„Dobre uczynki” – recenzja

8 listopada 2018, dodał: Yolana
Artykuł zewnętrzny


Znacie już powieści Agnieszki Krawczyk? Jeśli nie, to szybko powinnyście nadrobić tę czytelniczą zaległość! 

Oto niedawno trafiła do księgarń najnowsza powieść tej autorki – jest to kontynuacja sagi Uśmiech losu, której tom pierwszy nosił tytuł: Kamienica pod Szczęśliwą Gwiazdą. Pierwszą powieść przeczytałam jednym tchem i wiadomość o tym, ze będzie mi dane poznać dalsze losy sympatycznych bohaterów, przyjęłam z wielką radością, tym bardziej, że wieczory coraz dłuższe i perspektywa spędzenia któregoś z nich pod kocykiem i z ciepłą herbatką, w towarzystwie ciekawej książki to teraz dla mnie bardzo kusząca perspektywa…

Powieść zachęca do lektury już samą oprawą graficzną – gdyż okładka prezentuje iście wiosenny pejzaż kojarzący się z domową atmosferą, lokalnym kolorytem i wszystkim, co bliskie sercu  i przyjemne:) A ja czekam niecierpliwie na wiosnę, więc taka jej namiastka sprawia, że od razu robi się bardziej ciepło. A tytuł sugeruje również samo dobro, jakby wbrew współczesnej cywilizacji, w której przeważają jednak te złe uczynki i złe wiadomości…

I od takiej wiadomości zaczyna się książka, bo oto jedna z bohaterek budzi się w szpitalu po operacji... Na szczęście potrafi nawet w takiej sytuacji zachować dystans i humor, bo przecież wiadomo, że ludzie pozytywnie nastawieni do życia szybciej zdrowieją. Jest zresztą pod opieką życzliwej i bliskiej sobie lekarki, więc sytuacja zwiastuje pozytywny przebieg zdarzeń. Oczywiście fabuła powieści jest podobna do tego, co spotyka i nas w życiu – wiadomo więc, że jest się raz na wozie, raz pod wozem. Dlatego nadzieja na wygraną z rakiem patronuje Helenie, a jej inne, nieco skomplikowane sprawy zawodowe oraz rodzinne są tutaj ciekawym tłem dla rozwoju wydarzeń. To kobieta, której się kibicuje, bo ciężkie przeżycia nie tak łatwo ją mogą złamać… A na dodatek na jaw wychodzi skrywany rodzinny sekret, który ma istotny wpływ na dalsze jej życie – same sprawdźcie, jaki:)

To książka o sile kobiecości, o zmaganiu z losem i życiowymi przeciwnościami, które wbrew pozorom tylko tę siłę wzmacniają…  A kiedy człowiek nie jest sam ze swoimi kłopotami i przemyśleniami, to wiele można znieść i znaleźć wyjście z sytuacji… Mamy okazję tu się przekonać, że prawdziwa przyjaźń i życzliwi ludzie wokół są nie do przecenienia – nawet w naszym zbyt zmaterializowanym świecie. A gdy los uśmiechnie się jeszcze bardziej i ześle miłość – to do pełni szczęścia już niewiele brakuje…

Agnieszka Krawczyk po raz kolejny zaprasza swe czytelniczki do świata zróżnicowanych emocji i zwrotów akcji, które sprawiają, że nie wiadomo, jak potoczą się dalsze losy jej bohaterów, ale w każdym z nich jest wiele życiowej prawdy i doświadczeń, które często zdarzają się i nam lub komuś, kogo znamy. Ta książka uczy, że trzeba mierzyć się z wyzwaniami, by nasze życie było pełniejsze. Dlatego jej bohaterowie nie są postaciami jednoznacznymi, często poddają się emocjom – ale w codziennym zabieganiu nie zapominają, że pełnia człowieczeństwa to harmonia między ludźmi, a w ich jedności – siła…

Polecam Wam tę książkę także jako antidotum na nasze zwyczajowe narzekanie – czasem gdy poczytamy o problemach, jakie przytrafiają się innym, nasze kłopoty jakby maleją i zaczynamy doceniać dobre zdrowie czy spokój w rodzinie…

Jola

Książka jest dostępna TUTAJ






FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...