476

Odp: kochanek

Chciałbyś, chciał - nawet jeśli byłby to obleśnie uśmiechający się nibypapież Piotr A. z innej bankowej reklamy...? wink

477

Odp: kochanek

Ykhm, pierwszy raz Cię nie zrozumiałem!

???


Aaaa no tak! O gwałcie.
Na całe wypocone z trudem wypracowanie na poważne tematy, Ty chwyciłaś akurat gwałt.

Dodam, że przez kobietę chciałbym.
Już raz zresztą byłem, ale tamta miała z 90 kg i rosło w oczach, a ja z 3 %o i rosło w głowie.

Yh!

Ostatnio edytowany przez onomato (2012-11-28 12:54:32)

478

Odp: kochanek

To  zdradzisz gdzie bywasz na tej delegacji i czy też w towarzystwie tych 90 kg i 3%...?

479

Odp: kochanek

Oj chyba nie masz tam za dużo do zrobienia... Przyznaj się, mały wypad dla relaksu na koszt firmy sobie załatwiłeś wink

480

Odp: kochanek

Jakie Wy piękne historyjki w główkach układacie.

Prawda jest jednak tak blisko ziemi...

Do końca listopada, a od 2 tygodni, pracuję w domu, w dresach i bez telefonów od "ko-pracowników", bez wizyt kurierów, telefonów z ofertami od kogoś, bez opowieści co robiłam/-em w zeszły weekend... Bajka.

Czasem tylko na kilka godzin do biura pójdę.
Jakby co - to jest mój rekordowy miesiąc w ciągu 2,5 roku.

Wyforsowałem w końcu styl "Freelancer". Bo czy wyobrażacie sobie mnie na jakimkolwiek innym stanowisku w jakiejkolwiek innej formie zawodowej?

Ostatnio edytowany przez onomato (2012-11-28 13:55:39)

481

Odp: kochanek

No to wypijmy za to "Free" wink
A rekordowy pod jakim względem teraz jesteś?

482

Odp: kochanek

Ja jestem rekordowy w elaboratach dla Ciebie i towarzyszek, a miesiąc rekordowy w liczbach.

Pozdrowienia od chłopaka z lancą! Ty mała Free, Ty!
Wyłączam to, bo Wy chyba robotę macie, co nie?

Spójrzcie - Ksymena w tym czasie ładnie wykłada chemię... na półki w Kauflandzie. wink

483

Odp: kochanek

Ale to grozi socjopatią, ja bym nie chciała pracować w domu... A z tym Kauflandem to nie trafiłeś, kombinuj dalej smile

Ostatnio edytowany przez Ksymena (2012-11-28 17:47:54)

484

Odp: kochanek

To tylko czasowe rozwiązanie na me skołatane nerwy, a znajomych mi starczy by w socjopatię nie popaść.

Może gonisz chińszczyznę z Pepco? tongue
A co właściwie robisz zawodowo?

485

Odp: kochanek

To gratuluję skuteczności, ale przyznasz, że elokwencję to sobie tutaj wyrobiłeś wink

486

Odp: kochanek

Kot - coś nie podjąłeś wątku!
Złaź z tej swojej i wejdź na chwilę na moją ścieżkę...

36 - O sie porobiło! Ot popadli my i czort karty rozdaje!

487

Odp: kochanek

Do tego może się okazać, ze poker jest rozbierany i wtedy już nie będziesz mógł się ukryć za kolejnym "incognito" wink

488

Odp: kochanek

Dopóki Ty dzierżysz długi rękaw, wszystkie asy Twoje, Las Iglicas!

489

Odp: kochanek

[quote=onomato]To tylko czasowe rozwiązanie na me skołatane nerwy, a znajomych mi starczy by w socjopatię nie popaść.

