51

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Materializm się pojawił razem z pieniędzmi, bez których dziś nie wyobrażamy sobie życia... Gdyby znów wrócić do epoki sprzed złotówek i dolarów to ciekawe, czy taki świat miałby rację bytu w dzisiejszych czasach?..

52

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

[quote=malinka][quote=niechcemisie]Hahah, dokładnie tak big_smile

A co z osobami, którym często w życiu czegoś brakowało i po latach odzywa się zakorzeniona w nich obawa, która sprawia, że pragną poczuć się bezpieczniej dzięki posiadaniu? Materializm w tym wypadku nie świadczy o zachłanności.[/quote]

Znam taką osobę, u niej to się przerodziło w manię zbieractwa, nie umie nic wyrzucić, nawet papierki po cukierkach chomikuje... Niedługo w mieszkaniu nie będzie na nic miejsca...[/quote]

Natrafiłam niedawno na ten temat w książce [url=http://urodaizdrowie.pl/30-dni-do-zmian-recenzja]"30 dni do zmian" Edyty Zając[/url] (swoją drogą całkiem fajna, więc polecam).
Autorka wspomina o kilku przyczynach, od zaburzeń psychicznych po nawyki: zespół Diogenesa, syllogomania, zaznanie biedy, nagradzanie siebie przedmiotami, potrzeba udowodnienia sobie i innym, że coś osiągnęliśmy i stać nas, konsumpcyjny styl życia.

A zakupoholizm? Też przecież poniekąd wiąże się z materializmem, a nie wynika z jakiegoś wyrachowania.

Według Wikipedii:
"materializm hedonistyczny – pogląd lub postawa, dopatrująca się w czerpaniu przyjemności z nabywania, gromadzenia i zużywania dóbr materialnych najwyższego lub jedynego dobra, inaczej – konsumpcjonizm."

53

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

A znasz taką zasadę, że im mniej mamy pieniędzy tym więcej wydajemy, żeby sobie udowodnić, że jeszcze nie jest tak źle...? A jak mamy więcej to chcemy zatrzymać je jak najdłużej i stajemy się skąpi:)

54

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Nie słyszałam o niej, ale coś w tym jest. Wielokrotnie łapałam się na tym, że mając mało pieniędzy uznawałam, że niewiele można z tym zrobić, nie wystarczy na to czy tamto, więc w sumie to można je wydać na co innego big_smile I tym sposobem wydawałam właśnie dlatego, że miałam za mało smile Tak jak piszesz.

55

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

[quote=passiflore]A znasz taką zasadę, że im mniej mamy pieniędzy tym więcej wydajemy, żeby sobie udowodnić, że jeszcze nie jest tak źle...? A jak mamy więcej to chcemy zatrzymać je jak najdłużej i stajemy się skąpi:)[/quote]
Ja na szczęście tak nie mam. Mój ojciec ma lekką rękę do pieniędzy, a mama jest sknerą. Cieszę się, że ja odziedziczyłam po trochu od każdego z nich. Kiedy mam mniej pieniędzy, drastycznie tnę wydatki, tylko od czasu do czasu pozwalając sobie na małą przyjemność. Natomiast kiedy mam ich więcej, to nadwyżki odkładam, czekam aż zbierze się konkretna suma, jaką sobie ustalę i wtedy ruszam na zakupy smile

56

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Ech, biedni mężczyźni... zrozumcie, że to już nie te czasy, że kobiety są zależne od mężczyzn.
Teraz są samodzielne i nierzadko zarabiają dużo więcej niż mężczyźni. A to czy ktoś jest materialistą czy nie, to już jest kwestią człowieka, a nie płci...

57

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

ja mam tak, że czasem mimo niedoborów i tak sobie na coś extra pozwolę, ale wtedy muszę oszczędzić na czymś innym i tak się budżet domyka:)

58

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Czasem mała rzecz potrafi zaspokoić potrzebę luksusu, na przykład dobra belgijska czekolada tongue

59

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Albo prawdziwe perfumy:)

60

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Ja w wysokim stopniu jestem materialistką. Uważam, że mężczyzna z racji tego, że jest mężczyzną powinien mi zapewniać pewne normy i w jakimś stopniu rozpieszczać. Wiadomo w praktyce (i realiach Polskich) nie jest to takie proste, ale ważne są chęci i starania.

