W ramach naszej cyklicznej akcji wywiadów z ekspertami zaprosiliśmy do rozmowy Konrada Stępnika – fit dietetyka na temat letniej diety – jakie produkty wykluczyć z diety a jakie wdrożyć aby cieszyć się dobrym samopoczuciem?
Nazywam się Konrad Stępnik, ukończyłem Uniwersytet Medyczny w Łodzi z tytułem magistra dietetyki, prowadzę również tutaj swoją poradnię dietetyczną. Ponadto jestem trenerem personalnym. Moje zainteresowanie obiema dziedzinami zrodziło się z hobby jakim były treningi siłowe, a teraz jako profesjonalista pomagam innym w osiąganiu swojej wymarzonej sylwetki i poprawie stanu zdrowia.
Odpowiadając na pytanie: z diety każdego na pewno polecam wykluczyć wysoko przetworzoną żywność. Najczęściej jest ona źródłem nasyconych tłuszczów, cukru i pustych kalorii. Mam tu na myśli fast-foody, gotowe dania sklepowe, słodycze itp. Natomiast wdrożyć chcemy produkty naturalne i nieprzetworzone takie jak np. płatki owsiane, pełnoziarniste makarony, warzywa, owoce, nabiał, orzechy i nasiona, źródła zdrowych tłuszczów. Pamiętajmy także o odpowiedniej podaży wody każdego dnia.
Panie Konradzie w okresie letnim mamy zwykle większą ochotę na świeże warzywa czyli nowalijki, jaka jest w końcu prawda na temat nowalijek, czy one faktycznie sprzyjają zdrowiu?
Faktycznie temat nowalijek może budzić wątpliwości ze względu na ilość potrzebnych do ich produkcji oprysków, szczególnie tych pojawiających się na targu już wczesną wiosną. Nadal zawierają one wiele wartości odżywczych, jednak jeśli zależy nam na jak najbardziej naturalnych warzywach to po nowalijki sięgajmy później tj. koniec kwietnie, początek maja. Nie dajmy się jednak zwariować i we wszystkim zachowujmy balans.
Obecnie rozpoczął się sezon truskawkowy – jak powinniśmy przygotowywać te smaczne owoce aby cieszyć się szczupłą sylwetką Jakie zawierająwitaminy i właściwości dla zdrowia?
Truskawki to chyba mój ulubiony owoc. Są niskokaloryczne (ok. 32kcal/100g), a przy tym słodkie i soczyste co sprawia, że są świetnym dodatkiem do dań na diecie redukcyjnej. Polecam je jako dodatek do koktajli, omletów na słodko, makaronu. Przede wszystkim są źródłem witaminy C, magnezu oraz wapnia, ale również przyjemności dla naszych kubków smakowych.
Ostatnio dużo mówi się o diecie zupowej i bulionowej, czy Pan również jest zwolennikiem tego typu diet monotematycznych?
Zdecydowanie nie. Z prostego względu: takie diety – mimo, że często skutecznego pod względem utraty masy ciała – są najczęściej niedoborowe. Prawidłowo skomponowana dieta powinna zawierać wszystkie składniki pokarmowe (białko, węglowodany, tłuszcze, błonnik, witaminy) w odpowiedniej dla każdej osoby ilości. Wspomniane w pytaniu diety są zazwyczaj mocno poniżej podstawowego zapotrzebowania kalorycznego, bardzo restrykcyjne (zupełnie niepotrzebnie) oraz, co moim zdaniem najważniejsze, nie uczą odpowiednich nawyków żywieniowych bez których w późniejszym czasie może np. wystąpić efekt jojo lub zaburzenia odżywiania.
W okresie letnim wskazanie jest picie dużej ilości wody, z jakimi dodatkami warto ją serwować?
Jeśli komuś nie odpowiada smak samej wody można do niej dorzucić kilka plasterków cytryny, pomarańczy albo limonki, dodać liście mięty, kostki lodu. Dostępne są również herbaty do „parzenia” na zimno, można do nich również dodać słodzik w celu poprawy smaku.
Według Pana idealny obiad letni to…
Dużo warzyw, najlepiej sezonowych – powinny zajmować połowę talerza. Do tego źródło białka – np. chude mięso z kurczaka, ryba lub w wersji bezmięsnej rośliny strączkowe np. fasola, ciecierzyca. Ponadto produkt zbożowy z pełnego ziarna np. kasza lub makaron razowy. Starajmy się unikać dodatku soli oraz smażenia.
Jakie produkty w okresie letnim najlepiej wykluczyć z diety?
Myślę, że bez znaczenia na porę roku wykluczyć należy produkty o których wspomniałem na początku wywiadu, natomiast w okresie letnim do naszej diety włączmy produkty sezonowe. Stawiajmy na świeże owoce, niech stanowią dla nas dodatek do posiłków lub zamiennik słodyczy. Korzystajmy z dostępu do warzyw, świeże będą zawsze lepsze od mrożonych i opierajmy na nich naszą dietę, zwłaszcza kiedy zależy nam by schudnąć, ale też pod kątem zdrowia.
Jak według Pana szybko i skutecznie schudnąć do lata?
Tu niestety muszę trochę zmartwić. Można oczywiście schudnąć szybko, wystarczy duży deficyt kalorii. Ryzyko jest jednak takie, że będzie nam brakować energii, organizm zacznie pobierać ją z mięśni zamiast z tkanki tłuszczowej, a nasze samopoczucie spadnie i wszystkiego się odechce. Może nawet dojść do adaptacji metabolicznych i proces redukcji zatrzyma się całkowicie. Odchudzanie to maraton a nie sprint. Wszystko należy rozplanować w czasie, nastawić się na proces, a przede wszystkim mieć gotową dietę na każdy dzień, przygotowaną przez specjalistę. Pomoże to w trzymaniu się wytycznych, a jeśli temu podołamy to sukces gwarantowany.
Gdzie znajduje się Pana gabinet?
Mój gabinet w Łodzi znajduję się przy ul. Maratońskiej 24/32. Przyjmuję tam w poniedziałki, czwartki i piątki. Ponadto jest możliwość spotkania online. Na pierwszej wizycie przeprowadzam analizę składu ciała (zawartość m.in. tłuszczu, mięśni, wody), aby poznać obecnych stan organizmu, a także analizuję wyniki podstawowych badań i przeprowadzam dokładny wywiad dietetyczny. Na tej podstawie tworzę 30 dniowy jadłospis uwzględniający tryb życia, preferencje smakowe oraz ew. jednostki chorobowe. Pozostałe gabinety to: Kutno – ul. Warszawskie Przedmieście 14 (środy) oraz Brzeziny – ul. Sienkiewicza 18 (wtorki).
zapraszamy na Facebooka
serdecznie dziękuję za rozmowę!
rozmawiała: Małgorzata Kopeć
