1

Temat: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Zapraszamy do udziału w konkursie,  w którym do wygrania jest aż pięć zestawów kulinarno-napojowych. Zwycięzca, oprócz przypraw, bakalii i kultowych napojów, otrzyma także oryginalną książkę Appetita Kuchnia uwodząca aromatem z wieloma inspirującymi przepisami.

Konkurs trwa do 15 grudnia br, wyniki podamy 16 grudnia.

Zapraszamy!

2

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

U mnie taką potrawą jest bigos... Z myślą o nim już w październiku rodzice samodzielnie kisili kapustę, kupując od rolnika dorodne kapuściane głowy i przez cały dzień jako dzieci mieliśmy wiele uciechy, bo mogliśmy deptać ją w beczce do woli:) Przez całą zimę była dodawana do surówek i bigos też czasem był z niej gotowany, ale ten świąteczny zawsze był wyjątkowy, odpowiednio przyprawiony i niezmiennie jedząc go nawet teraz, mam przed oczami nasz obrazek rodzinny, kiedy kisimy kapustę razem z rodzicami i beztrosko skaczemy w beczce pełnej pociętej kapusty:)

3

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Cały świąteczny stół, jaki pamiętam z dzieciństwa, przywołuje we mnie nostalgiczne wspomnienia... Wszystko było zrobione przez mamę i babcię, które w potrawy wkładały całą swoją miłość do nas - dzieci i wnuków... Czuło się to w dopracowanych szczegółach, takich jak białe wykrochmalone serwetki, czy rogaliki - pieczone dla każdego z jego ulubionym nadzieniem... Dla mnie właśnie te rogaliki, z nadzieniem jabłkowym, śliwkowym czy truskawkowym to kwintesencja świąt, dbałość o nas która wyrosła z matczynej  miłości...

4

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Najmilej wspominam makowce świąteczne, bo zawsze z bratem wydłubywaliśmy z nich rodzynki i na stół trafiały pokrojone kawałki makowca z  naszą autorską "perforacją", podziurawione jak szwajcarski ser:) Taką mieliśmy słodką ucztę dzięki nim, ze niech się schowają wszystkie reklamowane dziś słodycze...

5

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Moja babcia była mistrzynią w pieczeniu szarlotki i święta, które u niej spędzaliśmy gdy byłam dzieckiem, kojarzą mi się właśnie z tym ciastem i zapachem prażonych jabłek z cynamonem, które do niej dodawała... Dziś niestety pozostały mi tylko wspomnienia, bo takiej szarlotki jak Babcia Danusia już mi nikt nie upiecze...  Szkoda też, że czas tak szybko płynie i odchodzą ludzie, którzy tak wiele znaczyli w moim życiu.

6

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Było takie ciasto - zebra:) Zawsze pieczone tylko na święta Bożego Narodzenia, bo na Wielkanoc królowały mazurki:) Pamiętam jak razem z mamą naprzemiennie wlewałyśmy kolejne porcje jasnego i ciemnego ciasta, żeby stworzyć niepowtarzalną feerię tych dwóch odcieni -  i jak bardzo mi smakowało  jeszcze kilka dni po świętach, kiedy trochę odpoczęliśmy od świątecznych słodkości, a ono  nabrało głębokiego smaku...

7

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Jako dziecko najbardziej uwielbiałam jeść oczywiście słodycze, a nie ciężkie i tłuste  potrawy świąteczne, które były dobre głównie dla dorosłych, pod świąteczną wódeczkę:) Dlatego tak niezmiernie kusiły mnie świecącymi papierkami długie cukierki na choince i razem z rodzeństwem tak intensywnie się nimi 'interesowaliśmy', że zanim skończyły się święta, one w magiczny sposób poznikały z choinki... Czasy PRL-u i tamtejsze problemy z zaopatrzeniem sklepów sprawiały, że takie cukierki można było kupić tylko przed świętami i czekało się na nie cały rok!

8

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Dla mnie najpiękniejszym wspomnieniem są święta, w czasie których w naszym domu spotykały się 3 pokolenia - dziadkowie, rodzice, i my - ledwo odrosłe od ziemi, niesforne dzieciaki... Najrzewniej wspominam  barszczyk z uszkami autorstwa mojej wspaniałej Babci Janinki. Jej barszcz to była prawdziwa poezja smaku, doceniana nawet przez takie szkraby jakimi byliśmy wtedy, i myślę, że niejeden uznany dziś kucharz z telewizyjnego show nie ugotowałby lepszego! Łezka się w mym oku kręci, gdy przypomnę sobie, jak jej ręce - choć czasem trzęsące się ze wzruszenia, że zgromadziliśmy się przy stole wszyscy razem - nalewały ten barszczyk z ciepłym uśmiechem każdemu po kolei... Już zawsze ten właśnie obraz będzie mi towarzyszył przy świątecznym stole, choć od paru lat spędzam je w o wiele mniejszym gronie i już bez ukochanej Babci...

