1

Temat: Skarby Dolnego Śląska

Podobno na Dolnym Śląsku ukryte są skarby...

Według historii krążących w tej części Polski można się na nie natknąć podczas rozkopywania ziemi pod budowę, remontów, ale także dysponując mapą lub ustnym przekazem o miejscu złożenia skarbów.
Kiedyś tereny te zamieszkiwali Niemcy i gdy w 1945 roku musieli je opuścić, wielu z nich ukryło dobytek, którego nie mogli lub z jakichś powodów nie chcieli zabrać. Kosztowności najbezpieczniej było zakopać.

Na terenach tych można dziś znaleźć głównie przedmioty użytkowe, wyposażenie domostw, garnki, koce, poduszki, ale również biżuterię, zegarki i inne cenne przedmioty. Po wojnie panowała tam istna gorączka złota ściągająca poszukiwaczy dosłownie zewsząd. Wielu szuka do teraz.

Niektórzy okazali się być potomkami właścicieli zakopanych dóbr, jak synowie niemieckiego ogrodnika, którzy pojawili się w Lubomierzu z mapką, gotowi do wykopania rodzinnego skarbu spod samotnego świerka. Niestety... nie zabrali ze sobą łopat. Ich poszukiwania udaremniono, ponieważ działali bez zezwolenia, a rzeczywiście odnalezione przedmioty znalazły się w muzeum.

Historie o ukrytych majątkach krążą i rozrastają się do rangi legend. Pobudzają wyobraźnię, prowokują też różnego typu oszustów do manipulowania ludźmi i wykorzystania ich chęci wzbogacenia się, ale intrygują także poszukiwaczy przygód, pisarzy, historyków.

Czy znacie jakieś opowieści o ukrytym złocie?

2

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Takie legendy mają w sobie ziarno prawdy, choć czasem tym skarbem są tylko stare dokumenty czy rzeczy po dawnych mieszkańcach mające dziś status zabytku z racji swego wieku... W moich okolicach jest stary dwór po dziedzicach, gdzie ponoć przed ucieczką w 1939 r. ukryli oni jakieś skarby w podziemiach z instalacją kanalizacyjną. Opowiadał o tym człowiek, który ponoć im pomagał je ukryć, żył jeszcze w latach 90. i jak sobie wypił to namawiał kompanów żeby z nim poszli wydobyć skarby, ale uprzedzał, że może dojść do zalania tych podziemi, jeśli pomyli się w swoich poszukiwaniach:)

3

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Ja bym nie wierzyla w takie legendy,  po tylu latach serio jeszcze nikt tych skarbów nie znalazł?

4

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Jeśli do tego dworu da się wejść, to pewnie próbował już penetrować podziemia na własną rękę. Tam coś jest czy stoi zamknięty na cztery spusty?

To musi być bardzo ekscytujące odkryć takie rzeczy podczas kucia ścian, wymiany instalacji, remontu.

5

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Może próbował, ale raczej nie wydobył ich, bo nadal żył skromnie jak wszyscy. Do tego twierdził, że skarby są ukryte w podziemnej instalacji z wodą gdzieś w piwnicach, i że muszą być do tego chociaż 2 osoby, na dodatek miało to być ryzykowne, bo jak się coś źle odkręci to można się utopić po prostu:) Nie wiem czy to była taka fantazja po wódce, czy coś prawdy w tym było, bo jeśli tak, to w wodzie pitnej w tym budynku mogły przez lata płukać się jakieś złote precjoza;) Za komuny budynek był pilnowany przez miejscową władzę, bo były tam organizowane kolonie letnie dla dzieci z dużych miast, więc wstępu zupełnie nie było. W latach 90. w bocznej części budynku było natomiast mieszkanie socjalne dla pary alkoholików:) Opowiadał o skarbach dopiero w latach 90-tych, kiedy już można było tam wejść, bo nowa władza kolonii nie organizowała, a cały budynek po krótkim epizodzie wynajęcia go przez gminę firmie zwożącej ciuchy z Zachodu, stał zupełnie otwarty i ludzie zdemolowali go wynosząc i niszcząc wyposażenie oraz zabierając pozostawione przez zlikwidowaną firmę ciuchy. Można zobaczyć to tutaj: http://www.simi.tm44.pl/dworek-bartoszowka/

