Nie no stosunek przerywany to żadna antykoncepcja dziewczyny
przecież w ejakujacie też są plemniki i możecie zajść w ciążę, to taka sama metoda jak seks bez zabezpieczeń podczas karmienia piersią - zero skuteczności, tylko liczenie na łut szczęścia. Będąc nastolatką bardzo pilnowałam się, żeby nie zajść w ciążę, przez co dość szybko poszłam do pani ginekolog, która przepisała mi odpowiednie tabletki. Przez 2 lata stosowania ich czułam się bardzo dobrze, nie brakowało mi ochoty na seks i ogólnie wszystko było ok. Potem odstawiłam pigułki na jakiś czas, ponieważ rozstałam się z chłopakiem, a kiedy poznałam kolejnego, ale to już na szczęście mają dwadzieścia parę lat stwierdziłam, że to ten jedyny, ale i tak przez pewien okres używaliśmy gumek i tabletek. Wiadomo antykoncepcja hormonalna jest moim zdaniem znacznie lepszym wyjściem, no chyba że uprawia się seks z przekonaniem, że jeżeli zostanę rodzicem, to będzie ok:)