśnie Twoje ostrzeżenie odniosło dokładnie odwrotny skutek...

30 %, ale tych lepszych 30 %! Ja biorę! wink

421

Odp: kochanek

[quote=incognito]Patrzaj mamy już kolejnę tezę życiową?
Małżeństwo albo klasztor - wybierz swój rodzaj śmierci emocjonalnej... wink[/quote]

Niedługo wyrosną z nas godni następni Kołakowskiego - filozofa... pod warunkiem, że nie pójdziemy do klasztoru, bo tam, to mogiła dla rozsądnej refleksji...

422

Odp: kochanek

[quote=incognito]...i tak właśnie Twoje ostrzeżenie odniosło dokładnie odwrotny skutek...

30 %, ale tych lepszych 30 %! Ja biorę! wink[/quote]

Nie wątpiłam, trochę już się znamy...

Całe 100% jest lepsze, chyba będzie trudny wybór wink

423

Odp: kochanek

36...................... oraz, że się nie ożenimy/wyjdziemy za mąż, bo tam również do refleksji to mogiła jest. Małżeństwo widze jako słuszne jedynie w kwestii zabezpieczenia interesów kobiety, choć oczywiście mezalianse w drugą stronę też się zdarzają.

Tymczasem słuszność małżeństwa dla faceta jest wątpliwa. Swym niecnym paskudnym umysłem wymyśliłem tylko taki arguemnt, że obrączka ściąga do Ciebie... kobiety. smile


Ksymena - jak nam się zgrabnie tematy nałożyły.
100 % szybko się nudzi i każe szukać więcej... Lepiej dozować i nie dawać wszystkiego, bo wszystko można stracić.

Ale to tylko takie moje gadanie odchyleńca. wink

424

Odp: kochanek

Z tą obrączką to święta prawda, lecimy jak muchy do miodu wink (zawsze można ją spieniężyć i przebalować...).
Jest też sporo prawdy w tym finansowym aspekcie małżeństwa...

425

Odp: kochanek

[quote=incognito]
Ksymena - jak nam się zgrabnie tematy nałożyły.
100 % szybko się nudzi i każe szukać więcej... Lepiej dozować i nie dawać wszystkiego, bo wszystko można stracić.

Ale to tylko takie moje gadanie odchyleńca. wink[/quote]

Nie pisałam, że oddaję 100%, tylko że z niego wybrać będzie trudno, takie jest fajne wink
Jak każdy rasowy Kot charakterny zawsze muszę mieć "swoją" przestrzeń, swoje tajemnice, swoje ścieżki, na które nie zaproszę nikogo...