Rynek fitness w Polsce jest wciąż dość trudny do oszacowania. Brak systematycznych badań tej branży owocuje trudnością w określeniu, jak popularne są proponowane usługi, które z nich cieszą się szczególnym powodzeniem i dlaczego. Próbę opisania rynku fitness podjął Instytut Badania Rynku IMAS International, który przeprowadził badanie, mające na celu sprawdzenie popytu na usługi rekreacyjne i sportowe organizowane odpłatnie oraz wysokości wydatków, jakie Polki przeznaczają na ten cel.
Sondaż przeprowadzono na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie kobiet w wieku 18-64 lat, jego wyniki można więc odnieść do całej populacji dorosłych, aktywnych fizycznie Polek. Badaniem objęto wprawdzie tylko kobiety, ale w przyszłości planowane jest jego powtórzenie na próbie mężczyzn.
Kto korzysta z płatnych usług sportowo – rekreacyjnych?
Aby ułatwić udzielenie odpowiedzi, przedstawiono ankietowanym kobietom listę różnych zajęć i proszono o wskazanie, z których korzystały w ciągu ostatniego półrocza za odpłatnością. Metoda ta miała na celu wyeliminowanie nieodpłatnych usług, z których można korzystać przy okazji nauki w szkole, rehabilitacji, wczasów czy obozów młodzieżowych. Osoby badane mogły także wskazać inne zajęcia. Okazuje się, że 82% Polek nie korzystało w ostatnim półroczu z żadnych odpłatnych zajęć rekreacyjnych, co oznacza, że obecnie klientki klubów fitness i uczestniczki tego typu zajęć prowadzonych w innych miejscach stanowią nieco mniej niż jedną piątą dorosłych kobiet. Kim zatem są klientki branży fitness? Analiza danych demograficznych pozwala odpowiedzieć na to pytanie. Najwięcej kobiet korzystających z płatnych usług jest w grupie najmłodszych (18-29 lat), jeszcze uczących się i niezamężnych. Wśród nich zajęcia sportowo – rekreacyjne są dość popularne. Przeciętnie 1/3 kobiet w tych grupach deklarowała korzystanie z nich w ostatnim półroczu (ale np. aż 46% uczących się, 38% panien).
Wynik ten można różnie interpretować:
1. pesymistycznie – że z wiekiem i narastaniem obowiązków rodzinnych potrzeba dbałości o wygląd i sprawność mija lub problemem staje się brak czasu, dlatego po 30 roku życia kobiety „przestają się ruszać”. Takie wyjaśnienie owocowałoby prognozą stagnacji branży, gdyż obecne klientki zostaną zastąpione innymi, młodszymi;
2. optymistycznie – że młodsze pokolenie nauczyło się dbać o siebie i wyrobiło nawyk „ruszania się”. A to dobrze rokuje na przyszłość – przynajmniej część z nich będzie się starała korzystać z fitnessu także w starszym wieku. Tym samym branża powinna rosnąć.
Generalnie kobiety pracujące korzystają z zajęć fitness znacznie rzadziej niż uczące się, ale wśród niektórych zawodów klientki klubów stanowią znaczny odsetek (np. 36% kadry zarządzającej/ samodzielnych przedsiębiorców, 29% pracowników umysłowych). Zdecydowanie częściej z usług fitness korzystają mieszkanki średnich i dużych miast (1/4 z nich). Zapewne jest to spowodowane łatwiejszym dostępem i szerszą ofertą klubów.
Decyzję o zostaniu klientem klubu fitness podejmują znacznie częściej kobiety z wysokimi dochodami (27% kobiet mających dochody w rodzinie 2000 – 3000 netto i aż 47% o dochodach powyżej 3000 zł). Korzystanie z fitnessu idzie także w parze z wykształceniem – klientkami klubów jest aż 28% kobiet ze średnim i 39% z wyższym wykształceniem.
