Zygmunt Miłoszewski, „Bezcenny” – recenzja

17 lutego 2017, dodał: Milena
Artykuł zewnętrzny

Kto by pomyślał, że właśnie sztuka będzie w stanie połączyć ze sobą losy urzędniczki specjalizującej się w odzyskiwaniu utraconych dóbr narodowych z dziedziny malarstwa, cwanego marszanda, sprytnej złodziejki i nieznającego strachu emerytowanego oficera służb specjalnych. „Młody” jak określają go pieszczotliwie główni bohaterowie powieści to bezcenny „Portret Młodzieńca” Rafaela Santi, który zaginął w 1945 roku.

Nagle po kilkudziesięciu latach pojawia się trop wskazujący na miejsce, w którym owe dzieło się znajduje, a ta dość kontrowersyjna czwórka otrzymuje od polskich władz zadanie przywiezienia obrazu do ojczyzny. Sprawa nie okazuje się jednak prosta, a podjęcie się tego zlecenia w praktyce oznacza dla bohaterów lawinę niefortunnych zdarzeń. Ucieczki, strzelaniny, pościgi – z czasem stają się dla nich codziennością. A w ich głowach coraz częściej pojawia się pytanie: Jaką tajemnicę skrywa „Młody” skoro pewnym ludziom tak bardzo zależy na tym by nie został on odnaleziony?

Wartka akcja, realne dialogi z dozą humoru oraz odpowiednio szczegółowe opisy wydarzeń sprawiają, że „Bezcenny” to książka, którą czyta się lekko i przyjemnie, a zarazem z należytą uwagą.






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Motyle w obiektywie
Gdzie one latają o tej porze roku? Ja ich w moich okolicach nie spotykam....
Motyle w obiektywie
https://w.fotka.com/024/123/2e6b905b31.jpg https://w.fotka.com/024/123/9ea41a32b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/830abd9232.jpg https://w.fotka.com/024/123/38604270b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/ebb4908516.jpg Rusałka Kratkowiec - Araschnia levana. Wiosenna szata barwna.
Błąd lekarski?
Nie bardzo wierzę , że coś nie działa bo to taki organizm....
Multicooker: Philipsa czy Redmonda?
Ja nie mam i jakoś żyję ☺