Więcej o tym zabytku:
https://tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl/atrakcje-turystyczne-kolo-tomaszowa-zabytkowy-zespol/ga/c1-8301754/zd/62352448

http://sochowazagroda.pl/zabytki-i-koscioly/zabytki/

Kilkanaście lat temu podobno spadkobiercy dziedzica go odzyskali i dobudowali jakąś małą przybudówkę do niego - zapewne w celach mieszkalnych na czas odwiedzin posesji, więc pewnie nadal nie wzięli się za generalny remont całości... Może gdyby znaleźli te skarby to było łatwiej go sfinansować;)  Próbowali też sprzedać całość, ale nikt się nie skusił i pewnie nadal jest w tym stanie, tylko pewnie jakoś lepiej jest zamknięte...

Ostatnio edytowany przez summerlove (2023-10-25 09:51:08)

6

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Ładny budynek, w nienajgorszym stanie. Dobrze by było zainwestować w niego zanim pojawią się poważniejsze problemy techniczne do rozwiązania. Świetny obiekt na dom weselny. Otoczenie parku sprawia, że odgłosy imprezy nie przeszkadzałyby nadto sąsiadom, jest przestrzeń do zorganizowania parkingu, jakiejś altanki. Ta dobudówka trochę psuje klimat, ale gdyby ją wykończyć, aby pasowała stylem do reszty zabudowy to byłoby okej.

7

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Dwór powstał zaledwie kilka lat przed wojną, więc dziedzic nie nacieszył się nim i nie zdążył narobić szkód... A teraz jest zabytkiem, więc remont pod nadzorem inspektorów od zabytków jest droższy niż zwykły i więcej jest z tym zachodu, więc kto ma zabytek, ten ma też kłopot z instytucjami, które wszystkiego pilnują... Ciekawe tylko, co konserwator zabytków powiedziałby na tę dobudowę, ale może po prostu o niej nie wie:) Pewnie dziś jest już wykończona, skoro odwiedzający chcieli mieć bazę na swoje pobyty, a pomalowana na biało nie rzucałaby się tak w oczy... Podejrzewam że jakieś ubytki w dachu i inne naglące problemy są rozwiązywane na bieżąco, bo nikt nie chce żeby budynek tracił na wartości, ale poważny remont to koszty chyba nie do udźwignięcia dla rodziny pośledniego dziedzica, który sądząc po rozległości ówczesnego majątku magnatem raczej nie był... A po remoncie to już trzeba całość ogrzewać, a to dalsze koszty, w czasach gdy wesel coraz mniej i okoliczni  ludzie nie rzucają się w wir wydatków na początku drogi życiowej i wolą skromniej i taniej, to może być słaba inwestycja... Nie jest położony przy większych skupiskach ludzkich, wokół na kilkanaście km są same wsie...

Ostatnio edytowany przez summerlove (2023-10-25 16:49:31)

8

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Gdzieś na Dolnym Śląsku chyba w latach 60. robotnicy przy pracach remontowych jakiegoś pałacu znaleźli skarb z epoki rzymskiej, było tego dość sporo i nawet zgłosili do muzeum, ale tam było sporo ziemi do przesiania i muzeum nie miało pomysłu na całą akcję, zwlekało, a robotnicy zażyczyli sobie w nagrodę. ... piosenki z dedykacją w radiu:)Piosenki nie było, muzealników też,  a tu ciągle coś z ziemi wychodziło , więc sprzedawali te monety itp. za alkohol i zakąskę.  Zanim się muzeum ruszyło to niewiele z tego skarbu zostało:)

