Odp: Miłość poznana przez internet
Cóż w tym przerażającego? Pozostaje cieszyć się jedynie
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 11 12 13 14 15 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Cóż w tym przerażającego? Pozostaje cieszyć się jedynie
Za dużo zmian w bardzo krótkim czasie - to mnie przeraża. Ja lubię mieć wszystko poukładane i tak po mojemu... Lubię stan, do jakiego się przyzwyczaiłam... A tu nagle kilka dni i całe moje dotychczasowe życie wywróci się do góry nogami... I stąd te moje obawy...
Hm... od dawna się tego obawiasz? Może powinnaś wprowadzać pewne zmiany stopniowo, albo jakoś się do nich przygotowywać, np. pomieszkać tydzień w domku nad jeziorem
To nie daje obrazu codzienności, wakacje to co innego i prawdziwe życie też...
Ale tu też trzeba czasem posprzątać po sobie i wtedy zobaczysz, czy nie jest jak dziecko, maminsynek czy coś takiego...
Nimi się trzeba opiekować, tak ich mamusie wychowały... Rzadkością jest facet, który umie sam ogarnąć dom.
Wyznają zasadę: Nie chcem, bo nie muszem - trawestując znaną frazę;)
Faceta można sobie wychować, mało jest tak opornych, żeby nic sienie dało z nimi zrobić...
Siłą czy perswazją?
Podstępem
[quote=Kolorowapani]Faceta można sobie wychować, mało jest tak opornych, żeby nic sienie dało z nimi zrobić...[/quote]
Moja koleżanka uważa, że każdy facet po trzydziestce jest niereformowalny, tak już zastały w tych swoich schematach, że nie da się go zaadaptować do w pełni satysfakcjonukącego związku, więc należy ułożyć sobie z kimś życie przed jego trzydziestką. Coś na zasadzie: nie przesadza się starych drzew.
Czyli najlepiej znaleźć kogoś młodszego od siebie i bez udziwnień. Popieram!
Albo zacząć się docierać w wieku 25+, żeby zdążylo mu się utrwalić
Ostatnio trochę nad tym myślałam i stwierdziłam, że ludzie powinni się wiązać dopiero gdy dojrzeją do bycia odpowiedzialnym i za siebie i drugą osobę... A nie dlatego, że kolega czy koleżanka już ma kogoś. Z takiego myślenia są tylko same kłopoty
Ale hormony szaleją już wcześniej i co na to poradzić?...
Może zażywać brom...?
W Waszym damskim przypadku najlepiej żażywać........... testosteron!
Najbardziej wydajnie to poprzez węch, yhm!
Ja poznałam swojego narzeczonego przez internet dlatego tez wierzę w taka miłość:) Jesteśmy razem już 8 lat:)
Gratuluję - trafić dziś na normalnego człowieka, i to jeszcze w "sieci", to... jak ślepej kurze ziarno
W jaki sposób przyszedł, w taki pójdzie...
[quote=Size_36]Gratuluję - trafić dziś na normalnego człowieka, i to jeszcze w "sieci", to... jak ślepej kurze ziarno [/quote]
Oj tak, to jest fuks nad fuksami:)
Mojego chłopaka też poznałam w sieci i jest normalny, nie zauważyłam żeby dalej szukał tam "szczęścia"
Spoko Honoratka - lubię drwić, a w rzeczywistości mam to gdzieś kto jak kogo poznał i czy to się uda...
Ja po prowstu wiem, że mało związków się udaje.
No chyba, że ktoś lubi te związkowe konfabulacje i półprawdy lub też "oszczędne gospodarowanie prawdą".
Albo podwójne życie na podwójnym gazie - wtedy niewiele będzie pamiętał...
Podwójne życie, na podwójnym gazie to trzykrotne kłopoty!
Co powiesz na taki kwartet?
Strony Poprzednia 1 … 11 12 13 14 15 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź