Szarlotka Pyzy

23 listopada 2009, dodał: Pyza
Artykuł zewnętrzny

Ktoś powie: znowu szarlotka? Któż z nas nie ma na nią świetnego, sprawdzonego przepisu? Ja przedstawiam jednak swój. Oceńcie sami…

Składniki

  • 4 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • kostka masła 200g
  • 3-4 jajka
  • 1 szklanka cukru kryształu
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 torebka budyniu waniliowego 16g
  • kilka kropli olejku waniliowego albo cytrynowego
  • ok.2 kg jabłek
  • 2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1/4 malutkiej łyżeczki tartej gałki muszkatołowej (naprawdę niewiele, 3  szczypty)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżeczka skórki otartej z cytryny
  • sok wyciśnięty z jednej cytryny

Opis przygotowania

Jabłka zwykle biorę różne np. połowa Szarej renety (kwaskowa i  rozpada się) a połowa np. Ligoli albo Czempionów (słodkie i pozostają w  kawałeczkach nawet po uduszeniu). Jabłka umyć, obrać i pozbawić gniazd nasiennych, pokroić w plasterki lub kostkę, skropić sokiem z cytryny. Masło musi być mocno schłodzone a nawet zamrożone. Jajka rozbić oddzielając białka od żółtek . Mąkę przesiać. Zimne masło ścieram na jarzynowej tarce albo siekam i  rozcieram rękami razem z mąką, proszkiem do pieczenia, połową soli, cukrem pudrem, żółtkami i olejkiem zapachowym, skórką cytrynową – trzeba to robić szybko, żeby masło się zbytnio nie ogrzało. Wychodzi z tego masa o raczej sypkiej konsystencji, ale to nic nie szkodzi. Wsypuję całość do torebki i na jakąś godzinkę do zamrażalnika. W tym czasie prażę pokrojone jabłka w garnku dodając cynamon, gałkę i ew. kilka łyżeczek wody i odrobinę cukru – to zależy od słodyczy jabłek [czyli w/g własnego smaku]. Nie rozgotowuję całkiem jabłek, będą się jeszcze piekły. Kiedy jabłka stygną, wyjmuję ciasto z zamrażarki i jego większą część wysypuję na blaszkę [ok.4/5 całości], dociskam i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 st.C aż się zrumieni – na kilka minut. Kiedy ciasto się piecze ubijam białka z resztą soli dosypując powoli szklankę cukru . Gdy piana jest już sztywna , dodajemy proszek budyniowy i jeszcze chwilę ubijamy. Na zrumienione ciasto wykładam uprażone jabłka, na to pianę i wierzch posypuję resztą ciasta, i do pieca na ok. 30-40 min. W przepisie jest sporo cukru więc do jabłek właściwie go nie dodaję, chociaż u mnie lubią słodkie ciasta . Kiedy wstawimy już całość, z jabłkami i pianą, do piekarnika, trzeba po 15min. zajrzeć czy wierzch się zbytnio nie przyrumienił – w razie czego można przykryć folią aluminiową. Przepis na blaszkę o wym. ok. 25x35cm.

file1259004286