Pod lupą: czy czarne włosy mają taki sam skład jak włosy blond?
Często mówi się, że czarne włosy są grubsze niż jasne, mocniejsze i zdrowsze. Ile w tym prawdy? Co tak naprawdę wpływa na kolor włosów? I czy powinniśmy różnicować pielęgnację w zależności od koloru włosów?
Spójrzmy na włosy pod lupą, by zrozumieć, skąd bierze się ich barwa i jaki ma ona wpływ na skład włosa.
Kolor uwarunkowany genetycznie
Naturalnej barwy naszych włosów nie wybieramy. Decydują o niej geny. Również moment, w którym zaczynamy siwieć, jest zapisany w naszym DNA i nie mamy na niego wpływu. Jednak opowiadanie o kolorze włosów tylko z perspektywy genetyki da niepełny obraz. Wyobraźmy sobie, że powiększamy włos pod mikroskopem i sprawdźmy, co zobaczymy.
Nasza wędrówka rozpoczyna się pod skórą, w miejscu, gdzie włos jest „produkowany”. Bo kolor pojawia się zanim jeszcze włos ujrzy światło dzienne. Za jego powstanie odpowiadają ulokowane tuż obok cebulki włosa melanocyty. To one, za pomocą specjalnych wypustek, uwalniają barwnik, który następnie jest dystrybuowany na całej długości włosa.
Melanina źródłem koloru i odcienia
Melanina, dokładnie ten sam barwnik, który odpowiada za odcień naszej skóry, jest odpowiedzialna za barwę włosów. Jej ziarna znajdują się w korze włosa. Znajdziemy dwie odmiany melaniny. Obie mają właściwości, które chronią włosy przed działaniem promieniowania UV. Eumelanina to piment czarno-brązowy, który nadaje włosom kolor. Feomelanina zaś jest pigmentem żółto-pomarańczowym, który nadaje im odcień.
Właściwy kolor włosów uzależniony jest od balansu między obiema melaninami, nie zaś od ilości barwnika zawartego w korze włosa. W uproszczeniu – tam, gdzie więcej eumelaniny, włos będzie ciemniejszy (czarny lub brązowy), a tam, gdzie więcej feomelaniny, włos jest jaśniejszy (blond lub rudy). Około 30. roku życia, proces produkcji melanin przez melanocyty słabnie, w wyniku czego na naszej głowie stopniowo zaczynają się pojawiać włosy siwe, a więc pozbawione naturalnego pigmentu.
Barwa a gęstość włosów
Naukowcy, obserwując „zachowanie” naszych włosów dostrzegli, że statystycznie istnieje zależność między kolorem włosów a ich grubością czy gęstością. Najgęstsze włosy mają blondynki – ok. 140 000. Włosy te jednak zazwyczaj są znacznie cieńsze niż włosy czarne. Brunetki zazwyczaj cieszą się czupryną złożoną z ok. 110 000 włosów, a osoby rudowłose mają na głowie ok. 88 000 pojedynczych włosów. Tak naprawdę jednak za gęstość i grubość włosa odpowiadają nasze geny.
Czy oznacza to zatem, że pielęgnując włosy nie powinniśmy się kierować ich kolorem? Tak naprawdę, każdy włos potrzebuje podobnych składników odżywczych – przede wszystkim, musi być dobrze nawilżony, a warstwa lipidowa znajdująca się w osłonce keratynowej musi pozostać nienaruszona, co daje gwarancję blasku i miękkości.
Poszukując najlepszej pielęgnacji zwróćmy uwagę przede wszystkim na strukturę włosów, a nie kolor i zatroszczmy się o właściwą ochronę oraz – jeśli są osłabione – o , która wzmocni organizm od wewnątrz. Warto wypróbować produkty, które pomagają zachować zdrowe włosy i skórę głowy.