26

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

sad Tak liczyłam na to, ze w mojej sytuacji będzie to najlepszym rozwiązaniem, żeby się usamodzielnić. A teraz dupa...
czy wszędzie TBS pochłania aż takie sumy za czynsz? W tym czynszu zawiera się ogrzewanie?

27

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Nie wyobrażam sobie, że miałabym mieszkać z rodzicami w takim wieku. Usamodzielniłam się idąc na studia i od tamtej pory wynajmuje mieszkanie sama. W tym wieku mieszkanie z rodzicami świadczy trochę o niezaradności życiowej i pójściem na łatwiznę. Zupełnie inaczej człowiek sie czuje będąc odpowiedzialnym za siebie w 100%.

28

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

No wydaje mi się, że to jest specyficzny typ ludzi, którzy nie potrafią się usamodzielnić. Ja też sobie nie wyobrażam mieszkać z rodzicami po trzydziestce. To jest właściwie nienormalne. To tak jakby się było takim dużym dzieckiem właściwie. Dzieckiem, za które trzeba podejmować decyzje.

29

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Tak jest to problem bo w takim wieku jak można mieszkać z rodzicem itp..No ale u mnie się zdarzają takie osoby co normalnie mieszkają z rodzicami i mają już nawet ten swój wiek 30stkę albo nawet więcej. Często są to panny bez kawalera albo nawet kawalerowie.

30

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Na ogół to rzeczywiście świadczy o niesamodzielności, ale wspólne mieszkanie wcale nie oznacza, że rodzic podejmuje za dorosłe dziecko decyzje. Moi rodzice nie mieszają się w moje sprawy odkąd skończyłam 18 lat, a i wcześniej reagowali tylko kiedy sytuacja tego wymagała.

Czasami któreś z rodziców wymaga opieki, a drugie nie jest w stanie wystarczająco o niego zadbać, bo są w podobnym wieku. Wieku, w którym potrzebują pomocy. Nie każdy jest w pełni samodzielny na starość. Poza tym wiele małżeństw bierze do siebie któregoś z rodziców, gdy drugie nie żyje. Mają pomoc w opiece nad dziećmi i nie pozwalają, żeby ktoś, kto ich wychował i opiekował się nimi przez tyle lat, tkwił teraz w pustym mieszkaniu, które można wynająć, dzięki czemu taka osoba nie będzie materialnym obciążeniem dla rodziny w przypadku braku lub posiadania niskiej emerytury/renty.

Nie jestem zwolenniczką mieszkania z rodzicami, ale jeśli ludzie nie są dla siebie uciążliwi i mają miejsca (np. duży dom), by pomieścić się ze swoją własną przestrzenią i prywatnością, to też nie widzę w tym niczego złego.
Uważam jednak, że należy dążyć do odrębności i samodzielności i przynajmniej spróbować żyć osobno, bo to każdemu, choćby nie wiem jak wspaniałą miał rodzinę, wyjdzie na dobre smile

31

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Można do sprawy podejść nieco inaczej. Tak naprawdę kwestia oddzielnego mieszkania rodziców i dzieci jest dosyć nową koncepcją (około 100 lat) wink Jeszcze niektórzy ludzie wspominają, że kiedyś dominująca była idea domów wielopokoleniowych - trzy pokolenia mieszkające razem. Teraz mamy inne realia to i podejście do tych kwestii się zmieniło.

32

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Ooo tak tak, dokładnie tak.
I pewnie ma to jakiś wpływ na postępujące od lat rozluźnianie więzi rodzinnych, ale może akurat ten dobry wpływ.
Kiedyś mobilność społeczna była szalenie ograniczona. Syn kowala był kowalem, rodziny trzymały się razem i otaczały ludźmi ze swojej warstwy. Dziś te granice możemy przekraczać i dużym krokiem w kierunku zmian jest odgraniczenie się od najbliższego środowiska poprzez mieszkanie osobno, ale oczywiście w stosownym czasie. Zbyt szybkie wyfrunięcie z gniazdka kończy się upadkiem u podnóża drzewa. Rodzina ma przygotować nas do wypuszczenia w świat i robi to z różnym skutkiem. I bez względu na to, czy ocenimy ją jako dobrą czy zła, to tylko komórka, mała część świata i powinniśmy wyjść poza nią.
Takie fizyczne rozgraniczenie pomaga w mentalnym, bo jedno na drugie oddziałuje.