Może gonisz chińszczyznę z Pepco? tongue
A co właściwie robisz zawodowo?[/quote]

Gram ludziom  na nerwach smile

490

Odp: kochanek

[quote=Tminus19]Dopóki Ty dzierżysz długi rękaw, wszystkie asy Twoje, Las Iglicas![/quote]

Przy tej pokerowej minie nawet długiego rękawa nie trzeba... Gwarantuję, że już po godzinie byłbyś spłukany, goły i wesoły ...

491

Odp: kochanek

Ksymena - zawodowo? Jesteś windykatorem Providenta? Ponoć tamci czasem muszą patelnią klientów straszyć w ich własnych domach...

36, rozumiem, że Ty uczestniczyłabyś bezpośrednio w płukaniu tak? wink

Ostatnio edytowany przez Tminus19 (2012-12-19 09:56:38)

492

Odp: kochanek

Wszystko robię profesjonalnie - czyli zawodowo:) Ale patelni na wyposażeniu jeszcze nie mam.
Swoja drogą, mają fantazję ci windykatorzy... Co bardziej kreatywni pewnie ją najpierw podgrzewają na gazie wink

493

Odp: kochanek

[quote=Tminus19]36, rozumiem, że Ty uczestniczyłabyś bezpośrednio w płukaniu tak? wink[/quote]

Jasne, strumień lodowatej wody na pewno ostudziłby Twoje zapały wink

494

Odp: kochanek

...i dobierają się tą patelnią do dzieci. Kocie! wink

Wszystkie długi spłacone, ew. kilku martwych windykatorów więcej. Dzwonimy do Providenta z pomysłem? Za copyright'ing możemy dostać z 30 koła, mówię Wam - Aldi tyle dawał za jedno hasło! wink

Więc co najwyżej goły i wesoły 36! Natomiast Ty wtedy byłabyś goła i sparaliżowana... yikes

Ostatnio edytowany przez Tminus19 (2013-01-07 15:34:13)

495

Odp: kochanek

Czemu nie, doceniliby chyba naszą pomysłowość wink Zwłaszcza że nie wiązałoby się to z doposażaniem windykatorów, bo patelnie są w każdej kuchni...
Idąc dalej, można  znaleźć zastosowanie dla: butelek szklanych pozbawionych szyjki, tzw. tulipanów, jako środka przymusu bezpośredniego, tudzież  łyżki do butów, krzesła, szczotki, do WC...

496

Odp: kochanek

[quote=Tminus19]Więc co najwyżej goły i wesoły 36! Natomiast Ty wtedy byłabyś goła i sparaliżowana... yikes[/quote]


Myśisz, że aż tak byłabym zaskoczona, że zamieniłabym się w biblijny słup soli?...

497

Odp: kochanek

Taaa to tak, jak z penitencjarką w Polsce - więzień może na Ciebie nawet nas---ać, ale jeśli Ty jako klawisz powiesz mu choćby jedną obelgę, a co gorsza dotkniesz go jakoś "boleśniej", to pozywa Cię do sądu.

Jedyną autentyczną bronią windykatorów, wobec prawa broniącego niepłacących (czyt. polskiego), jest namolność.
Też mam mały dług w banku, ale uwielbiam jak dzwonią po 16 razy dziennie.

Widzę te ich minki przy telefonikach, jak im dyrektor każe cisnąć, bo bankowi brak środków trwałych...
Zapłacę dopiero jak wezwą przedsądowo, ha! smile

36 - na pewno! Wystarczyłoby jedno Twoje obejrzenie się na moją Sodomę! wink

498

Odp: kochanek

Niby to złośliwe - ale zobacz - dzięki Twojej niewypłacalności ktoś ma pracę, bo go posadzili przy telefonie coby Cię napastował wink
Więc tak naprawdę przyczyniasz się walnie do spadku stopy bezrobocia!

499

Odp: kochanek

Spróbowałbyś nie płacić w providencie... Oni tam nie dzwonią,  tylko działają.

500

Odp: kochanek

Mój sąsiad ma u nich dług wiec go ostatnio odwiedzają nawet wieczorami, już boi się wracać do domu żeby ich nie zastać