61

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Prawdziwe perfumy to już spory wydatek. Chlip sad
Tu już nie może decydować kaprys, kiedy portfel odchudzony, a na karcie cienko.

62

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Ale pomarzyć można:) Choć znam i takie kobietki, co wolą sobie sprawić przyjemność niż np. zapłacić rachunki w terminie...

63

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Tu nie chodzi o nasz materializm właściwie...
Ale jak to wygląda jeśli mężczyzna przychodzi na spotkanie,
czasem w naszym domu i nie ma nic ze sobą?
Kobieta ma go ugościć, bo kawa i do kawy?
Albo jak idziemy do np. pizzerii, to ja mam płacić za siebie?
To ja mogę sama pójść i zjeść pizzę, bez jego towarzystwa.
W domu mogę poczęstować, jeśli on coś mi przyniesie, chociażby kwiatek, bo tak wypada po prostu.
Moja koleżanka tak nauczyła facetów,że jak się spotyka, to oni przywożą ciasto i to całą blachę,
a nie kawałek. Ostatnio facet narobił jej wiaderko gołąbków, to sobie jedli i jeszcze zamroziła, do tego blachę sernika. Bo dlaczego kobieta ma sponsorować facetów? Jeszcze może czyste łóżeczko i siebie w nim dać tongue

64

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Uczy ich, że przez żołądek najbliżej do serca:) Tylko co zrobi, jak kiedyś trafi na beztalencie w gotowaniu? Jeszcze ją czymś struje...

65

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

No kurczę... a moja siostra pozbyła się chłopaka, który sam piekł ciasta dla takiego ciapaka tongue

66

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Pewnie chciała wreszcie schudnąć wink

67

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Może  uważała, że jest mało męski, bo sobie radzi w kuchni...?

68

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Ta koleżanka  jak poznaje faceta, to zanim się spotka pyta co on umie
i taki jemu zrobi wywiad,że już go zna i wie czy się spotka czy nie.
Ona myśli o sobie przede wszystkim, do czego jej taki się przyda.
Przykładowo potrzebuje pomalowania ściany czy koszenia trawy,
to pyta czy on umie. Zawsze jakoś tak wyczuwa, ma dobrą intuicję.

69

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Siostra bardzo dba o linię, więc niewykluczone, że obawiała się, ze będzie ją podkarmiał big_smile
Ja sama lubię jak facet potrafi coś w kuchni.

70

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

[quote=subtellna]Ta koleżanka  jak poznaje faceta, to zanim się spotka pyta co on umie
i taki jemu zrobi wywiad,że już go zna i wie czy się spotka czy nie.
Ona myśli o sobie przede wszystkim, do czego jej taki się przyda.
Przykładowo potrzebuje pomalowania ściany czy koszenia trawy,
to pyta czy on umie. Zawsze jakoś tak wyczuwa, ma dobrą intuicję.[/quote]

Gorzej jak facet się wychwali czego to nie umie, a potem spartaczy robotę i znów będzie musiała szukać kolejnego do poprawki i mu się "odwdzięczać" wink

71

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Zgadzam się Mandy, tacy też są.
Poznałam kogoś,że "wszystko umiał"
Tak mówił, a w praktyce?
Siedział przed moim kompem i zaglądał na portale randkowe.
Byłam w szoku,że ma tyle kont. Do tego przy mnie puszczał oczka do kobiet.
No to ja jego też puściłam... w maliny big_smile

72

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Może myślał, że sobie urządzicie sexparty u Ciebie jak już kolejne poderwie wink

73

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Mnie też "kochał" to może i miał takie plany big_smile

74

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

Co za dupek. Ale przejedzie się w końcu.

75

Odp: W jakim stopniu jesteśmy materialistkami?

No i z takimi, to trzeba być nie tylko materialistami, ale też zołzami tongue