9

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Dla mnie zawsze świąteczny bigos będzie się kojarzył z moim wujkiem, który pewnego razu założył się, że sam ugotuje bigos na święta i będzie on jadalny... Ugotował i nawet to smakowało jak bigos, więc zakład z moim tatą o szkocką whisky wygrał, tylko te suszone domowe śliwki z niewydrylowanymi pestkami to była niewybaczalna wpadka... Cud, że nikt sobie na nich nie połamał zębów..:/

10

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Moja rodzina pochodzi z Kresów, więc kutia to danie nr jeden w każde święta! Kojarzy mi się z domowym ciepłem, dzieciństwem beztroskim i z moim psem Maxem, który też ją uwielbia!

11

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Cały rok czekamy na wspólne wycinanie i pieczenie pierniczków. Wszyscy razem wałkujemy jeden wielki placek i rozpoczyna się czas wycinania, pieczenia i lukrowania. W tle lecą kolędy, pachnie świętami i przyprawami,  w kominku strzela drewno, dzieci podkradają jeszcze ciepłe pierniki a zdradzają je okruszki na dywanie. Mama grozi z uśmiechem na twarzy, a my czujemy ,że idą święta smile

12

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Wszystkie potrawy  kojarzą mi się z cudowną atmosferą świąt, więc ciężko wskazać tą jedną, wyjątkową... Ale zawsze najbardziej smakowały mi smażone w panierce rybki, więc to właśnie je nominuję do najcieplej wspominanych...

13

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Dla mnie taką magiczną, pełną wspomnień potrawą jest czerwony barszczyk... To na niego zawsze czekałam najbardziej, bo kojarzył mi się z królewskimi szatami, znanymi z książek i filmów, gdzie soczysta czerwień była synonimem wykwintności i przepychu... Doskonale komponował się też z ozdobami świątecznymi, wśród których dominowała czerwień... I z podniosłą atmosferą, gdy wszyscy zgodnie siedzieli przy jednym stole wybaczając sobie przewinienia z całego roku...

14

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Moim najpiękniejszym wspomnieniem jest bigos, który w zeszłym roku po raz pierwszy ugotowałam samodzielnie, bo to u mnie przy świątecznym stole spotkała się cała rodzina... Pochwałom ze strony rodziny nie było końca, więc do dziś jestem dumna, że taka ze mnie dobra kucharka i w tym roku na pewno wyjdzie mi jeszcze lepszy!

15

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

najcieplej wspominam ciasta, bo to one osładzały mi dzieciństwo... Nie było takiej dostępności słodyczy, w domu też się nie przelewało, więc tak naprawdę tylko w święta jako dzieci mogliśmy cieszyć się słodyczami pod dostatkiem... Zazdroszczę dzisiejszym dzieciom, ze mają taki wybór słodyczy na co dzień, ale też z rozrzewnieniem wspominam święta sprzed lat, kiedy mogliśmy naprawdę poczuć się bosko, zajadając wreszcie do woli słodkie ciasta i cukierki..

16

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Dla mnie taką potrawą jest kutia, którą przygotowywała moja ciocia Danusia... Kultywowała wschodnie tradycje, bo nasz dziadek pochodził ze Lwowa i ona miała do tego miasta szczególny sentyment.. Gdy dziadek umarł, w każde święta stawiała jego zdjęcie na stole, właśnie obok kutii, którą bardzo lubił i w ten sposób mieliśmy duchową łączność z nim, pewnie patrzył na nas z góry i cieszył się, że o Nim wciąż pamiętamy...

17

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Mam takie jedno wspomnienie z odległego dzieciństwa, kiedy razem z mamą pieczemy ciasteczka z makiem i bakaliami... Ja, ledwo sięgająca do stołu, w fartuszku i chusteczce, z zapałem mieszająca składniki, a od czasu do czasu podjadająca co słodsze z nich, i moja Mama, skupiona na tym, żeby cały ten bałagan jakoś ogarnąć, zanim zmienię się w białego od mąki bałwanka:) Świat był wtedy taki prosty, liczyły się tylko te cudne, dające szczęście chwile, nie było zmartwień dorosłości - a ciasteczka wyszły nam przepyszne!

