Odp: kochanek
Chciałbyś, chciał - nawet jeśli byłby to obleśnie uśmiechający się nibypapież Piotr A. z innej bankowej reklamy...?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 18 19 20 21 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Chciałbyś, chciał - nawet jeśli byłby to obleśnie uśmiechający się nibypapież Piotr A. z innej bankowej reklamy...?
Ykhm, pierwszy raz Cię nie zrozumiałem!
???
Aaaa no tak! O gwałcie.
Na całe wypocone z trudem wypracowanie na poważne tematy, Ty chwyciłaś akurat gwałt.
Dodam, że przez kobietę chciałbym.
Już raz zresztą byłem, ale tamta miała z 90 kg i rosło w oczach, a ja z 3 %o i rosło w głowie.
Yh!
Ostatnio edytowany przez onomato (2012-11-28 12:54:32)
To zdradzisz gdzie bywasz na tej delegacji i czy też w towarzystwie tych 90 kg i 3%...?
Oj chyba nie masz tam za dużo do zrobienia... Przyznaj się, mały wypad dla relaksu na koszt firmy sobie załatwiłeś
Jakie Wy piękne historyjki w główkach układacie.
Prawda jest jednak tak blisko ziemi...
Do końca listopada, a od 2 tygodni, pracuję w domu, w dresach i bez telefonów od "ko-pracowników", bez wizyt kurierów, telefonów z ofertami od kogoś, bez opowieści co robiłam/-em w zeszły weekend... Bajka.
Czasem tylko na kilka godzin do biura pójdę.
Jakby co - to jest mój rekordowy miesiąc w ciągu 2,5 roku.
Wyforsowałem w końcu styl "Freelancer". Bo czy wyobrażacie sobie mnie na jakimkolwiek innym stanowisku w jakiejkolwiek innej formie zawodowej?
Ostatnio edytowany przez onomato (2012-11-28 13:55:39)
No to wypijmy za to "Free"
A rekordowy pod jakim względem teraz jesteś?
Ja jestem rekordowy w elaboratach dla Ciebie i towarzyszek, a miesiąc rekordowy w liczbach.
Pozdrowienia od chłopaka z lancą! Ty mała Free, Ty!
Wyłączam to, bo Wy chyba robotę macie, co nie?
Spójrzcie - Ksymena w tym czasie ładnie wykłada chemię... na półki w Kauflandzie.
Ale to grozi socjopatią, ja bym nie chciała pracować w domu... A z tym Kauflandem to nie trafiłeś, kombinuj dalej
Ostatnio edytowany przez Ksymena (2012-11-28 17:47:54)
To tylko czasowe rozwiązanie na me skołatane nerwy, a znajomych mi starczy by w socjopatię nie popaść.
Może gonisz chińszczyznę z Pepco?
A co właściwie robisz zawodowo?
To gratuluję skuteczności, ale przyznasz, że elokwencję to sobie tutaj wyrobiłeś
Kot - coś nie podjąłeś wątku!
Złaź z tej swojej i wejdź na chwilę na moją ścieżkę...
36 - O sie porobiło! Ot popadli my i czort karty rozdaje!
Do tego może się okazać, ze poker jest rozbierany i wtedy już nie będziesz mógł się ukryć za kolejnym "incognito"
Dopóki Ty dzierżysz długi rękaw, wszystkie asy Twoje, Las Iglicas!
[quote=onomato]To tylko czasowe rozwiązanie na me skołatane nerwy, a znajomych mi starczy by w socjopatię nie popaść.
Może gonisz chińszczyznę z Pepco?
A co właściwie robisz zawodowo?[/quote]
Gram ludziom na nerwach
[quote=Tminus19]Dopóki Ty dzierżysz długi rękaw, wszystkie asy Twoje, Las Iglicas![/quote]
Przy tej pokerowej minie nawet długiego rękawa nie trzeba... Gwarantuję, że już po godzinie byłbyś spłukany, goły i wesoły ...
Ksymena - zawodowo? Jesteś windykatorem Providenta? Ponoć tamci czasem muszą patelnią klientów straszyć w ich własnych domach...
36, rozumiem, że Ty uczestniczyłabyś bezpośrednio w płukaniu tak?
Ostatnio edytowany przez Tminus19 (2012-12-19 09:56:38)
Wszystko robię profesjonalnie - czyli zawodowo:) Ale patelni na wyposażeniu jeszcze nie mam.
Swoja drogą, mają fantazję ci windykatorzy... Co bardziej kreatywni pewnie ją najpierw podgrzewają na gazie
[quote=Tminus19]36, rozumiem, że Ty uczestniczyłabyś bezpośrednio w płukaniu tak? [/quote]
Jasne, strumień lodowatej wody na pewno ostudziłby Twoje zapały
...i dobierają się tą patelnią do dzieci. Kocie!
Wszystkie długi spłacone, ew. kilku martwych windykatorów więcej. Dzwonimy do Providenta z pomysłem? Za copyright'ing możemy dostać z 30 koła, mówię Wam - Aldi tyle dawał za jedno hasło!
Więc co najwyżej goły i wesoły 36! Natomiast Ty wtedy byłabyś goła i sparaliżowana...
Ostatnio edytowany przez Tminus19 (2013-01-07 15:34:13)
Czemu nie, doceniliby chyba naszą pomysłowość Zwłaszcza że nie wiązałoby się to z doposażaniem windykatorów, bo patelnie są w każdej kuchni...
Idąc dalej, można znaleźć zastosowanie dla: butelek szklanych pozbawionych szyjki, tzw. tulipanów, jako środka przymusu bezpośredniego, tudzież łyżki do butów, krzesła, szczotki, do WC...
[quote=Tminus19]Więc co najwyżej goły i wesoły 36! Natomiast Ty wtedy byłabyś goła i sparaliżowana... [/quote]
Myśisz, że aż tak byłabym zaskoczona, że zamieniłabym się w biblijny słup soli?...
Taaa to tak, jak z penitencjarką w Polsce - więzień może na Ciebie nawet nas---ać, ale jeśli Ty jako klawisz powiesz mu choćby jedną obelgę, a co gorsza dotkniesz go jakoś "boleśniej", to pozywa Cię do sądu.
Jedyną autentyczną bronią windykatorów, wobec prawa broniącego niepłacących (czyt. polskiego), jest namolność.
Też mam mały dług w banku, ale uwielbiam jak dzwonią po 16 razy dziennie.
Widzę te ich minki przy telefonikach, jak im dyrektor każe cisnąć, bo bankowi brak środków trwałych...
Zapłacę dopiero jak wezwą przedsądowo, ha!
36 - na pewno! Wystarczyłoby jedno Twoje obejrzenie się na moją Sodomę!
Niby to złośliwe - ale zobacz - dzięki Twojej niewypłacalności ktoś ma pracę, bo go posadzili przy telefonie coby Cię napastował
Więc tak naprawdę przyczyniasz się walnie do spadku stopy bezrobocia!
Spróbowałbyś nie płacić w providencie... Oni tam nie dzwonią, tylko działają.
Mój sąsiad ma u nich dług wiec go ostatnio odwiedzają nawet wieczorami, już boi się wracać do domu żeby ich nie zastać
Strony Poprzednia 1 … 18 19 20 21 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź