„Czekając na Kolumba” – recenzja

25 stycznia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Thomas Trofimuk: „Czekając na Kolumba”
Sięgałam po tę książkę z pewnymi oczekiwaniami. Zaskoczyła mnie więc nieco nietypowa sceneria opisywanych tu wydarzeń.
Akcja powieści toczy się w szpitalu psychiatrycznym w Sewilli, do którego trafia znaleziony w Cieśninie Gibraltarskiej rozbitek. Twierdzi on, że jest Krzysztofem Kolumbem i snuje opowieści o swych piętnastowiecznych dokonaniach. Swą oryginalnością przyciąga uwagę młodej pielęgniarki – Consueli. Pragnie ona dowiedzieć się o swym pacjencie o wiele więcej niż wie na początku…
Sensacyjnej otoczki dodaje Kolumbowi fakt, że interesuje się nim Interpol. Kim okaże się tak naprawdę ten bardzo tajemniczy i zadziwiający otoczenie człowiek i jakie będą konsekwencje tego odkrycia? Zachęcam do lektury tej wciągającej i zaskakującej powieści, która zaprasza nas w alternatywną rzeczywistość, o której na co dzień zapominamy, trzymając się kurczowo przyziemnych spraw tego świata. Tu fantazja miesza się z realnością, a nic nie jest jednoznaczne do końca.
To powieść oddziałująca na wszystkie zmysły i wnikająca w ludzką psychikę poza granice, za którymi kryje się wiele tajemnic. Kolumb jest na swój sposób niezwykły – nie chce być tym, kim jest naprawdę, woli żyć w świecie swej wyobraźni. Marzy o wielkiej przygodzie i przechodzących do historii czynach. To główna przyczyna fascynacji, którą budzi w Consueli.
Interesujące jest również zderzenie realiów życia w XV wieku z czasami nam współczesnymi. Różnice w mentalności i rozwoju cywilizacyjnym są tu uderzające. Skomplikowane relacje międzyludzkie rzutują na przebieg i rozwój wydarzeń, nieuchronnie zmierzających ku końcowi. Wątek miłosny jest obarczony piętnem uczucia zakazanego, a projekcje wielu kobiet obecnych w życiu bohatera powodują, że rozrasta się on do wątku głównego powieści.
Trudno tę książkę zaszufladkować, nadać jej jednoznaczną etykietę – i to jest jej główna zaleta. To pasjonująca opowieść o granicach między fantazją a rzeczywistością, których nie sposób czasem wskazać. Pokazuje siłę ludzkiej indywidualności, której nie unieważnia nawet wszechobecna popkultura, a którą autor świetnie potrafi ukazać. Polecam ją wszystkim miłośnikom rozrywki intelektualnej, skłaniającej do przemyśleń i dyskusji.
Agnieszka K.

Książkę poleca Wydawnictwo PROZAMI – można kupić ją tutaj:
http://prozami.pl/index.php/powiesci-obyczajowe/49-qczekajac-na-kolumbaq-thomas-trofimuk

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Jak rozmawiać z małym dzieckiem o j…
Mówmy dziecku o swoich potrzebach i uczuciach. Dawanie jasnych komunikatów – jak twoje zachowanie...
Jak poznałyście i zakochałyscie się…
Ja swojego przyszłego męża poznałam na dyskotece. To były czasy pięknej młodości,beztroskiej i niezapomnianej zabawy.
Wzór na spodniach
Choć wydaje się to kłopotliwe, stworzenie stylizacji ze spodniami we wzory nie jest...
wzdęcia
Dobrym sposobem na wzdęcia są herbatki ziołowe. Osobom, które często mają problem z uciskającymi...