Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 20 21 22 23 24 … 33 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ale jemu na pewno się wydaję, że on jest wielki macho i jemu na pewno się wydaję, że on jest takim wielkim i przystojnym facetem. Jak ja miałam wakacje jeszcze na studiach to tak dla rozrywki zakładałam sobie konto na fotka albo zakładałam sobie na sympatii i tam się relaksowałam.
Wzięłam te fotki na Paint i obejrzałam w powiększeniu.
Myślę,że to jest cwaniaczek,żadnego bogactwa nie widzę.
Buty jakieś nie nowe, spodnie też.
Fotka w okularach-ma na niej więcej lat, albo przerobiona,
na czole widać kreski, jakby zmarszczki mimiczne.
Facet z sianem i jakimiś chodnikami, to jakieś zwykłe poddasze i to może być kumpel.
A skrzynki od coli też na siano? 
Wierzysz w takie fotki?
Uważaj, bo jak Cię okręci i jak siana zabraknie, to dofinansujesz do tego biznesu 
Nadajesz się na detektywa:) Wszystko odczytałaś bez błędnie, to na pewno mamisynek, mitoman i do tego podwójny bigamista 
Zafira, bo jak mówią zęby zjadłam na facetach z portalu 
Bogactwa nie widzę,a ta fotka w okularach to raczej foto-szop, spójrz na czoło
i włosy na tej fotkę w okularach .
[img]//j.wpimg.pl/r,id,d14yODA7aF4yMTA7dV5odHRwOi8vaS53cC5wbC9hL2YvanBlZy8zMjM1OS9uaWVfZm90b3N6b3BfNi5qcGVnO3NjXnRydWU7dF5qcGc7c15zd2lhdGtvbWVkaWk7ZnReMQ==.jpg[/img]
Fotografując się w okularach wyraźnie sugeruje, że ma coś do ukrycia:)
I robi siano w głowie Iwonki
Mnie na tych forach bardzo dziwiło to, jak wielu żonatych facetów tam jest i szuka kogoś do niezobowiązującej znajomości. Od kilku lat już się na takowych nie pojawiam, ale podejrzewam, że w temacie żonatych niewiele się zmieniło.
Też bywam na portalach od ok. 3 lat.
Wczoraj jeden napisał-wyglądasz bardzo sexi szkoda,że tak daleko mieszkasz.
A facet żonaty i taki pewny siebie, że ja już polecę na jego.
Musiałam wbijać jemu do głowy,że mnie żonaci nie interesują i to nic nie dało,
bo facet skupił się na tym,że jemu się podobam i szkoda,że nie mam fotki zrobionej od tyłu.
Ale pewnie mam ładny tyłek-stwierdził 
Oj, nie nie, nie w mojej głowie sianokosy robią Ten Hindus do mnie nie startuje, tylko do mojej koleżanki.
Subtellna, bezpośredni ten pan Może zrób sobie jednak fotkę od tyłu, taką z dopiskiem: "mam cię w..."
Zrobiłaś z Painta narzędzie szpiegowskie?!
Każde narzędzie może służyć jako szpieg
Trzeba mieć oczy szeroko otwarte
[img]//s3.flog.pl/media/foto/1243366_oczy-szeroko-otwarte.jpg[/img]
[quote=subtellna]Też bywam na portalach od ok. 3 lat.
Wczoraj jeden napisał-wyglądasz bardzo sexi szkoda,że tak daleko mieszkasz.
A facet żonaty i taki pewny siebie, że ja już polecę na jego.
Musiałam wbijać jemu do głowy,że mnie żonaci nie interesują i to nic nie dało,
bo facet skupił się na tym,że jemu się podobam i szkoda,że nie mam fotki zrobionej od tyłu.
Ale pewnie mam ładny tyłek-stwierdził [/quote]
Tak, zwłaszcza żonatym wyobraźnia szaleje, bo na pewno to, co obce, to fajniejsze niż żona
Wczoraj dzwonił kolejny adorator.
Ale po co podaję telefon jak tam sami idioci?
Po miłym wstępie zaczął mówić,że ma "długiego i grubego"
i jak by mnie rżnął
Sama widzisz, co sobą reprezentują ci kolesie, ja bym się zastanowiła czy w ogóle dawać nr telefonu, zanim bym nie porozmawiała z kimś na żywo...
Na żywo rozmawiać, to trzeba poznać w realu, nie w necie...
Bo tak to się nie da spotkać bez rozmowy.
To znaczy da się jakimś sposobem obczaić faceta, może wysłać koleżankę na zwiady? 
Najlepiej zastosować metodę 3 wiadomości, jeśli po trzeciej nie będzie mówił o spotkaniu na żywo to znaczy, że jest kolejnym 'pisarzem' i nie rokuje na nic więcej poza obleśnymi tekstami pisanymi po 2 piwach:) Takiego należy olać.
Oooo tej metody 3 wiadomości nie znałam
Problem tkwi nie w ilości wiadomości, tylko w tym, ze facet naraz pisze z 5-10 laskami, nierzadko kopiując wysyłane teksty... Dziewczyny giną w tłumie, który istnieje na danym portalu, a facet w nim jest jak osiołek, któremu dano i owies i siano, a on biedny sam nie wie, co wybrać
Miałam właśnie taką sytuację,że facet któremu dałam telefon i przedstawiłam się na portalu,
zadzwonił na drugi dzień i pytał jak mam na imię. Więc coś w tym jest
A po ilu wiadomościach kobieta powinna okazać zainteresowanie spotkaniem? Bo coś mi się wydaje, że jestem jedną z tych, po których nie należy oczekiwać zainteresowania tą formą kontaktu z facetami poznanymi w sieci
U mnie znajomość kończy się na pisaniu, albo na rozmowie telefonicznej
Tam to jak nie kłamca i sknera to też kłamca i w dodatku żonaty . I jak tu się nie załamać...?
Widzisz... Ty trafiasz na takich, którzy chcą popisać, a ja na takich, którzy chcą się spotykać. Gdzie sprawiedliwość?
Ja potrzebuję, żeby ktoś zostawił mi rano wiadomość, tak jak np. ten żołnierz: "Good morning darling" i na resztę życia dał mi spokój Kilka ciepłych słów w ciągu dnia i to wszystko czego chcę i jednocześnie wszystko, co jestem w stanie na dzień dzisiejszy dać. Po prostu poflirtować dla rozrywki, tak bez wnikania komuś w życie, bez spotkań. Tyle że to są takie tymczasowe znajomości, bo wiadomo... flirt jest ekscytujący przez jakiś czas, a potem w tę albo w tę drugą stronę
Ale żołnierz, który nie chce czegoś więcej, po prostu nie istnieje... Oni w tych koszarach są tak wyposzczeni...
To niech ograniczy zasięg rażenia swoim urokiem i szuka tylko wokół koszar.
Kilka dni temu zakończyłam (myślę, że definitywnie) pewną internetową znajomość. Zaczęła się od flirtu, a skończyła wciąż ponawianymi propozycjami z jego strony (wiosną sprawdzał samoloty i inne połączenia, a teraz zaznaczył moje miasto na trasie wakacyjnej), tylko że nawet gdybym chciała się zaspokoić, to nie z kimś, z kim nie da się pogadać BEZ FLIRTOWANIA. Facet musi mieć coś więcej niż zapał i fajne ciało Nawet jeśli to przygoda jednorazowa.
Myśląc "idź się waść w przybytku jakim zaspokój", napisałam "Poluj sobie na swoim terenie." Obraził się.
Przekornie powinien przylecieć i chociaż próbować się dostać do Twojego zamku wpław przez fosę, nie zważając na rekiny;)
Strony Poprzednia 1 … 20 21 22 23 24 … 33 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
