Piękna siła – luksusowa kolekcja jesień/zima Doroty Goldpoint

21 października 2016, dodał: Katarzyna Lewandowska
Artykuł zewnętrzny

 

Luksusowa marka stworzoną dla kobiet ceniących szlachetność tkanin, staranność wykonania oraz nowoczesną, minimalistyczna formę. Projekty Doroty Goldpoint to połączenie współczesnej włoskiej klasyki z francuską elegancką nonszalancją. Szyte z naturalnych tkanin, głównie z jedwabiu, kaszmiru, wełny i bawełny.

Kolekcja Doroty Goldpoint „Piękna siła”  to kolekcja, która ma pokazać kobietom, że piękno kobiety jest zamknięte w naszym wnętrzu, a nie na zewnątrz  oraz, że żadna kreacja nie zastąpi wewnętrznego piękna. Jesienna kolekcja zaprasza kobiety do spojrzenia w głąb siebie, w poszukiwaniu swojej pięknej siły, która drzemie w każdej z nas.

12 października odbył się Exclusive Press Open Day, na którym zaproszeni goście wzięli udział w kameralnym pokazie kolekcji i przyglądali się z bliska luksusowej kolekcji, która została  stworzona z miłości do piękna i pasji do tworzenia. Projektantka wybrała same szlachetne tkaniny, a kolory, które dominują to złoto, granat, czerwień i burgund.

Poza ubraniami, Dorota Goldpoint skomponowała luksusowy zapach – Aurum to wyjątkowa kompozycja róży, paczuli i ambry, zmysłowy, bardzo kobiecy i niebywale intensywny zapach podkreśla osobowość i pomaga wyrazić wyjątkowy kobiecy charakter.

facebook.com/Dorota-Goldpoint

www.goldpoint.com.pl

 

 

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Motyle w obiektywie
Gdzie one latają o tej porze roku? Ja ich w moich okolicach nie spotykam....
Motyle w obiektywie
https://w.fotka.com/024/123/2e6b905b31.jpg https://w.fotka.com/024/123/9ea41a32b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/830abd9232.jpg https://w.fotka.com/024/123/38604270b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/ebb4908516.jpg Rusałka Kratkowiec - Araschnia levana. Wiosenna szata barwna.
Błąd lekarski?
Nie bardzo wierzę , że coś nie działa bo to taki organizm....
Multicooker: Philipsa czy Redmonda?
Ja nie mam i jakoś żyję ☺