Odp: jak lubicie się czesać?
aniołek?? no nie wiem...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
aniołek?? no nie wiem...
ale mają fajne rzeczy i nawet nie drogo , zobaczcie same
chusty mają rewelacyjne...
myślę nad radykalną zmianą fryzury - tzn. mam ochotę ściąć włosy i właśnie się zastanawiam...
ja mam to samo z jednej strony chcę bo lepiej wygladam ale z drugiej str. z rana ciągłe układanie brrrrrrr
a mnie po prostu długie zmęczyły...
[quote=pinkmause]myślę nad radykalną zmianą fryzury - tzn. mam ochotę ściąć włosy i właśnie się zastanawiam...[/quote]
Ja też tak mam.
Tylko u mnie akurat już zdążyły troche odrosnąć...
ja mam długie i jak myję to muszę podsuszać, bo nienawidzę tego mokrego oblepiania i schnięcia do rana...
a ja myję rano i zanim zjem i się naszykuję już mam suche
a mam za ramiona ... też chcę wrócić do krótkich - były takie wygodne....
mam długie i myję przważnie wieczorem, choć teraz przy trwałej to i rano się zdarzy, bo nie musze ich układać i szybciej to idzie. Ale myślę ju,ż o ścięciu ich tak do ucha - od kilku lat mam długie i trochę mam pietra....
ja właśnie też, ale coraz bardziej mnie kusi - tak na krótko i już
[quote=a.filipowska]mam długie i myję przważnie wieczorem, choć teraz przy trwałej to i rano się zdarzy, bo nie musze ich układać i szybciej to idzie. Ale myślę ju,ż o ścięciu ich tak do ucha - od kilku lat mam długie i trochę mam pietra....[/quote]
odwagi ja tez miałam zawsze długie i wkońcu się odważyłam a teraz już nie zapuszcze raczej na długie bo lepiej mi w takich jak mam teraz
ja kiedyś miewałam, ale jakoś wolę się w długich. Choć chyba na odmianę się skuszę jednak i obetnę
Ja najkrótsze to miałam do ramion..
ja kiedyś dałam się mężowi ogolić maszynką... ale teraz odrosły długaśne i męczę się z nimi...
proste półdługie włosy pocieniowane na końcach
[quote=pinkmause]ja kiedyś dałam się mężowi ogolić maszynką... ale teraz odrosły długaśne i męczę się z nimi...[/quote]
No to powtórka z rozrywki...
jakiś czas temu również miałam ochotę radykalnie zmienić fryzurę. Znalazłam fantastycznego fryzjera ( faceta ) i naprawdę dobrze dobrał mi fryzurę oraz kolor włosów do mojej urody .
faceci dobrze radza sobie nawet czasem lepiej od pań w zawodach takich jak fryzjer czy kucharz
nadają się do tego, chociaż to może wydawać się dziwne...
ja np. też wolę lekarza faceta nie wiem ale chyba łagodniej traktuje pacjentki i to mi odpowiada dosyć mam na co dzień chamstwa i złych emocji!
[quote=pinkmause]nadają się do tego, chociaż to może wydawać się dziwne...[/quote]
Dokładnie jak mówisz .. dziwne może się to wydawać . Ale w desperacji po poprzedniej nieudolnej fryzjerce postanowiłam zaryzykować.
Po powrocie do domku , maż oniemiał z wrażenie. Dobra fryzura jednak zmienia ...;-)
może i ja w końcu się zdecyduję...
[quote=pinkmause]może i ja w końcu się zdecyduję...[/quote]
zachęcam do zmian ..... ale jak coś nie wyjdzie to do lata odrosną
już mam fajną fryzurkę; sama się czesze nawet po zdjęciu czapki
ja mam w kucyk,często rozpuszczone,robie kok,nakręcam na wałki do połowy
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź