Rzucanie palenia (Strona 4 z 7)

Dym to syf. Kiedyś mi się nawet podobał, lubię kadzidełka, a z dzieciństwa pamiętam, że mój wujek palił jakieś takie papierosy, które miały bardzo ładny zapach. Większość jednak to smród, syf, smolizna. Cuchną ręce, buzia, włosy, odzież. I właśnie to jest jednym z czynników trzymających mnie z dala od nałogu. Czasami jest pokusa, kiedy imprezuje się z palaczami, ale nie mogę w tej chwili pić alkoholu i mam nadzieję, że im dłużej będę się od  takich imprez trzymała z dala, tym bardziej utrwali się we mnie abstynencja od papierosów.

Rzucenie palenia? Mnie się udało przy elektronicznym mocno wszystko ograniczyć. Przez rok zeszłam w zasadzie do minimalnej mocy wkładów, teraz mam Vilta, smakowe liquidy - jednak przemiana jest tutaj widoczna diametralna. Akurat ja sobie powrotu do normalnych fajek nie wyobrażam.

Nałożyli już na to akcyzę?

Zamierzasz nadal to palić, aż rzeczywiście zzielenieją? Może i mniejsze zło, ale nadal zło

Hahha Lepiej, to prawda. Ale paliłaś wcześniej... eee... tytoń?

Ja również polecam książkę Allena Carra w spolszczonej wersji: " Łatwy sposób, na rzucenie palenia". Też kiedyś rzuciłam bezboleśnie palenie dzięki tej książce. Niestety jak to z książką bywa po jakimś pół roku, zapomniałam o czym czytałam i wróciłam do nałogu.

Tak, oczywiście, od razu rzucicie fajki dzięki książce... Dorośnijcie. Owszem - można rzucić fajki, ale dzięki silnej woli. W zasadzie od razu kiedy tylko przeszłam na elektronicznego, jakoś ochota mi odeszła na normalne palenie. Może dlatego, że szybko czułam już ten zapach? Ale też fakty są takie, że elektroniczne Vilty to całkiem inne palenie.

Na polskim rynku są dostępne specjalistyczne leki, opracowane z myślą o osobach, które chcą rzucić palenie. Ważne jest aby nie stosować ich w sposób instrumentalny czy magiczny tzn. wezmę lek i zapomnę o paleniu. Nie istnieje lek, który działa w taki sposób. Lek ma pomóc w rzuceniu palenia poprzez m.in. łagodzenie objawów głodu nikotynowego. Wśród leków wspomagających rzucanie palenia znajdują się m.in.: kuracje z nikotyną tzw. Nikotynowa Terapia Zastępcza czy inne specjalistyczne leki nie zawierające nikotyny ze względu na inny rodzaj oddziaływania tj.: Tabex, Desmoxan, Champix lub Zyban.

Pocieszające jest to, że po przetrzymaniu największej fali głodu, on zwyczajnie przegrywa. Dlaczego?
Dlatego że nawet jeśli jesteśmy uzależnieni od nikotyny, to nie potrzebujemy tak naprawdę karmić się nią, by żyć.
To nie jest taki sam głód jak ten związany z jedzeniem, który narasta w miarę upływu czasu, bo im dłużej nie jemy, tym bardziej wzrasta zapotrzebowanie organizmu na pokarm. W głodzie nikotynowym jest odwrotnie - z czasem głód maleje.

No to jestem szczęściarą w kwestii palenia papierosów,
bo paliłam dla szpanu, nigdy nałogowo.
Może coś w tym jest, jeśli rodzice nie palą?
Bo siostra i brat też nie palą

Chyba że się jest czarną owcą, jak ja U mnie w domu tez nie palono, a ja paliłam przez 13 lat.

Niektóre kobiety w ciąży odrzuca od papierosów. Nie decydują świadomie o porzuceniu nałogu, tylko nagle odczuwają wstręt do niego. Szkoda, że nie jest tak w każdym przypadku, bo to by wiele ułatwiło.
Jeśli chodzi o planowane rzucenie palenia, to w przypadku ciąży trzeba chyba wziąć pod uwagę nieco więcej niż 9 m-cy. Dla ciąży-niespodzianki doliczmy okres karmienia, a dla planowanej jeszcze te kilka miesięcy przed, żeby zdążyć troszkę odtruć organizm i poradzić sobie z syndromem odstawienia.

Magdallenko, przed Tobą wyzwanie