33

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby w tym wieku mieszkać z rodzicami.

34

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

[quote=rizzoli33]Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby w tym wieku mieszkać z rodzicami.[/quote]

Ja również  . Kocham swoich rodziców jednak jeśli mieszka się w dwie rodziny na kupie zawsze powstają jakieś nieporozumienia. Warto jest ich unikać.

Ze swojej strony polecam tę stronę: [url]http://www.vivainvest.pl/[/url] - nie wiem czy znacie ale obecnie znajduje się na niej wiele ciekawych ofert mieszkan na sprzedaż ( wieksze miasta jak na przyklad Warszawa).

Obecnie mamy tę zaletę,że jest mozliwość skorzystania z programu dopłat Mieszkanie dla Młodych przy zakupie mieszkania w stanie deweloperskim. Zastanówcie się nad tym.

35

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Niektórzy dopatrują się negatywnych konsekwencji tego, że nie mieszkamy już tak jak kiedyś wszyscy razem. Twierdzą, że na rozluźnienie więzi rodzinnych ma wpływ osobne mieszkanie. Odzwyczajamy się od siebie i przestajemy komunikować, bo i tak każde wróci do swojego domu i swoich spraw, spośród których wiele byłoby wspólnych, gdyby mieszkali pod jednym dachem.
Osobiście nie odpowiada mi taki model, ale w końcu... przecież innego nie doświadczyłam. Nie było u mnie w domu dziadków, babć i cioć i kuzynów.

36

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

30 lat to już moim zdaniem najwyższy czas by opuścić gniazdo rodzinne. Rozumiem trudną sytuację młodych, ale w ciągu tych 5-6 lat pracy zawodowej (zakładając że dana osoba pracowała) można uzbierać kapitał by chociaż spróbować mieszkać samodzielnie

37

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Ja nie rozumiem jak w tym wieku można mieszkać z rodzicami. Rozumiem, że sytuacje w życiu są różne, ale bez przesady. Myślę, że niektóre z takich osób (szczególnie mężczyźni) są po prostu wygodni. Mamusia posprząta zrobi jeść. Takie wieczne dziecko niedojrzałe.

38

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Nie jest to według mnie normalne, no ale niektórych sytuacja ekonomiczna do tego zmusza więc nie ma co się dziwić. Ja uciekłam kiedy tylko miałam na tyle dobre zaplecze finansowe by to zrobić, nie wyobrażam sobie życia z moimi rodzicami aż do 30 roku życia

39

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Nie jest to według mnie normalne, no ale niektórych sytuacja ekonomiczna do tego zmusza więc nie ma co się dziwić. Ja uciekłam kiedy tylko miałam na tyle dobre zaplecze finansowe by to zrobić, nie wyobrażam sobie życia z moimi rodzicami aż do 30 roku życia

40

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Mieszkałam z rodzicami do 29 roku życia i nie był to najlepszy okres w moim życiu. Mieszkanie z rodzicami bardzo ogranicza, człowiek nie jest samodzielny, rodzice bardzo często próbują się wtrącać. Oczywiście są też pewne plusy w postaci niższych lub braku opłat itp. W wieku 29 lat przeprowadziłam się do wynajmowanego mieszkania, za które aktualnie płacę bardzo dużo pieniędzy i jest to dla mnie kompletnie nieopłacalne. Kilka miesięcy temu dostałam umowę na czas nieokreślony i zamierzam wziąć kredyt na kupno swojego mieszkania. Na tej stronie [url]http://www.19dzielnica.pl/element/19dzielnica[/url] przeglądałam nowe inwestycje w Warszawie i rozważam kupno mieszkania na Woli. Ktoś z Was mieszka w tej dzielnicy?

41

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Nie dziwię się. Ja się wyprowadziłam już przed studiami i to mnie wiele nauczyło.

42

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Jakby to powiedział nasz były prezydent wystarczy, znaleźć lepszą pracę i wziąć kredyt.

