Diety odchudzające a alkohol

17 stycznia 2018, dodał: Marta Dasińska
Artykuł zewnętrzny

Zwyczaj picia alkoholu znany jest już od dawna, wielu ludzi smakuje w kolorowych drinkach, piwie lub winach. Podjęcie decyzji o odchudzaniu często wyklucza go jednak z naszego jadłospisu.


Alkohol często jest uważany za podstawę spotkań towarzyskich, ponieważ ułatwia nawiązywanie kontaktów – a tym samym rozkręca uczestników do większej zabawy. W zasadzie nie można sobie wyobrazić przyjęcia lub imprezy bez alkoholu – pojawia się on chociażby w toaście wznoszonym na cześć jubilata. Powinniśmy jednak pamiętać, że picie alkoholu odwadnia organizm, powinno się zatem łączyć z ciągłym uzupełnianiem płynów. Poza wodą pozbywamy się z organizmu mikroelementów i witamin, dlatego też zaleca się rzadkie picie alkoholu. Osoby, które są w trakcie diety odchudzającej stają w takich momentach przed trudnym wyborem.
Bardzo często nawet nie zastanawiamy się ile kalorii ma alkohol lub jaki ma wpływ na naszą dietę. Dlatego też warto znaleźć odpowiedzi na te pytania. Niewątpliwie, alkohol jest dość tuczący. Określenie „puste kalorie”, które idą często w parze z opisywaniem jego właściwości, nie oznacza, że musimy włożyć więcej wysiłku w spalenie kalorii pochodzących ze spożytych napojów wyskokowych. Powinniśmy jednak wliczyć wartości odżywcze alkoholu w nasz jadłospis, a nie traktować go jak uzupełnienie płynów. Oczywiście alkohol alkoholowi nie jest równy. Każdy rodzaj alkoholu ma inną wartość energetyczną.
Wbrew pozorom, nie musimy jednak całkowicie rezygnować z picia alkoholu przy diecie odchudzającej. Częsty błąd prowadzący do przybrania kilogramów nie wynika z samego spożywania napojów procentowych, lecz z posiłków, które spożywamy podczas picia.
Piwo jest ono najbardziej popularnym alkoholem, niestety jest także najbardziej tuczące. Spowodowane jest to kilkoma czynnikami. Po pierwsze, ilość piwa, którą spożywamy jednorazowo jest duża. Podczas przyjęcia czy jakiejś innej imprezie nie myślimy o tym, że pijąc 2 butelki spożywamy aż litr piwa, co dostarcza naszemu organizmowi ponad 500 kalorii. Bardzo często nieświadomie spożyte przez nas piwo pokrywa sporą część kalorii, którą potrzebuje nasz organizm w ciągu całego dnia. Po drugie, piwo posiada bardzo wysoki indeks glikemiczny. Wartość jego przekracza niekiedy 100. Aby lepiej to zobrazować, można stwierdzić, że po wypiciu piwa poziom cukru we krwi wzrasta szybciej niż po spożyciu czystej glukozy. Dlatego też piwo nie jest wskazane dla osób będących na diecie, a już szczególnie dla chorych na cukrzycę. Nie można również pominąć faktu, iż piwo pobudza nasz apetyt. Po paru piwach łatwo zapomnieć o diecie i skusić się na zakazane dotychczas jedzenie. Warto przypomnieć tutaj o popularnych przekąskach podawanych z piwem – chipsach, paluszkach, orzeszkach solonych, frytkach. Wypicie piwa zwiększa spożycie powyższych, niezdrowych i tuczących produktów. Wiele osób po powrocie z baru lub restauracji przeprowadza też tzw. „atak na lodówkę”, nie trzeba chyba przypominać, że jedzenie o tak później porze nie jest korzystne przy odchudzaniu. Wielu specjalistów stwierdza więc, że przy uczuciu głodu podczas picia piwa lepiej jest… wypić kolejne piwo. Jakkolwiek by to nie brzmiało, ograniczamy w ten sposób spożycie kalorii do minimum.
