Naturalne środki do prania

10 listopada 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Nim pobiegniesz do sklepu po kolejny, rewelacyjny, antyalergiczny płyn do prania, przekonaj się, które z naturalnych składników mogą posłużyć jako swoisty detergent do prania. Być może wiele z nich spierze nawet te najbardziej uporczywe plamy.

Detergenty to substancje, które piorą i czyszczą dzięki specjalnej budowie chemicznej. Mogą działać jako surfaktanty (związki, które obniżają napięcie powierzchniowe cieszy) – ułatwiają przenikanie brudu do wody. Wiele detergentów zmienia pH mytej powierzchni, co pozwala na zerwanie wiązań wodorowych (którymi brud związany jest z powierzchnią tkaniny). Większość środków piorących dodatkowo zmiękcza wodę, działo pianotwórczo oraz, co najważniejsze, działa enzymatycznie. Ta ostatnia właściwość umożliwia pozbycia się plam w niższych temperaturach. Detergenty, które stosujemy do prania ubrań nie zawsze mają dobry wpływ na nasze zdrowie. Wiele osób skarży się na uczulenia i podrażnienia skóry oraz spojówek wywołane działaniem niektórych proszków czy płynów do prania. Mimo to, pranie z zastosowaniem sztucznych detergentów nie jest bezpieczne dla zdrowia wielu ludzi a także dla środowiska naturalnego.

Środki naturalne


1. Orzechy. Już od wieków w Indiach i Nepalu stosuje się naturalne, piorące orzechy. Łupiny owoców z gatunku Sapindus mukorossi zawierają znaczną ilość pieniącej subfstancji – saponiny. Gdy zetkną się z wodą, tworzą charakterystyczny, mydlany roztwór. Saponina to detergent, który doskonale odtłuszcza, myje oraz oczyszcza nawet trwałe plamy. Pranie ekologiczne z wykorzystaniem „piorących orzechów” jest całkowicie bezzapachowe, dzięki czemu nie wywołuje podrażnień nawet u najbardziej wrażliwych osób. Naturalne saponiny nie niszczą delikatnych materiałów – nadają się do jedwabiu i bawełny. Co więcej, nie rozpuszczają farb w tkaninach, więc można śmiało mieszać kolory nawet podczas prania przy 90 stopniach.
2. Woda utleniona. 3-procentowy wodny roztwór nadtlenku wodoru, popularnie znany jako woda utleniona, może zastąpić niejeden wybielacz. Dodanie około 100-200 ml tego płynu do prania, zapewni śnieżną biel, a także zdezynfekuje ubrania. Woda utleniona usunie wiele plam, w tym te z krwi. Niekiedy również te zeschnięte. Wystarczy kilka kropel, by wytworzyła się piana i znikała czerwono-brunatna barwa. Gwałtowne wydzielanie piany świadczy o zajściu reakcji chemicznej. Woda utleniona w kontakcie z krwią rozkłada się na wodę i atom tlenu dzięki peroksydazom, enzymom obecnym między innymi w czerwonych krwinkach. Również dlatego obserwujemy „pieniającą” się ranę, którą dezynfekujemy wodą utlenioną.
3. Wódka. Jeśli jednak naprawdę nie znosisz robić prania – ta rada jest dla ciebie. Wypraną odzież warto spryskać wódką, by dłużej zachowała świeżość. Tak przygotowane pranie należy suszyć w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, aby nie unosił się w nim niemiły zapach alkoholu. Wódka zabija bakterie, które wywołują nieprzyjemny zapach, ale gdy wyparuje – nie pozostawia po sobie zapachu.
4. Ocet. Ocet jest błogosławieństwem dla wielu gospodyń domowych, ale też i zmorą – jego intensywna woń jest nie tylko nieprzyjemna, lecz podrażnia śluzówkę nosa. Jednak, już w małych ilościach, kwas octowy pomaga usunąć tłuste plamy i zmiękczyć wodę. Usuwa plamy z krwi i potu, a także farby do włosów czy ketchupu, kawy, soków owocowych i piwa. Co więcej, ma silne działanie dezynfekujące. Wiele osób poleca stosowanie niewielkiej objętości kwasu octowego także w celu wyeliminowania przykrego odoru dymu papierosowego z ubrań.
5. Aloes. By uzyskać doskonały, naturalny i ekologiczny środek piorący polecamy wymieszać miąższ z aloesu z alkoholem (spirytusem) w proporcjach 6:4. Można także dodać kilka kropel olejku eterycznego z krzewu herbacianego lub lawendy, by zabić zapach alkoholu. Liście aloesu są źródłem wielu substancji o wyjątkowych działaniu. Wyciąg z miąższu aloesowego od wieków stosowany jest w kosmetyce. Wśród wielu innych składników, liść tej rośliny zawiera także saponiny – naturalne mydła, te same, które obecne są w „piorących orzechach”.
6. Cytryna. Wprawdzie ten kwaśny płyn znajduje częściej swoje zastosowanie w przypadku mycia naczyń i szklanych powierzchni, jednak w praniu także zdaje egzamin. Sok z cytryny zawiera organiczny kwas cytrynowy, który stanowi zaledwie 0,65% masy cytryny (8% suchej masy). Kwas cytrynowy stosowany jest także na szeroką skalę jako środek myjący w przemyśle. Doskonale sprawdza się w procesie mycia i dezynfekcji maszyn wszelkiego rodzaju linii produkcyjnych.
7. Soda. Soda to zbiorcza nazwa wielu popularnych związków chemicznych sodu. Zaliczamy do nich węglan sodu, wodorowęglan sodu, dwuwęglan trójsodowy czy też wodorotlenek sodu. Soda oczyszczona (wodorowęglan sodu) oraz soda krystaliczna (uwodniony węglan sodu) pomagają w usunięciu opornych plam z tłuszczu, co czyni je skutecznymi środkami piorącymi. Soda to łagodny wybielacz do tkanin – wystarczy połączyć 2-3 łyżki sody oczyszczonej z sokiem z cytryny i dodać do prania oraz czysta biel i jaskrawe kolory – wystarczy połączyć ? szklanki sody oczyszczonej z płynem do prania (niestety z proszkiem nie działa) i stosować przy każdym praniu. Jednak podczas stosowania sody krystalicznej należy szczególnie uważać – może podrażnić skórę, dlatego najlepiej zawczasu zaopatrzyć się w rękawiczki. Soda okaże się ratunkiem także wówczas, gdy do pralki trafi cukierek lub guma do żucia. Stosując tę sproszkowaną substancję, zdołasz skutecznie wyczyścić wnętrze swojej pralki.
8. Zioła. Co zaskakujące, twoja ulubiona mieszanka przypraw do mięsa czy do sałatek również może sprawdzić się jako detergent do prania. Wystarczy zalać zagotowaną wodą łyżkę dowolnych ziół. Po dziesięciominutowym parzeniu, mieszankę należy dodać do środka czyszczącego. Wyjątkowe właściwości piorące posiada też lawenda, która zapewnia przy okazji przyjemny zapach czystej bieliźnie. W wodzie, w której gotował się szczaw, doskonale można prać tkaniny splamione rdzą i atramentem. W tym samym roztworze myje się stare gąbki.
Inne. Skarpetki i chustki do nosa łatwiej się piorą jeśli przed praniem zanurzymy je (i pozostawimy przez 12 godz.) w mocno słonej wodzie. Ciemne, delikatne jedwabie ładnie się piorą w soku z utartych surowych ziemniaków. Obrane ziemniaki należy w tym celu utrzeć na tarce, dodać trochę wody i odstawić na 2-3 godz. Następnie odlać sok, pulpę lekko odcisnąć przez gazę i w uzyskanym płynie prać jedwab.
Warto czasami znać te domowe recepty, zamiast wylewać litry odplamiaczy i innych detergentów, często z mizernym skutkiem.
Za: www.odkrywcy.pl, www.mloda.pani.domu.pinger.pl, www.biokurier.pl, www.porady.co.pl.