Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?
Myślę, że po rozstaniu byłby to dla nich temat tabu jednak:)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 … 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Myślę, że po rozstaniu byłby to dla nich temat tabu jednak:)
Zauważyłam, że nie jest. Jego znajomi często gadają o byłych swoich kolegów, ba, nie gadają tylko obgadują.
Bo faceci to plotkarze więksi od kobiet., i do tego mitomani. Stwierdzone.
Ale oni nawet potrafią wytykać palcami te dziewczyny na ulicy bo sama widziałam, wiesz idzie sobie taka z wózkiem, z dziećmi a tu palce na nią - "Ona! Ona chodziła ze Śpiworem! Powiedział, że...."
I tego nie lubię w facetach. Mój na szczęście kolegom się nie zwierza (ale czy bratu, to pewna nie jestem...)
mój to nikogo nie obgaduje i nie lubi gdy w jego obecności o kimś nieobecnym się mówi....a brata nie ma tylko siostrę i to starszą więc raczej to ja się jej zwierzam niż on...
[quote=Ksymena]I tego nie lubię w facetach. Mój na szczęście kolegom się nie zwierza (ale czy bratu, to pewna nie jestem...)[/quote]
W sumie w zwierzaniu nie ma nic złego. Tylko, że dokucznie dziewczynie za to, że nie układało się im w związku i się rozstali to czyste chamstwo. rozumiem jak wytykają palcami te co zdradziły, ale te, które odeszły bo były źle traktowane...?
[quote=emilia_s292]mój to nikogo nie obgaduje i nie lubi gdy w jego obecności o kimś nieobecnym się mówi....a brata nie ma tylko siostrę i to starszą więc raczej to ja się jej zwierzam niż on...[/quote]
Ha ha. Dobre. No ale zasady to ma fajne Twój facet. Tylko że ci, o których pisałam to ludzie bez żadnych zasad. A jak któryś się wścieknie, że panienka nie daje się dłużej poniewierać i odchodzi, to poniewierają nią wszyscy i trzeba unikać pewnych osiedli.
[quote=niechcemisie][quote=Ksymena]I tego nie lubię w facetach. Mój na szczęście kolegom się nie zwierza (ale czy bratu, to pewna nie jestem...)[/quote]
W sumie w zwierzaniu nie ma nic złego. Tylko, że dokucznie dziewczynie za to, że nie układało się im w związku i się rozstali to czyste chamstwo. rozumiem jak wytykają palcami te co zdradziły, ale te, które odeszły bo były źle traktowane...?[/quote]
No ale nie jest fajnie mieć wrażenie, że ktoś w sumie obcy dla mnie wie o mnie więcej niż bym chciała...
Jeśli wie więcej, to niefajnie. Zwierzyć się z czegoś, a zwierzyć się ze wszystkiego to ogromna różnica.
Tamten jest wścibski i wiem, że wypytuje, więc sama rozumiesz... Nie czuję się jakoś najlepiej w jego towarzystwie, bo zdarza mu się zagapić tu i ówdzie...
A Twój tego nie widzi? Ja nie siedziałabym przy nim, za każdym razem wstawałabym i wychodziła. No chyba, że Ci się to podoba...
Nie muszę zaraz przy nim siedzieć, on po prostu ma taki wzrok dziwny... Albo jestem przewrażliwiona... nie gapi się cały czas, tylko jak wie, że go nie namierzą...
Zrób minę , która wyrazi obrzydznie i pogardę dla tego typu praktyk, niech się zgasi.
Ja w ogóle miny robię, więc się przyzwyczaił. Prawdopodobnie dużo za dużo wie o pewnych sprawach i dlatego mu wyobraźnia pracuje...
Dopóki tylko wyobraźnia to pół biedy, gorzej gdyby zaczął się do Ciebie przystawiać albo składać niedwuznaczne propozycje.
Nie odważy się, wie że go nie lubię i że brat by się dowiedział na bank...
Mam nadzieję, że nie jesteś skazana na jego częste odwiedziny...
Raczej widujemy się przy różnych rodzinnych okazjach, a więc niezbyt często na szczęście...
I nikt nigdy mu nie zwrócił uwagi? Nawet Ty? Czy próbowałaś coś zdziałać.
Nie bardzo daje się przyłapać, więc gdybym reagowała, kiedy nikt inny nic nie zauważył, to mogłabym zostać potraktowana jak histeryczka. Zachowuję więc obojętność i zimną krew, tak żeby odczuł, że mnie to nie rusza w ogóle. To jest wymowniejsze niż słowa...
W sumie, też bym nie chciała wtopy, że potem facet albo wogóle ktokolwiek inny pomyślał - Jej się wydaje, że się wszystkim podoba i że wszyscy się za nią oglądają. Więc może lepiej robisz, że tak dyskretnie.
Obojętność jest dla faceta najgorsza, uwierz mi. Taki zimny prysznic.
Mój tak ostatnio zgasił babę. Opowiadał, że idzie przez miasto, z naprzeciwka kroczy jakaś lalka i wpatruje się w niego szukając oznak uwielbienia, czekając, aż okaże jej zainteresowanie przyglądaniem się i widać to po niej wyraźnie, w jej wzroku, chodzie itd. Niedaleko szła starsza kobieta. Mój chłopak zapatrzył się na tą starszą i zrobił to specjalnie, na co lalka parsknęła ironicznie ze złości. Jej duma została urażona.
Jak jest odpowiedni partner to niepotrzebne są takie "wynalazki"...
Do kosza z tym.
Strony Poprzednia 1 … 4 5 6 7 8 … 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź