Ekologia staje się coraz modniejsza, a moda coraz bardziej ekologiczna. Dlatego to właśnie kobiety przykładają większą wagę do ochrony środowiska. Lansowane na całym świecie proekologiczne trendy coraz bardziej wpływają na nasze codzienne życie.
Za główną przyczynę postępujących zmian klimatycznych respondenci najczęściej uważają działalność człowieka powodującą zwiększoną emisję gazów cieplarnianych (52%). Opinię tę potwierdza IV Raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), z którego wynika, że wzrost temperatury na Ziemi w 80% spowodowany jest właśnie działalnością ludzką. Kolejne wskazania dotyczyły zanieczyszczonego środowiska (12%) i używania przez człowieka kosmetyków i środków chemicznych (12%). Zdaniem 11% ankietowanych jest to naturalny, niezależny od działań ludzi proces.
Zaczynamy dbać o środowisko naturalne
W wielu sklepach ekspedienci nie rozdają już plastikowych reklamówek. Proponują za to wielorazowe torby ekologiczne lub biodegradowalne siatki. Płócienne torby czy tzw. Green Bag mają wiele zalet – wygodnie zawieszone na ramieniu są oryginalnym dodatkiem do każdego stroju. Niezależnie od tego, czy wybierzemy torbę ekologiczną z najnowszej kolekcji światowej sławy projektantki, czy kupimy ją w jednym z wielu polskich sklepów odzieżowych, zadbamy nie tylko o środowisko naturalne, ale również wykażemy się znajomością obowiązujących trendów. Najwyższa pora wcielić w życie zasadę, że elegancka kobieta nie chodzi z reklamówką. Najmodniejsze szpilki, płaszcz z najnowszej kolekcji i plastikowy worek? To po prostu do siebie nie pasuje!
Jeżeli jednak nie da się uniknąć korzystania z jednorazówki, można ją później schować do kieszeni lub torebki i wykorzystać przy następnej okazji, a kiedy się podrze – wrzucić do pojemnika przeznaczonego na plastik. Jeśli tam nie trafi, będzie rozkładać się przez około 300 lat, w trakcie których będzie systematycznie zanieczyszczać środowisko lub przyczyni się do śmierci zwierząt, które myląc białe worki z pożywieniem, zjadają je i najczęściej umierają w cierpieniach.
Ekologia jest modna
Ekologia może być nie tylko modna, ale i zdrowa. Wystarczy zamienić samochód na komunikację publiczną i potraktować codzienny dojazd do pracy jako poranną gimnastykę. Szybki spacer na przystanek i ćwiczenia w utrzymaniu równowagi w autobusie poprawią krążenie i pozwolą spalić zbędne kalorie – 15 minut marszu to utrata prawie 100 kalorii, podczas gdy 30 minut prowadzenia samochodu to zużycie niecałych 50. Co więcej, w tym samym czasie silnik zmienia w spaliny tlen, który wystarczyłby do oddychania dla 800 osób! Dodatkowe korzyści to brak stresu związanego ze staniem w korku i liczeniem pieniędzy wydanych na benzynę oraz zyskanie czasu na przejrzenie prasy czy lekturę ulubionej książki. Europejscy pracodawcy sami propagują ekologiczne postawy wśród swoich pracowników, np. ofiarując im rower, w celu zachęcenia do alternatywnych metod poruszania się.
Kobiety są bardziej postępowe
Jak często jednak stawiamy na ekologię zamiast własnej wygody? Według badań przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Środowiska przez IQS and QUANT na grupie 1000 osób kobiety częściej deklarują postawy ekologiczne niż mężczyźni. Na osiem spośród jedenastu pytań dotyczących metod ochrony środowiska odpowiedzi potwierdzającej jej stosowanie udzieliło więcej kobiet niż mężczyzn. Co ciekawe, opcję: – Nic nie robię. Nie wiem – wybrało aż 8% panów i zaledwie 5% pań. Kobiety częściej segregują śmieci, oszczędzają energię i wodę, a nawet ograniczają zużycie kosmetyków i detergentów w środkach piorących i płynach do zmywania naczyń. Panowie za to częściej sadzą drzewa, korzystają z transportu publicznego i rezygnują z jazdy samochodem.
Zdrowe odżywianie a ekologia
Ekologię szczególnie chętnie promuje się w przypadku mody. Noszenie naturalnych futer jest coraz większym faux pas. Trendem wśród gwiazd jest także styl życia przyczyniający się do ochrony środowiska. Liczne celebrytki promują więc segregację odpadów, oszczędzanie energii czy stosowanie jedynie naturalnych kosmetyków. A co z ekologią w kuchni? Czy to co jemy jest zdrowe i wyprodukowane bez środków chemicznych? Co to jest żywność ekologiczna?
Co roku powstaje coraz więcej sklepów ze zdrową żywnością. W takich punktach możemy zakładać, że to co kupujemy jest faktycznie wyprodukowane w zgodzie ze standardami Unijnymi. W supermarketach jednak bardzo często dochodzi do wrzucania na półki podróbek, które z żywnością ekologiczną nie mają nic wspólnego albo bardzo niewiele. Warto więc zwracać uwagę na informacje na opakowaniach. Metka „ zdrowa żywność” nie oznacza, że mamy do czynienia z żywnością ekologiczną. To tylko chwyt marketingowy.
