„Lecznicze rośliny dziko rosnące” – recenzja

31 lipca 2017, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

Na premierę tej książki czekało wiele osób… od zielarzy począwszy, na bushcraftowcach skończywszy.  Wszyscy ci, którzy zainteresowani są korzystaniem z dobrodziejstw natury, z darów łąk, pól i lasów, mogą już nabyć niezwykłą, wspaniale wydaną księgę pod tytułem „Lecznicze rośliny dziko rosnące. Najskuteczniejsze rośliny w domowej apteczce”. Jest to obszerny leksykon zawierający szczegółowy opis ponad stu roślin, które możemy samodzielnie wykorzystać w leczeniu i łagodzeniu różnych dolegliwości.

Autorka, dr JJ Pursell, jest dyplomowaną naturopatką z ponaddwudziestoletnim stażem w ziołolecznictwie i właścicielką sieci sklepów zielarskich, trudno więc nie zaufać jej doświadczeniu. Przekazuje nam wiedzę, która pozwoli w sposób bezpieczny i skuteczny stosować samodzielnie zebrane rośliny. Oprócz wskazań do stosowania wymienia także przeciwwskazania, a tego w wielu podobnych publikacji nie znajdziemy. Nawet zakupując zioła w torebkach ekspresowych, nie znajdujemy zazwyczaj potrzebnych informacji na etykiecie. To nie jedyna cecha wyróżniająca ten leksykon spośród książek o podobnej tematyce. Większość książek dostępnych na rynku ogranicza się do rozpoznawania roślin, informacji dotyczących ich siedlisk, sposobu zbioru i przechowywania. Ta idzie nie jeden, a kilka kroków dalej.

We wstępie czytelnik zostaje wprowadzony w historię ziołolecznictwa, co otwiera przed nami świat niezwykły i daje poczucie, jakbyśmy zaczynali uczestniczyć w wydarzeniu wielkiej wagi, w procesie, który prowadzi do zgłębienia wiedzy i tajników wyjątkowej sztuki, bo tak też w rzeczywistości jest. Autorka zapoznaje nas z podstawami anatomii, ale pod kątem stosowania różnych rodzajów ziół i ich wpływu na układ krwionośny, oddechowy, pokarmowy i hormonalny. Po części opisującej same rośliny następuje część najbardziej praktyczna, która pozwala nam prawidłowo przygotować stanowisko pracy, instruuje w jaki sposób sporządzić ziołowe specyfiki, jak stworzyć mieszanki, kapsułki, nalewki, octy, oleje, syropy i maści oraz jak je podawać. Dzieło wieńczy część dotycząca konkretnych schorzeń oraz tabele z konwersją miar.

Tak kompletnej pozycji trochę brakowało w wydaniach ostatnich lat. Mimo iż ziołolecznictwo jest sztuką dawną, nowe doniesienia naukowe wzbogacają tę wiedzę, a poszukując literatury fachowej chcielibyśmy umieć zastosować instrukcje i porady w warunkach domowych. Dzięki tej książce jest to możliwe.

Jeszcze zanim zagłębimy się w lekturę i docenimy bogatą treść, niewątpliwie zwrócimy uwagę na formę, w jakiej została przekazana. Szata graficzna po prostu zachwyca! Piękna okładka, twarda oprawa, mnóstwo kolorowych zdjęć i świetny papier sprawiają, że już samo oglądanie książki jest przyjemnością. Zdecydowanie przedmiot pożądania każdego, kto chce mieć swojej biblioteczce książkę o tej tematyce.

Iwona

 

Książkę poleca Wydawnictwo Vital – można kupić ją TUTAJ

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Nietypowa aranżacja biura - jak sąd…
Nietypowa ale praktyczna aranżacja biura może być jak najbardziej. Podoba mi się!
"nocne marki" - dozwolone po 22 :)
Ja bardzo późno chodzę spać, więc zanim zasnę co nie mam z tym...
Depilacja-co najlepsze?
Depilatory laserowe są bardziej precyzyjne niż IPL. Wielu ekspertów uznaje, że jest to najskuteczniejsza...
Torebka duża czy mała?
Małe torebki okazują się być świetnym dodatkiem stylizacyjnym. Dla przykładu mała torebka na łańcuszku...