9

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Na miejscu obecnej Hali Stulecia we Wrocławiu (podczas przygotowań do jej budowy na ówczesnych torach wyścigów konnych na Partynicach w 1906 roku) znaleziono także duży "magazyn" bursztynu w jamie ziemnej (blisko tonę lub ponad tonę), co prawda zwietrzałego i marnej jakości, ale kiedyś ktoś miał prawdziwy skarb w domu.  w latach 30-tych znaleziono kolejne 841 kg bursztynu, w tym jeden o wadze ok. 1,7 kg. Kilkanaście lat temu również we Wrocławiu znaleziono kolejne 70 kawałków bursztynu, ale ich waga była już mało imponująca - 68 g... Datowano te znaleziska na epoki neolitu i brązu.  To pozostałość po dawnym szlaku bursztynowym biegnącym od Adriatyku do Petersburga.
Wiele osób pewnie znajduje coś nadal i nie zgłasza, zwłaszcza jeśli skarb ma oczywistą wartość, np. jest ze złota czy srebra... Obawiam się, że w takich sytuacjach ludzka chciwość bierze górę nad perspektywą jakiejś nagrody za oddanie skarbu do muzeum...

10

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Najwięcej zostawili tam naziści do 1945 roku - zrabowane swoim ofiarom skarby ukrywali w stworzonych przez siebie skryptach lub w podziemiach czy ruinach różnych budowli, a po wojnie pilnowali tego strażnicy skarbów, często należący do tajnej organizacji nazistowskiej Odessa....

11

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Odnośnie dworu w Bartoszówce zapytałam wczoraj znajomych, którzy mieszkają dość blisko niego i okazało się, że niedawno zmarła ostatnia ze spadkobierczyń, a w jej najbliższej rodzinie nie ma już nikogo, więc na ten moment zabytek nie ma właściciela... Widocznie dalsza rodzina (jeśli jakaś jest) albo nie interesuje się jego losem, albo nie wie, że został odzyskany... Jeśli przejmie to skarb państwa to może znów będzie chciał sprzeda, bo zastosowania na żadną instytucję nie znajdzie... Niedawno miejscowy wójt odnowił dawną "Cepelię" w parku w Rzeczycy na nową siedzibę urzędu gminy, więc pieniędzy na kolejny zabytek już nie będzie miał... Do 1962 r. w miejscu tego PRL-owskiego bloczku stał dwór Szweycerów trochę mniejszy od tego w Bartoszówce, jak widać tutaj: https://pl.pinterest.com/pin/471892867187125824/, ale w PRL nie szanowano zabytków związanych z "burżujską" szlachtą...

W okolicy jest też inna ciekawostka - kość udowa mamuta, umieszczona w kościele w Sierzchowach przy wejściu. Została wykopana w XIX w. w Parolicach i uznano ją za kość wielkoluda - wierzono, że gdy kość się rozpadnie, nastąpi koniec świata.

Ostatnio edytowany przez summerlove (2023-10-27 09:24:10)

12

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Fajne są takie lokalne opowieści, nawet jak mijają się ze zdrowym rozsądkiem i logiką:)

Czasem fabrykuje się znaleziska, jak służby specjalne Czechosłowacji, które wrzuciły do jeziora w latach 50-tych skrzynie, a potem ściągnęły media że niby będą szukać tam archiwów po gestapo, oczywiście znaleźli:) i ogłosili że tam są dowody na powiązania obecnych polityków RFN z gestapo, po to żeby zdestabilizować sytuację polityczną w Niemczech Zach.

13

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Na dawnych polach walk można znaleźć guziki, monety i naboje, nawet sprzed kilku wieków, tylko trzeba wiedzieć, gdzie szukać...

14

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Gdyby znaleźć te wszystkie skarby na Dolnym Śląsku, to ich wartość na pewno przeroslaby oczekiwane przez rząd niemieckie odszkodowania za straty wojenne ☺

15

Odp: Skarby Dolnego Śląska

Jeszcze długo ludzie coś będą znajdować, bo ukrywający skarby byli bardzo pomysłowi co do miejsc i sposobów ich ukrycia...