Rolnictwo ekologiczne to to, w którym produkuje się bez chemicznych środków ochrony roślin i sztucznych substancji. Jedyny dopuszczalny nawóz to obornik, kompost czy nawozy zielone. Poza tym bardzo ważna jest odpowiednia agrotechnika i ochrona roślin przed szkodnikami. Zasada ekologii tyczy się także zwierząt. Nie wolno ich hodować w nieludzkich warunkach na skalę masową, gdzie zamknięte w klatkach będą pozbawione dostępu świeżego powietrza. Często zdarza się tak, że są one także karmione przy pomocy sztucznych pasz, które wpływają na jakość wytwarzanych przez nie produktów. Humanitarne warunki hodowli muszą zapewniać zwierzętom wybieg oraz opiekę weterynaryjną.
Certyfikaty żywności ekologicznej
Żywność ekologiczna jest znacznie droższa od tej standardowej. Dzieje się tak dlatego, że koszty jej wytworzenia są dość wysokie. Warto o tym pamiętać, by nie dać się zwieść obietnicom producentów artykułów spożywczych wytwarzających ich podróbki. Pewność, że nie kupujemy „kota w worku” jest czytanie etykiet. Jedynie te zawierające oznaczenie o certyfikacie, posiadające logo czy naklejki „Rolnictwo ekologiczne” świadczą o tym, że mamy do czynienia z właściwym produktem. Stuprocentową pewność co do tego, że mamy do czynienia z produktem ekologicznym jest kupowanie go wprost od producenta, gdzie mamy wgląd do tego, jak wygląda jego hodowla i w jakich warunkach się odbywa proces pozyskiwania danych wyrobów. Gospodarstwa ekologiczne rosną jak grzyby po deszczu. Warto przy tym wiedzieć, że są one pod ścisłą kontrolą jednostek certyfikujących, które rok rocznie dokonują wizyty w każdym z nich, celem sprawdzenia ich funkcjonowania pod kątem spełnienia przez nie stawianych wymogów.
Żywność ekologiczna jest polecana kobietom w ciąży, ponieważ nie zawiera substancji destruktywnie wpływających na organizm i rozwój płodu. Produkowana bez użycia środków chemicznych, korzystnie wpływa na florę bakteryjną jelita grubego. Takie pokarmy są także zbawienne dla osób zmagających się z alergią i uczulonych na konserwanty i barwniki. Dużo osób uważa jednak, że ich smak nie jest zachwycający. Tylko czemu tu się dziwić? Nie znajdziemy tu polepszaczy smaku. Wybór zatem czy stawiamy na zdrowie, czy żywność sztucznie modyfikowaną zależy tylko od nas.
Ekologiczna żywność na pewno zdrowsza?
Brytyjska Food Standard Agency, niezależne ministerstwo do spraw żywienia przeprowadziło badania, z których wynika, że żywność ekologiczna nie jest zdrowsza ani nie zapewnia znaczących korzyści dla zdrowia w porównaniu ze zwykłą żywnością.
Zbadano materiały z ostatnich 50 lat dotyczące zawartości składników odżywczych w uprawach rolnych i u zwierząt hodowlanych obu typów oraz ich wpływ na stan zdrowia.
Dr Alan Dangour powiedział w wywiadzie: „Większość badań do tej pory opierała się na założeniu, że ekologiczna żywność pozytywnie wpływa na zdrowie. Ale analiza materiałów opublikowanych w ciągu ostatnich 50 lat wykazuje, że nie ma na to żadnych dowodów związanych z wartościami odżywczymi. Niewielkie różnice raczej nie mogą wpływać na stan zdrowia”.
Wniosek ten został już zakwestionowany przez ekspertów. Zwolennicy ekologicznej żywności skrytykował badaczy za to, że nie wzięli pod uwagę wpływu pestycydów i sztucznych nawozów.
W sumie to nic nowego. Żywność ekologiczna może być nawet bardziej niezdrowa od uprawianej w sposób zwyczajny. Wynika to z tego, że uprawa, w której stosowane są środki chemiczne jest (przynajmniej w teorii) znacznie mocniej kontrolowana, oraz musi spełniać szereg wymogów i obostrzeń.
Z kolei w uprawie ekologicznej, gdzie niestosowane są środki ochrony jest duża szansa rozwinięcia się chociażby grzybów produkujących trujące mykotoksyny, lub szkodników roznoszących szereg chorób.
Najlepszym rozwiązaniem wydaję się tzw. złoty środek czyli uprawa integrowana, gdzie używanie chemii sprowadza się do minimum, bardzo dokładnie wyliczając dawki, oraz terminy jej użycia. Gdzie tylko się da stosuje się rozwiązania naturalne, czyli agrotechnikę, wrogów naturalnych itp. A by otrzymać certyfikat produkcji integrowanej, gospodarstwo musi spełniać szereg wymogów i przechodzić stałe testy na jakość pochodzącej z niego żywności.
A Wy co o tym myślicie? Może do wszelkich tego typu rewelacji warto zachować dystans. A najlepiej słuchać sygnałów własnego organizmu!
Zobacz również:
- Napój zawierający likopen
- Czym jest żywność ekologiczna?
- Jak rozpoznać produkty ekologiczne
- Jakie mleko lepsze: kozie czy krowie?