Żywność funkcjonalna podbija świat – zasmakuj w zdrowiu!
Żywność funkcjonalna, czyli ze zdrowotnymi dodatkami, podbija świat. W Europie pod koniec tego roku stanowić będzie 20% wszystkich artykułów spożywczych na rynku. Amerykanie już wydają na nią rocznie około 90 mld dolarów. A u nas? Produkcja żywności funkcjonalnej tkwi nadal w powijakach. Pochwalić możemy się jedynie stosunkowo dużym wyborem płatków zbożowych i muesli z dodatkiem błonnika, witamin i minerałów. W jakie jeszcze składniki wzbogaca się jedzenie, by zasłużyć na określenie „prozdrowotne”?
1. Fitosterole i fitostanole – menu dla serca
Te związki chemiczne wchodzące w skład roślinnych błon komórkowych blokują wchłanianie cholesterolu w jelitach. Oczywiście, jeśli zjadamy je w odpowiedniej ilości (2 g steroli lub stanoli dziennie obniża wchłanianie cholesterolu o 60%, a stężenie „złej” frakcji LDL w krwi o 10 do 15%). Do niedawna zawierające je produkty kardiolodzy zalecali pacjentom z wysokim poziomem cholesterolu. Teraz uważa się, że spożywać mogą je ci wszyscy po czterdziestce, którzy mają nadciśnienie, otyłość lub poziom cholesterolu powyżej 200 mg/dl. Najbardziej znanymi produktami obniżającymi poziom cholesterolu są: margaryna Benecol (60% tłuszczu), Benecol Niskotłuszczowy (35% tłuszczu) i jogurty tej marki oraz margaryna Flora pro activ i jogurty Becel pro-activ. Do napojów o działaniu przeciwcholesterolowym zalicza się także np. mleko acidofilne naturalne Jogo.
2. Bakterie – dla jelit
Probiotyki, czyli bakterie kwasu mlekowego, przywracają równowagę mikrobiologiczną w układzie trawiennym i płciowym, dzięki czemu chronią organizm przed rozprzestrzenianiem się chorobotwórczych bakterii i grzybów. Wydzielane przez probiotyki substancje (kwasy organiczne, przeciwbakteryjne peptony i bakteriocyny) pobudzają układ odpornościowy. Bakterie mlekowe biorą też udział w syntezie witaminy K i w przyswajaniu z treści pokarmowej witamin z grupy B, związków mineralnych (żelaza, fosforu) oraz
wapnia, co jest elementem profilaktyki osteoporozy. Zmniejszają reakcje uczuleniowe, wiążą związki rakotwórcze. By produkt probiotyczny zadziałał, musi mieć w 1 gramie 108 żywych bakterii. Wtedy już 100 gramów takiego przysmaku zapewni nam zdrowotny efekt. Wśród napojów polskiej produkcji znajdziemy Twisti, Revital i Jogurty Polskie probiotyczne Mlekovity i Mlekopolu.
3. Błonnik – ulga dla brzucha
Reguluje pracę przewodu pokarmowego, zapobiega zaparciom, zmniejsza ryzyko raka jelita grubego. Dzieje się tak, bo jeden z ostatnich metabolitów błonnika – kwas masłowy aktywuje receptory w jelitach, które niszczą patologicznie funkcjonujące komórki. Błonnikiem rozpuszczalnym wzbogaca się napoje owocowe: napój ananas i grejpfrut plus błonnik Tymbarku, Valsoia – napój sojowy z błonnikiem, Cykoria wysokobłonnikowy napój kawowy. Błonnik nierozpuszczalny dodawany do żywności wspomaga też odchudzanie, gdyż wywołuje uczucie sytości przez dokładniejsze wypełnienie żołądka i pierwszych odcinków jelita grubego. Działa jak ‚„odtrutka”, bo absorbuje z żywności szkodliwe substancje, takie jak metale ciężkie (ołów, rtęć), zjedzone przypadkiem środki ochrony roślin. Błonnik jest w takich produktach jak płatki Nestle Frutina owoce i błonnik, płatki Sante, płatki Złoty Błonnik Granex, chleb z błonnikiem z piekarni Putka, pieczywo lekkie z błonnikiem Granex.
Fani chipsów też znajdą dla siebie propozycję w asortymencie żywności funkcjonalnej. Firma Paula wypuściła na rynek chipsy z bulwy topinambura, warzywa przypominającego zieniniaka. Zamiast skrobi ma cukier inulinę (będącą podstawą do produkcji leku na cukrzycę). Do chipsów dodano też sporo błonnika. Dzięki takiej mieszance pomagają przeciwdziałać jednej z najpowszechniejszych obecnie chorób cywilizacyjnych – cukrzycy.
4. Witaminy i minerały – na wzmocnienie
Wzbogacana w nie żywność to oferta skierowana zwłaszcza do tych osób, które nie mają czasu na przygotowywanie urozmaiconych posiłków i żyjących w przewlekłym stresie. W sklepach najwięcej znajdziemy produktów z witaminami A, C, E i z grupy B, żelazem, wapniem i magnezem. Najczęściej cierpimy na braki żelaza – 30% osób ma niedobory tego minerału. Osoby z ryzykiem niedokrwistości korzystać mogą z takich produktów jak Rabenhorst – sok z czerwonych winogron wzbogacony żelazem, czy np. płatki śniadaniowe Vitalissimo, Choco- i HoneyChrups. Zagrożeni osteoporozą wzmocnią kości jogurtami Calpro z wapniem i Free z wapniem i witaminą C. Serek homogenizowany Bakuś zawiera ważne dla skóry witaminy A, D i E. Polmlek wprowadził odmładzające jogurty z koenzymem Q10 i kolagenem. Panie dbające o stan cery mogą raczyć się też jajkami z dodatkiem witaminy E firmy Czachorowski – Zdrowa kuchnia.
5. Kwasy omega-3 – pokarm dla umysłu
Nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i -6 wciąż mamy za mało w diecie albo spożywamy je w złych proporcjach. Naturalnie występują min. w rybach, siemieniu lnianym, oleju z ogórecznika, orzechowym i rzepakowym. Kwasy omega pełnią funkcje ochronne w naszych organizmach, istotne są przede wszystkim dla układu krążenia, układu nerwowego (poprawiają odporność i funkcjonowanie naszej pamięci). Są najlepszym źródłem witaminy F, która chroni nas przed alergiami, reumatoidalnym zapaleniem stawów, zmniejsza ryzyko chorób nowotworowych, łuszczycy i choroby Alzheimera. Korzystnie wpływa na gospodarkę lipidową (tłuszczową), chroni wątrobę i nerki przed stłuszczeniem i marskością.
Na rynku niewiele jest produktów żywnościowych zawierających kwasy tłuszczowe. Spółdzielnia Mleczarska w Ostrołęce produkuje masło i ser Omega-3 i-6. Zawiera je również mleko Milandia ESL, przygotowane w specjalnej technologii Extendet Shelf Life (bakterie chorobotwórcze usuwane są przez mikrofiltry). W sieciach niektórych supermarketów kupimy sok owocowy wzbogacony w omega-3 i koenzym Q10 (firma Pfanner). Możemy też raczyć się jajami DHA Gold Omega 3 firmy Omegadrób, pochodzącymi od kur, które w Bielsku Białej są na specjalnej diecie wzbogaconej algami.
Zobacz również:
- Czy warto stosować probiotyki?
- Największe żywieniowe oszustwa!
- Bakterie chronią przed chorobami!
- Co jeść na wiosenne przesilenie?