43

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Mieszkam z rodzicami i moim największym marzeniem jest mieszkać samej we własnym mieszkaniu... bez partnera, bez współlokatorek, bez dzieci, bez kota. Serio, lubię mieć dużo swobody i poniekąd nauczyłam się tego właśnie w domu rodzinnym.
Mieszkałam kilka razy poza rodzinnym domem i we wszystkich tych miejscach swobody i intymności miałam o wiele mniej, bo nie były to moje własne mieszkania czy pokoje, tylko wynajmowane lub czyjeś, np. chłopaka. W porównaniu z domem rodzinnym to był dramat.
Moi rodzice nie wtrącają się do niczego, mogę wychodzić i wracać kiedy chcę, praktycznie nawet nie wchodzą do mojego pokoju, a że jestem na piętrze sama, nie ma problemu z głośnym słuchaniem muzyki. Mimo wszystko jednak pewne pomieszczenia są wspólne i to one bywają problematyczne i tak jest tu w domu i w każdym innym miejscu, w którym mieszkałam, bo nie można tego urządzić po swojemu, remontować kiedy się chce i jak się chce, a wspólna łazienka oznacza, że nie można z niej skorzystać w każdej chwili, tylko czasem trzeba poczekać te pół godziny. Z łazienką miałam jeszcze większy problem mieszkając z chłopakiem niż rodzicami big_smile

Chciałabym się wyprowadzić, ponieważ nie odpowiadają mi pewne warunki życia tutaj, a żeby je zmienić konieczna jest współpraca i dobra wola wszystkich domowników. Z rodzicami dogaduję się od dłuższego czasu świetnie, mimo iż nie zawsze tak było, tylko mam złośliwą siostrę.

Samodzielność jest fajna i uważam, że należy do niej dążyć. I nie określa się jej jedynie poprzez zamieszkanie osobno. Czasami jak obserwuję niektórych ludzi, to okazuje się, że mieszkając z rodzicami jestem bardziej niezależna i samodzielna, niż niektóre osoby mieszkające osobno, którym rodzice pomagają finansowo, wałówkowo, niańkowo itd. To nie jest żadna niezależność, że śpi się pod innym dachem za pieniądze rodziców, w mieszkaniu od nich i ze słoikami od nich w lodówce. Jeśli się w pewnym momencie osiągnie samodzielność, to możemy zacząć mówić o niezależności.

Marzę, żeby wracać do pustego mieszkania, w którym nikt nie czeka big_smile Trochę odwrotnie jak ci, którzy jednak mieszkają samotnie. smile Do mieszkania, w którym nie muszę rano czekać, aż chłopak skończy się golić, w którym nie zbieram cudzych skarpet i z nikim nie muszę ustalać koloru ścian. Może kiedyś, jak już się nacieszę, zatęskniłabym za czyjąś obecnością, ale to jest też plus mieszkania na swoim, że na noc mógłby zostać każdy, kogo bym chciała zaprosić... nawet na trzy noce big_smile

44

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Każdy tęskni za swobodą, tylko że na polskie warunki to jest dość kosztowne, bo nawet jakaś tam praca nie daje zdolności kredytowej, zwłaszcza w pojedynkę. Ja mam teraz taką sytuację, że taniej mi wychodzi wynajmowanie niż spłacanie ewentualnego kredytu, który przecież byłby na co najmniej 10 lat.

45

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Takie są realia i dostosowanie się do nich to dla nas sprawdzian, wyzwanie i trening charakteru smile Mieszkanie z innymi ludźmi i umiejętność wyznaczania granic tak, aby każdy miał swoją prywatność i porozumienie na wielu wspólnych płaszczyznach to wyższa szkoła jazdy smile

46

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

W dużym domu można to jakoś zorganizować, gorzej jest jak się mieszka z rodzicami w bloku na 50 m2...

47

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Fakt. Wtedy to nie tylko rodzice "przeszkadzają", a my im, ale nawet rodzeństwo.

48

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Trudno naprawdę dorosnąć, jak się ma na co dzień dobre rady mamy i taty, którzy ciągle się martwią, co będzie z tym ich dzieckiem, jak sobie poradzi gdy ich już zabraknie... Takie narzekania bardzo frustrują...

49

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Nie wyobrażam sobie sad

50

Odp: Mieszkanie z rodzicami w wieku 30+

Ja też nie. Znam dorosłe dziewczyny, właściwie kobiety, uczepione maminej spódnicy. Jedna drugiej kurczowo się trzyma. Rozumiem, jeśli się przyjaźnią, ale nie rozumiem jak można dosłownie wszędzie i zawsze wlec się za matką albo za dorosłą córką, ingerować we wszystkie sprawy, nie umieć nic zrobić bez mamy w tym wieku, albo nie dać córce przestrzeni do tego, żeby wyszła na miasto bez matki, nie mówiąc gdzie idzie.