Odp: ach, te kociaki...
A może drapaka mu brakuje...? Na nim mógłby skutecznie wyładować swoją energię;)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 10 11 12
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
A może drapaka mu brakuje...? Na nim mógłby skutecznie wyładować swoją energię;)
Mojemu kotu z całą pewnością brakuje towarzystwa dlatego chciałabym drugiego kotka. Nudzi się zwierzak bardzo a energii do zabawy ma dużo, a już wiemy że akceptuje inne koty więc problemów nie będzie.
Taki towarzyski?
Nigdy nie zapomnę miny swojego kota jak zobaczył, że karmię obcego. Zamurowało go Zastygł bez ruchu i widać było wielkie oburzenie na jego pyszczku.
Obcych nie lubi i ucieka ale nas męczy strasznie.
Kocie reakcje są super Mój kot wydawał się być zdziwiony jak pierwszy raz zobaczył dziecko "Pancia, dlaczego ten człowiek jest taki mały?"
Ostatnio edytowany przez Joanna Natalia (2017-03-18 00:19:29)
O tak, koty są genialne. A co do małych ludzi i kotów - mój kot dziecko omija szerokim łukiem ;-). A myślałam, ze będą spali razem i że to bedzie wielka miłosć ;-)
Oj, szkoda że tak się nie stało. Super są zdjęcia na których widać przyjaźń pomiędzy dzieciakiem i zwierzakiem Może jeszcze się polubią
Może kot poczuł konkurencję do kochania i jest troszkę zazdrosny
Juz nie, na poczatku ewidentnie był zazdrosny, ale przytulamy go, głaszczemy. On wygląda tak, jakby młodego się najzwyczajniej w swiecie bał ;-)
I ma rację niech się boi, bo najgorsze to dopiero przed nim Jak mały go dorwie i zacznie okazywać swoją miłość to tym bardziej będzie starał się go omijać z daleka
mały już się stara go sięgnąć, poki co kotu udaje sie uciec, ale już niedługo... ;-)
Czyli mały zainteresowany jest kotem?
Biedny kot Już mi go szkoda
U mojego brata od jesieni jest kotek. Biedak był za mały żeby uciekać i co chwilę mój bratanek go męczył. A bliźniaki mają już po 10 miesięcy. Na szczęście kot jest coraz większy i mam nadzieję że będzie sobie jakoś z nimi radził
Młody kotem bardzo zainteresowany - to taki duży pluszak chyba dla niego, który na dodatek się rusza. Poza tym futerko wydaje się atrakcyjne w dotyku, więc przy każdej okazji próbuje go sięgnać
jak czytam wasze forum aż mi się płakać chce;( od pół roku szukam swojego kotka
Rozumiem Cię, przykra sprawa Może warto pomyśleć nad nowym zwierzaczkiem?
[quote=Trojden]jak czytam wasze forum aż mi się płakać chce;( od pół roku szukam swojego kotka[/quote]
Co się stało? W jaki sposób zginął?
Na szczęście koty i inne zwierzaki nie przenoszą wirusa, bo inaczej spotkałby je chyba pogrom... Ludzie w panice usypialiby je masowo albo oddawaliby do schroniska.
Przepłakałam swoją stratę i teraz chciałabym mieć kotka rasowego. Tylko nie ma zgody w domu, ja zachwycam się kotem egzotycznym, a mąż wielkim norweskim - i sama nie wiem, czy warto się na takie decydować... Może ktoś ma doświadczenie z takim rasami?
Z kotem norweskim to jest tak, że nie jest zbyt przytulasty, długo się adaptuje do nowego domu, a znowu kotki egzotyczne są delikatnego zdrowia, często mają choroby oczu, problemy z ząbkami itp. Tak ze trzeba przemyśleć taki nabytek, bo wizyty u weterynarza mogą być częste.
Trzeba dbać na co dzień o odpowiednią karmę i higienę, wtedy nie ma tylu problemów. oczywiście każdy kot się starzeje i jak już ma te 5 lat czy więcej to zaczynają się różne dolegliwości, ale to też się dzieje w przypadku dachowców...
Po co kupować rasowego kota jak tu można adoptować kota z Ukrainy i spełnić dobry uczynek? Jest ich duży wybór:
https://www.facebook.com/groups/341533787984967
Strony Poprzednia 1 … 10 11 12
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź