3 rzeczy, które warto wiedzieć przed kupowaniem AGD w internecie

Tradycyjne sklepy AGD coraz częściej ustępują miejsca internetowym. Coraz rzadziej udajemy się z wycieczką do najbliższego dużego sklepu, by kupić potrzebną akurat pralkę, lodówkę czy inne urządzenia. Coraz rzadziej korzystamy też z pomocy sklepowych doradców. Internet sprawił, że zakupy stały się prostsze i wygodniejsze – przynajmniej w teorii. Jak jest w praktyce? Oto 3 rzeczy, które warto wiedzieć, zanim klikniemy przycisk „kupuj”.

Tradycyjne sklepy AGD coraz częściej ustępują miejsca internetowym. Coraz rzadziej udajemy się z wycieczką do najbliższego dużego sklepu, by kupić potrzebną akurat pralkę, lodówkę czy inne urządzenia. Coraz rzadziej korzystamy też z pomocy sklepowych doradców. Internet sprawił, że zakupy stały się prostsze i wygodniejsze – przynajmniej w teorii. Jak jest w praktyce? Oto 3 rzeczy, które warto wiedzieć, zanim klikniemy przycisk „kupuj”.

Marketingowa mowa-trawa

Opisy sprzętu w tradycyjnych sklepach w teorii niczym się nie różnią od tych w internecie. W praktyce, marketingowa mowa-trawa, której charakterystyczną cechą jest nadmierne używanie mających brzmieć poważnie nazw „rewolucyjnych” technologii w sieci jest szczególnie rozbudowana. Ponieważ potencjalny klient ma więcej czasu niż podczas wycieczki do sklepu, jest też więcej możliwości, by sprawdzić i porównać realne parametry, pomijając marketingowe nazwy. Internet daje możliwości, których nie oferuje sprzedawca w sklepie.

Diabeł tkwi w szczegółach

Oferty w internecie muszą być szczególnie uważnie analizowane. Przy sprzęcie o dużych gabarytach, kluczowe stają się koszty transportu. W przypadku urządzeń, które wymagają dodatkowych materiałów do eksploatacji, trzeba koniecznie sprawdzić w opisie, jak wygląda zużycie i ile kosztują te materiały. W przeciwnym razie może okazać się, że tani odkurzacz czy pralka będzie na dłuższą metę dużo bardziej kosztowny. To samo dotyczy zużycie energii elektrycznej czy wody. Internet umożliwia spokojne przeliczenie i kalkulację.

Dobre definiowanie potrzeb

Kupując w internecie, tylko w teorii jesteśmy zdani na siebie. Wyspecjalizowane fora dyskusyjne, strony o konkretnych modelach czy seriach sprzętu – to wszystko pomaga w podjęciu decyzji. Jednak typowy w internecie wielogłos czy raczej kakofonia opinii będzie tym bardziej irytujący, im mniej określone i zdefiniowane są nasze potrzeby. Dlatego pod tym względem wyjazd do „prawdziwego” sklepu a zakupy w internecie nie różni tak wiele. W każdej sytuacji trzeba dobrze przemyśleć swoje potrzeby. Zaletą internetu jest to, że dużo mniejsze jest ryzyko, że „wkręci” nas nieuczciwy sprzedawca, który wykorzysta naszą niewiedze czy brak technicznego przygotowania.

Zakupy przez internet są wygodne, szybki i bardzo łatwe. Przy odpowiednim przygotowaniu nie mogą skończy się inaczej niż tylko sukcesem.