18

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Mam wielki sentyment do karpia po żydowsku, mistrzem jego przygotowania był mój dziadek Józef, który przez cały okrągły rok nie dotykał nawet garnków i nie brał się za gotowanie, ale na Wigilię zawsze go robił osobiście wg ściśle tajnego przepisu, który przekazała mu jego mama.. I tak dzięki prababci mogliśmy delektować się przepyszną potrawą, która zbudowała w mojej dziecięcej główce dziadkowy autorytet kulinarny:)

19

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Świąteczne pierniki z lukrowanymi pierwszymi literkami naszych imion... Zdobiły nie tylko nasz wigilijny stół, ale też choinkę i wisiały na niej w dużej ilości, a każde dziecko mogło zjeść tylko te ze swoim inicjałem... Robiliśmy zakłady, czyje przetrwają najdłużej i nawet kilka razy udało mi się wygrać, bo to właśnie 'mój' piernik jako jedyny wisiał aż do święta Matki Boskiej Gromnicznej, kiedy już rozbieraliśmy choinkowe drzewko..  To taka nasza piękna rodzinna tradycja, którą zapoczątkowała moja kochana Babcia, chcąc w ten sposób sprawić przyjemność swoim wnuczkom, a potem kontynuowała ją moja Mama i do dziś przygotowuje je co roku - już dla naszych dzieci:)
Bez tych pierniczków nie byłoby u nas prawdziwych Świąt i tej wyjątkowej, rodzinnej atmosfery...

20

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Groch z kapustą big_smile

21

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Wspominam z sentymentem pierogi z kapustą i grzybami, które zawsze najlepiej mi smakowały i były robione w dużej ilości, tak żeby jeszcze po świętach je odpiekać na patelni i wcinać ze smakiem!

22

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Makowiec ! Moja babcia umie piec najsmaczniejszego makowca pod słońcem. Zdecydowanie lepszego niż w jakiejkolwiek cukierni. W tym roku muszę wziąć od niej przepis i sama spróbuję go upiec.

Obowiązkowe na wigilię oraz na święta sa również dla mnie [url=https://www.przepisy.pl/magazyn/swieta-ze-smakiem/potrawy-ze-sledziem]potrawy ze śledziem[/url] - w ciągu roku rzadko jemy śledzia. Jednak na święta obowiązkowo na stole jest kilka róznych potraw ze śledziem.
Swietne są te pod pierzynką z majonezu:
[img]https://s3.przepisy.pl/przepisy3ii/img/variants/670x0/delikatne-sledzie-pod-pierzynka-z-majonezu-3.jpg[/img]

23

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

U mnie najzabawniejsze wspomnienie budzą ... śledzie! To były święta, na które jako nastolatka robiłam zakupy w mieście, do którego dojeżdżałam codziennie do liceum.. Mama już tydzień przed Wigilią przygotowała mi listę potrzebnych zakupów, na której były m.in. ryby - ale te zostawiłam sobie na koniec, żeby kupić świeże tuż przed świętami... Ostatniego dnia przed Wigilią poszłam więc po lekcjach na rynek, gdzie trwało już przedświąteczne zakupowe szaleństwo i stanęłam w kolejce do stoiska z rybami... Najwięcej było na nim śledzi, więc gdy już się doczekałam na swoją kolej, naturalne było dla mnie, że to właśnie o nie chodziło na tej liście... Ponieważ w domu było nas aż sześcioro, poprosiłam o 2 kg śledzi i dumna, że załatwiłam już wszystkie sprawunki, wróciłam z nimi do domu... Mama rozpakowując zakupy zapytała: A gdzie ryby? Zapomniałaś kupić? Ja na to z oburzeniem: No przecież jest aż 2 kilo!
Okazało się, że w mamy rozumieniu 'śledzie' to śledzie, a 'ryby' to te do pieczenia i smażenia... Nie mogłam przez całe święta wyjść ze zdziwienia, że śledzie jednak nie są rybami...:) A 'ryby' w postaci trzech tłustych karpi przywiózł na szczęście dziadek...
Śledzie natomiast trafiły do oleju i do octu - i w tych dwóch wersjach jedliśmy je jeszcze w karnawale:)

Ostatnio edytowany przez raffa (2016-12-08 09:29:17)

24

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Dla mnie takim wspaniałym daniem są pierogi ruskie! Jemy je tylko w Boże Narodzenie i już tak się wpisały w rodzinną tradycję kulinarną, że ich smak przywołuje we mnie natychmiast miłe wspomnienia naszych dziadków i rodzinnego ciepła, jakiego nie zabrakło w żadne święta z mojego dzieciństwa..

25

Odp: Która ze świątecznych potraw budzi w Was najpiękniejsze wspomnienia?

Najmilsze wspomnienia budzi we mnie makowiec, którym jako małe dziecko solidarnie i w tajemnicy dzieliłam się z moimi ukochanymi kotami, żeby też miały święta:) Dziś już wiem, że bardziej by się ucieszyły z ryby czy mięska, ale wtedy wydawało mi się, że mają ten sam kulinarny gust, co ja i tak naprawdę uwielbiają słodycze:)