2. optymistycznie – że młodsze pokolenie nauczyło się dbać o siebie i wyrobiło nawyk „ruszania się”. A to dobrze rokuje na przyszłość – przynajmniej część z nich będzie się starała korzystać z fitnessu także w starszym wieku. Tym samym branża powinna rosnąć.
Generalnie kobiety pracujące korzystają z zajęć fitness znacznie rzadziej niż uczące się, ale wśród niektórych zawodów klientki klubów stanowią znaczny odsetek (np. 36% kadry zarządzającej/ samodzielnych przedsiębiorców, 29% pracowników umysłowych). Zdecydowanie częściej z usług fitness korzystają mieszkanki średnich i dużych miast (1/4 z nich). Zapewne jest to spowodowane łatwiejszym dostępem i szerszą ofertą klubów.
Decyzję o zostaniu klientem klubu fitness podejmują znacznie częściej kobiety z wysokimi dochodami (27% kobiet mających dochody w rodzinie 2000 – 3000 netto i aż 47% o dochodach powyżej 3000 zł). Korzystanie z fitnessu idzie także w parze z wykształceniem – klientkami klubów jest aż 28% kobiet ze średnim i 39% z wyższym wykształceniem.
Z jakich form rekreacji Polki korzystają najchętniej?
Podana badanym lista zajęć/ usług była dość arbitralnie ułożona przez badaczy, ale obejmowała najważniejsze ich kategorie. Okazało się, że tylko nieliczne panie (1%) wskazywały na inne zajęcia.
Pierwszy wynik jest bardzo wysoki – połowa osób, które zadeklarowały, że korzystają z zajęć rekreacyjnych twierdzi, że chodzi na aerobik. Wynika to prawdopodobnie z popularności nazwy obejmującej ogółem ćwiczenia grupowe przy muzyce. Oznaczać może także, że nazwa aerobik staje się w potocznym rozumieniu nazwą ketgorii/ produktu (podobnie jak adidasy stały się nazwą butów sportowych, a walkman – odtwarzacza osobistego).
Nadspodziewanie duża (wobec relatywnie małej liczby krytych basenów w Polsce) popularność basenu wśród badanych Polek wynika prawdopodobnie z uwzględnienia przez nie w ostatnim półroczu także miesięcy letnich, kiedy korzystały z odkrytych basenów. Możliwe też, że coraz bardziej popularne stają się wodne parki rozrywki, przyciągające klientów z odległych miejsc. Tak czy inaczej w kolejnych badaniach warto zająć się bliżej tą sprawą.
W siłowni w ciągu ostatnich 6 miesięcy było 4% Polek, w saunie 3%. Taniec cieszy się mniejszym powodzeniem – korzysta z zajęć tego typu co pięćdziesiąta Polka (2%). Także 2% uczestniczy w lekcjach aerobiku w wodzie i stepu, podobny odsetek korzysta z masażu. Nieco dziwi słaby wynik callaneticsu – tylko 1%. Wydaje się, że moda na te zajęcia bezpowrotnie minęła. Inne zajęcia z badanej listy mają niewielki (mniej niż 1%) odsetek klientek.
Pierwszy wynik jest bardzo wysoki – połowa osób, które zadeklarowały, że korzystają z zajęć rekreacyjnych twierdzi, że chodzi na aerobik. Wynika to prawdopodobnie z popularności nazwy obejmującej ogółem ćwiczenia grupowe przy muzyce. Oznaczać może także, że nazwa aerobik staje się w potocznym rozumieniu nazwą ketgorii/ produktu (podobnie jak adidasy stały się nazwą butów sportowych, a walkman – odtwarzacza osobistego).
Nadspodziewanie duża (wobec relatywnie małej liczby krytych basenów w Polsce) popularność basenu wśród badanych Polek wynika prawdopodobnie z uwzględnienia przez nie w ostatnim półroczu także miesięcy letnich, kiedy korzystały z odkrytych basenów. Możliwe też, że coraz bardziej popularne stają się wodne parki rozrywki, przyciągające klientów z odległych miejsc. Tak czy inaczej w kolejnych badaniach warto zająć się bliżej tą sprawą.
