Oskar Bachoń i „Paradoks codzienności”

23 lutego 2016,
dodał: Malwina
Artykuł zewnętrzny

Stęskniliście się za Oskarem Bachoniem i jego opowiadaniami?:) My bardzo, dlatego serwujemy Wam kolejną historię pt. „Paradoks codzienności”.

getting-hair-styled-6

– Oskar jaka ja jestem zabiegana, to pojęcia nie masz. Haruję jak wół – Matylda była świeżo z odzysku, odeszła od męża, z którym spędziła ostatnie piętnaście lat. Piętnaście lat luksusów, wakacji na Hawajach, drogich aut, perfum i biżuterii. Na koniec eksmąż wystawił za wszystko rachunek:

– Wiesz Oskar, że rachunki z odroczonym terminem płatności mają cholernie wysokie odsetki – powiedziała gorzko.

Została sama w rezydencji pod miastem. Z dwójką dzieci i trzema chartami afgańskimi. Nigdy nie pracowała. Jej pracą miało być leżenie i pachnienie. Teraz kiedy eksmąż wolał młodszą linię perfum, które miały co rano przy nim pachnieć, Matylda została finansowo na lodzie, ale z mocnym postanowieniem, że sobie poradzi. I radziła sobie, jak umiała. Z dnia na dzień coraz lepiej i ze świergotliwego „cipiszcza” robiła się z niej fajna i zaradna babka. Ale też powoli wychodziło z niej potworne zmęczenie i stres. To były niuanse, ale po tylu latach znajomości, zaczynałem je dostrzegać. Poza tym, jak każda zmieniająca życie kobieta, Matylda zaczęła od ścięcia włosów i zmiany koloru. Bywała więc teraz dużo częściej u mnie niż kiedyś.

– Mogę nie mieć kasy na jedzenie, ale na fryzjera zawsze – mawiała.

Tego dnia miała być o 17.00 Zawsze punktualna, więc kiedy tym razem o 17.05 jej nie było, wyjrzałem przez okno salonu. Jej auto było zaparkowane po drugiej stronie ulicy. Podszedłem. Spała na miejscu kierowcy. Zapukałem w szybę. Zbudziła się i natychmiast przylepiła piękny uśmiech na swojej zmęczonej twarzy.

– Strasznie Cię przepraszam, ale pracowałam do rana.

– Matylda, weź Ty pojedź do domu i się prześpij.

– Spoko, to tylko chwilowe znużenie. Zrobisz mi kawy i będzie ok.

– Matylda, jedź do domu. Proszę cię. I dzisiaj nie pracuj.

– Ale rachunki…

– Mam Cię zawieźć czy sama pojedziesz?

– Dobra już, dobra.

Zadzwoniła rano. Podziękować.

– Obudziłam się po dwunastu godzinach snu. Nie pamiętam, kiedy tak długo spałam. I wiesz co? Odkryłam największy paradoks codzienności:  ze kupuję mega drogie kosmetyki, które potrafią ukryć zmęczenie. Ale żeby na nie zarobić, pracuję po nocach. Jakby nie prościej było się wyspać i zwykły krem zapodać. Dziękuję, że zatroszczyłeś się o mnie.






FORUM - bieżące dyskusje

jaką wodę pić?
Nie lubisz smaku samej wody? Miałam tak kiedyś, a potem jakoś się przyzwyczaiłam.
Ogólnie o zdrowiu
Witaminka D musi być, do tego B12 i jak czuję się gorzej,...
Problem z włosami
No właśnie, słusznie zauważyłaś Iwonko, że to skład powinien decydować o wyborze suplementu. Zazwyczaj...
Na Jesienne smutki jakie zapachy?
O zapachu prania? :D Brzmi ciekawie. Zawsze lubiłam tę świeżość, jak ktoś w pobliżu...

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.