W ramach naszego cyklu Kobiety z Pasją przedstawiamy Kasię, zakochaną w technice decoupage. Kasia jest znana z tego, że swoje prace wykonuje z niezwykłą starannością i kreatywnością. Jej subtelne i urokliwe przedmioty zachwyciły nas i mamy nadzieję, że i czytelnicy docenią zaangażowanie Kasi oraz jej pasję, która powoduje, że świat staje się piękniejszy, bo przecież życie składa się często z drobiazgów…
metamorfoza tacy: przed i po
Red: Kasiu, kiedy pierwszy raz zobaczyłam Twoje rękodzieło byłam zachwycona, potrafisz nadać nowy wymiar szarym, nijakim rzeczom… Po metamorfozie nabierają niezwykłych barw, faktury i stają prawdziwymi perełkami… jak Ty to robisz?
K: Zawsze miałam zamiłowanie do sztuki. Studiowałam muzykę i to pewnie spowodowało , że jest ze mnie taka artystyczna dusza . Niestety nie mam nic , a nic zdolności plastycznych , choć też próbowałam się w tym kierunku rozwijać. Natomiast uwielbiam zmiany i od lat wykorzystywałam swoją wyobraźnię żeby rzeczom nieużytecznym bądź zniszczonym nadawać nowe życie. Pamiętam jak wiele lat temu razem z mężem postanowiliśmy całkowicie pociąć i przemalować regał, który miał już sporo lat. Zrobiliśmy to, ponieważ nie było pieniędzy na nowy, a dzięki temu mogliśmy zmienić klimat pokoju. Nawet nie sądziłam ,że w przyszłości tak bardzo ta pasja się we mnie obudzi.
Red: Czy do decoupage nadają się wszelkiego rodzaju materiały np: drewno, plastik, metal, czy nie wszystkie?
Może zacznę od tego czym jest decoupage. Jest to technika zdobnicza polegająca na przyklejaniu wzoru wyciętego z papieru lub serwetki papierowej na odpowiednio przygotowaną powierzchnię. Decoupage klasyczny ma na celu spowodowanie wrażenia, że jest to namalowane. W tym celu pokrywa się go wieloma warstwami lakieru tak, aby wtopił się całkowicie i nie był wyczuwalny przy dotknięciu. W związku z tym praktycznie każda powierzchnia się do tego nadaje : drewno, metal, szkło, tkanina, plastik, ceramika .
słodki mebel
Red: Jakie przedmioty codziennego użytku lub dekoracyjne najczęściej poddajesz metamorfozie? Czy bywały też np meble?
Lubię przerabiać dosłownie wszystko co mi podejdzie pod ręce – stojaki do noży, tace, ramy lustrzane oraz takie zwykłe do obrazów czy zdjęć , wszelkiego rodzaju stare kufry i kuferki . Ostatnio odnowiłam mojej mamusi taboret, a już się szykuje do zrobienia walizek, które dostałam w prezencie od koleżanki. Bardzo bym chciała przerobić sobie meble kuchenne , nawet mam w głowie dokładnie opracowany pomysł, ale mój mąż jest przerażony tą wizją, więc na razie go nie męczę, ale na pewno to zrobię – kwestia czasu.
szkatułka po przemianie
Red: Jakie jest Twoje ulubione dzieło, z którego jesteś najbardziej dumna?
Oj, jest dużo rzeczy , które zrobiłam i jestem z nich dumna. Z każdym wiąże się historia o której zawsze wspominam na blogu. Nie potrafię powiedzieć które najbardziej, ale…. ostatnio odkryłam zdobienie świeczek. Jest to praca wyjątkowa, bo i same świeczki są dla mnie czymś wyjątkowym. Uwielbiam je zapalać i delektować się tym ciepłem oraz blaskiem jakie od nich bije. Świeczki są pokrywane specjalną masą, potem malowane, czasem wklejam wzór i robię odlewy …. a spalają się przecudnie tworząc jednocześnie lampion. Na tę chwilę to chyba największa moja duma.
dekoracyjne świece
Red: Jak reagują znajomi, gdy obdarowujesz ich swoimi pracami?
Z prezentami to jest tak, że nigdy nie wiesz czy dobrze trafisz. Zazwyczaj wszyscy się cieszą kiedy otrzymują coś, co sama zrobiłam, ale czy rzeczywiście im się to bardzo podoba, to chyba trzeba byłoby ich o to zapytać. Ja mam radość z dawania, a w tej sytuacji daję też cząstkę siebie, czyli moje serce.
Red: Wiadomo, że każda pasja wiąże się z kosztami, czy i w tym przypadku musiałaś zainwestować w różne serwetki, kokardki, farbki itp – z tego co widziałam u Ciebie posiadasz niezły zapas tych materiałów…
No i tu dochodzimy do kwestii , która niestety boli. Tak, to prawda , że pasja kosztuje . Można tworzyć byle co i byle jak, ale ja nie chcę robić bubli, albo czegoś co by przypominało tanią chińszczyznę. To każdy może sobie kupić w różnych sklepach. Chce tworzyć coś wyjątkowego, niepowtarzalnego. Ja podchodzę do tego w ten sposób….. każda rzecz , która wychodzi spod moich rąk jest jedyna na całym świecie . Nie ma takiej nikt… przeszło 8 mld ludzi, a ktoś jest obdarowany tą jedną jedyną. … I dlatego warto inwestować w materiały dobrej jakości – drewno, farby, kleje, lakiery itd.
Czy masz jakąś radę dla początkujących pasjonatek?
Dużo jest rad dla początkujących . Sama z nich korzystałam. Masowo przeglądałam Internet w poszukiwaniu wskazówek jak i co się robi. Nie zajmuje się rękodziełem tak długo, abym mogla być największym autorytetem, ale jedno jest pewne…. od samego początku należy uczyć się dokładności, cierpliwości i zainwestować w materiały , które są do tego przeznaczone . Dlaczego o tym wspomniałam? Czasem się zdarzy, że obejrzę instruktaż, w którym na przykład zamiast farby do drewna, ktoś poleca farbę do ścian „bo tańsza”. W tej chwili są grupy na Facebooku, na których, kiedy się odpowiednio poszuka, można znaleźć osoby poważnie pochodzące do tego tematu. Trzeba pokornie posłuchać i wprowadzić to w czyn. Z pewnością droga na skróty tutaj nie jest dobrym kierunkiem działania.
Można zauważyć, że ta pasja sprawia Ci niezłą frajdę… A Gdzie można obejrzeć Twoje prace?
Wszystkie moje prace wraz z opisami można obejrzeć na blogu :
kasirekodzielo.blogspot.com
Mam również swój zacny fanapage – 2175 osób :
zobacz również: