Ekspozycja na słońce – z jednej strony jest zbawienna, z drugiej szkodliwa dla naszego organizmu. Jeśli chcemy wyglądać pięknie latem, powinniśmy pamiętać o kilku zasadach. Dotyczy to również wizyt w gabinecie medycyny estetycznej. Część zabiegów wykonamy bez przeszkód nawet w upalne dni, ale z innymi lepiej wstrzymać się do września.
Dr Marcin Repetowski z kliniki CM Wodna 25 w Łodzi wyjaśnia, którym zabiegom możemy poddać się nawet przy wysokiej temperaturze za oknem, a z których lepiej zrezygnować i poczekać do jesieni.
Co mi wolno, a czego nie?
– Latem bez przeszkód można poddawać się zabiegom, które nie podrażniają zewnętrznych warstw skóry oraz po których wykonaniu skóra nie jest narażona na poparzenie i powstanie przebarwień – wyjaśnia dr Marcin Repetowski z łódzkiej kliniki. – W tym okresie śmiało możemy zatem pomyśleć o zabiegu mezoterapii, niwelowaniu zmarszczek, bruzd i blizn kwasem hialuronowym, powiększeniu ust czy botoksie, szczególnie pomocnym w walce z potliwością pach, dłoni czy stóp. Latem rzadziej przeprowadza się natomiast pilingi z użyciem kwasów, zabiegi laserowe i wykorzystujące światło, np. IPL – dodaje lekarz. Przeciwwskazaniem do ich wykonania jest ryzyko wystąpienia na skórze plam i przebarwień. – Podrażniona w wyniku zabiegu skóra może po ekspozycji na słońce nierównomiernie produkować swój barwnik, melaninę, a to z kolei prowadzi do powstawania nieestetycznych plam – wyjaśnia ekspert.
Odżywczy koktajl
Pod wpływem promieni słonecznych skóra ulega również przesuszeniu. Wówczas z powodzeniem można zastosować mezoterapię igłową. – Pacjentkom, które zgłaszają się do gabinetu z problemem nieodżywionej, suchej skóry, polecam mezoterapię preparatem Redensity I. Zabieg polega na wstrzyknięciu w głąb skóry, techniką mikronakłuć, odżywczego koktajlu bogatego w minerały, aminokwasy, antyoksydanty i witaminę B6. Efekt utrzymuje się przez kilka miesięcy, czyli w sam raz na to, by latem zachwycać promienną cerą i atrakcyjnym dekoltem – wyjaśnia lekarz. Mezoterapia nie wyklucza nas z codziennych czynności oraz ekspozycji na słońce.
Zwróć uwagę, że…
W doborze zabiegu do potrzeb skóry, liczą się również zastosowane składniki. Piling można przeprowadzić z użyciem środków o silnym, złuszczającym działaniu, ale też delikatnym, regenerującym. Mocny kwas glikolowy korzystniej zatem zastąpić np. kwasem migdałowym, który nie zawiera substancji fotouczulających i z tego względu nie narazi nas na powstanie przebarwień. Myśli o laserowym lub świetlnym zamykaniu naczynek również lepiej skierować na inny tor i zamiast nich rozważyć raczej wykonanie zabiegu wzmacniającego naczynia – z użyciem jonoforezy. Pamiętajmy także, że latem należy unikać zabiegów z użyciem tretinoiny – na trądzik, chirurgicznych (blizny są widoczne w słońcu), a z wypełniaczy wybierać te, które wstrzykuje się w głębsze warstwy skóry.
Konsultacja merytoryczna: dr Marcin Repetowski, klinika CM Wodna 25 w Łodzi.
www.newderm.pl