Wódka, owszem tuczy, ale ilości w jakich jest spożywany nie jest zbyt dużym zagrożeniem dla naszej diety. Wódkę powinniśmy pić z głową – zwracajmy uwagę nie tylko na ilość, ale również jakość. Oczywiście na myśl przychodzi tutaj napój, którym „zapijamy” wódkę, lub z którego robimy drinki. Nie powinny to być nafaszerowane cukrem napoje gazowane, najlepiej zamiast coli kupić sok owocowy. W przypadku tego alkoholu najwięcej kalorii dostarczają nam soki bądź napoje gazowane, którymi popijamy alkohol. Za pewne mało kto z nas zdaje sobie sprawę z tego, że drink zrobiony z wódki i napoju gazowanego to bomba kaloryczna. Dlatego też jeżeli podczas spożywania tego typu alkoholu nadal pamiętamy o naszej diecie, warto zwrócić uwagę na to co pijemy po każdym kieliszku.
Czerwone wino spożywane w niewielkich ilościach ma korzystny wpływ na stan naszego zdrowia. W Bostonie opublikowano niedawno wyniki badań, które stwierdzają mniejszy procent śmiertelności z przyczyn sercowo-naczyniowych wśród osób spożywających niewielkie ilości alkoholu niż u całkowitych abstynentów. Poprawia pracę naszego układu krwionośnego, a także (podobno) zawiera związki zapobiegające odkładaniu się tłuszczu w organizmie. Badania dowodzą, że na odchudzanie czasami lampka wina pomaga bardziej, niż jej unikanie. Wynika to z tego, że osoby lubiące czasem wypić lampkę wina stosując diety odchudzające zabraniające spożywanie alkoholu (takie jak np. dieta odchudzająca Cambridge, czy dieta South Beach, dieta Plaż Południowych), zamiast po alkohol sięgną po coś innego do picia bądź do jedzenia. W efekcie może okazać się to bardziej szkodliwe dla naszej diety niż samo wino. Picie wina powinniśmy jednak ograniczyć do jednej lampki czerwonego wytrawnego dziennie. A więc wszystko, ale z rozsądkiem.
Picie innych rodzajów alkoholi przy diecie odchudzającej powinno być jeszcze ostrożniejsze. Wszelkiego rodzaju likiery są niestety niewskazane ze względu na swoją wysoką kaloryczność. Wspomniane wcześniej drinki najlepiej przygotowywać z soków owocowych o niskiej zawartości cukru, wystrzegamy się tym samym przecierów bananowych. Whisky czy brandy również lepiej unikać, z rzadka jedynie dopuszczalne jest wypicie niewielkiej lampki.
Natomiast pozostałe napoje alkoholowe, np. szampany są tuczące i zawierają duże ilości cukru. Dlatego też najlepiej ich unikać.
Ponadto British Medical Journal podał wyniki badań brytyjskich naukowców dotyczące osób otyłych – picie alkoholu zwiększa w tej grupie ryzyko chorób wątroby. Określone ilości alkoholu wpływające korzystnie na organizm człowieka powinny być zatem skonfrontowane ze wskaźnikiem BMI, szczególnie w przypadku stwierdzonej otyłości.
Podsumowując, chyba nie trudno dojść do wniosku, że alkohol zdecydowanie nie jest wskazany dla osób będących na diecie. Zawiera dużo niepotrzebnych kalorii, a poza tym obciąża nasz układ trawienny i ma niekorzystny wpływ na pracę wątroby. Poza tym kiedy pijemy alkohol jesteśmy bardziej skorzy do odejścia od żelaznych zasad naszej diety. Dlatego też, jeżeli jesteśmy na diecie najlepiej jest całkowicie zrezygnować ze spożywania alkoholu lub w dużym stopniu go ograniczyć.

Zobacz również:

  1. Kobieta i alkohol – mity i fakty

  2. Kobieta atrakcyjna – czyli jakich kobiet pożądają mężczyźni?

  3. Kiedy alkohol nie zabija?

  4. Alkohol – czy szkodzi?