W siłowni w ciągu ostatnich 6 miesięcy było 4% Polek, w saunie 3%. Taniec cieszy się mniejszym powodzeniem – korzysta z zajęć tego typu co pięćdziesiąta Polka (2%). Także 2% uczestniczy w lekcjach aerobiku w wodzie i stepu, podobny odsetek korzysta z masażu. Nieco dziwi słaby wynik callaneticsu – tylko 1%. Wydaje się, że moda na te zajęcia bezpowrotnie minęła. Inne zajęcia z badanej listy mają niewielki (mniej niż 1%) odsetek klientek.
Ile Polki wydają na zajęcia sportowo – rekreacyjne?
Osoby, które zadeklarowały korzystanie z usług sportowo – rekreacyjnych proszono o oszacowanie, ile łącznie wydały na nie w ostatnim półroczu. Zdecydowana większość – niemal cztery piąte – podawała kwoty poniżej 300 zł (do 100 zł – 27%, 100 – 299 zł – 51%). Ale aż 6% deklarowała znacznie wyższe sumy – 500 zł i więcej. Średnia deklarowana kwota półrocznych wydatków wynosiła 190 zł, co w przeliczeniu na miesiąc daje ok. 32 zł.
Szacunkowy potencjał rynku. Korzystając z uzyskanych danych, można się pokusić o przybliżone oszacowanie wielkości rynku zajęć dla kobiet w Polsce. Przyjmijmy, że (poza odkrytym basenem w lecie) z usług fitness korzysta ok. 13% Polek w wieku 18 – 64 lat (odsetek zaniżamy, biorąc pod uwagę tendencję do pozytywnej autoprezentacji) i każda z nich wydaje miesięcznie przeciętnie 30 zł (czyli rocznie ok. 360 zł). Polek w tym wieku jest ok. 12,6 mln, klientek powinno być zatem ok. 1,65 mln. W efekcie daje to ok. 600 mln zł rocznie – tylko usług dla kobiet.
Szacunkowy potencjał rynku. Korzystając z uzyskanych danych, można się pokusić o przybliżone oszacowanie wielkości rynku zajęć dla kobiet w Polsce. Przyjmijmy, że (poza odkrytym basenem w lecie) z usług fitness korzysta ok. 13% Polek w wieku 18 – 64 lat (odsetek zaniżamy, biorąc pod uwagę tendencję do pozytywnej autoprezentacji) i każda z nich wydaje miesięcznie przeciętnie 30 zł (czyli rocznie ok. 360 zł). Polek w tym wieku jest ok. 12,6 mln, klientek powinno być zatem ok. 1,65 mln. W efekcie daje to ok. 600 mln zł rocznie – tylko usług dla kobiet.
Z drugiej strony, przyjmując że przeciętnie grupa ćwiczących liczy ok. 20 osób, zajęcia odbywają się co tydzień, a średniej wielkości klub może zorganizować ok. 15 grup tygodniowo, aktualna liczba klientek powinna dawać pracę co najmniej 5.500 klubom/instytucjom w Polsce.
Wyniki uzyskane podczas badania są niewątpliwie niepełne i oszacowanie rynku będzie wymagać wielu dodatkowych informacji (częstotliwość korzystania, oddzielenie zajęć klubowych od zajęć poza klubami itp.), jak też uzupełnienia o klientów płci męskiej, niemniej wskazują na dość ciekawe prawidłowości, które warto śledzić w przyszłych badaniach. Pokazują one, jak duży jest jeszcze potencjał branży usług sportowo – rekreacyjnych w naszym kraju.
Za: http://www.fit.pl
Oprac. graf. własne
Zobacz również:
- Taniec na rurze – nowa dyscyplina sportu?
- Steching czyli rozciąganie
- Czy jogurty podnoszą odporność?
- Co ćwiczą nasze czytelniczki? Forum