„Choroby wypisane na twarzy” – recenzja

29 października 2019, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

Zwykle zanim udamy się do lekarza, dostrzegamy budzące niepokój objawy, które sprawiają, że decydujemy się skierować nasze kroki do gabinetu. Przychodzimy do niego w celu zasięgnięcia fachowej porady, rozwiania wątpliwości, znalezienia rozwiązania problemu, a na pierwsze zadane przez lekarza pytanie odpowiadamy, co zaobserwowaliśmy. Obserwacja własnego organizmu to najważniejszy krok każdej diagnozy. Dostrzeganie sygnałów świadczących o chorobie umożliwia rozpoczęcie leczenia po zweryfikowaniu ich.

„Choroby wypisane na twarzy” to poradnik przydatny każdemu pacjentowi, zwłaszcza dziś, gdy okoliczności tak bardzo utrudniają dostęp do fachowców. Mnóstwo dolegliwości objawia się poprzez zmiany w wyglądzie oczu, skóry, języka. Od niedoborów składników odżywczych, aż po poważne choroby narządów wewnętrznych – tak wiele zaburzeń zdrowotnych zostawia ślad na naszych twarzach. Umiejętność rozpoznawania sygnałów jest niezwykle cenna, a nauczyć się jej można nie wychodząc z domu.

Dr med. Philipp Katumba i Eric Standop to duet, który podjął się wtajemniczenia nas w technikę czytania z twarzy. Pierwszy z autorów kieruje Centrum Medycyny Integracyjnej, drugi zajmuje się diagnostyką na podstawie objawów stwierdzonych na skórze, a także w wyglądzie włosów, zębów i jamy ustnej. Współpracując ze sobą stworzyli bogato ilustrowany poradnik, który pozwoli dogłębnie przeanalizować czytelnikowi wszystkie informacje wypisane na twarzy.

Czytaniem z twarzy zajmował się już Hipokrates, choć na najwyższy poziom wynieśli tę technikę twórcy Tradycyjnej Medycyny Chińskiej. Krótkim rysem historycznym autorzy rozpoczynają naszą podróż w głąb lustra. Dokładnej analizie poddane zostały różne strefy: oczy, powieki, czoło, policzki, nos, podbródek i jama ustna. Fotografie objawów są szczególną pomocą w porównaniu naszych obserwacji z opisami. Bacznie przyglądając się lustrzanemu odbiciu podczas lektury książki, można zwrócić uwagę na szczegóły, które do tej pory nie wydawały nam się niczym niepokojącym, a sygnalizować mogą zaburzenia w początkowej ich fazie – zaburzenia, które nie dały jeszcze innych objawów i dzięki temu można im w porę przeciwdziałać.

Świadomy pacjent to dziś taki, który profilaktykę stawia na pierwszym miejscu, a jego uwaga skierowana na własne zdrowie pozwala mu szybko zaobserwować zachwianie równowagi wewnątrz organizmu. Dzięki temu może uniknąć długotrwałego i kosztownego leczenia, a także we współpracy z lekarzem poszukiwać najlepszych rozwiązań. Krokiem do tego jest edukacja, a narzędziem edukacji literatura taka jak ta.

„Choroby wypisane na twarzy” to taki poradnik, który powinien znaleźć się w literackiej apteczce pierwszej pomocy.

Iwona

Książkę poleca Wydawnictwo Vital – można kupić ją TUTAJ

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja