Większość rodziców zdaje sobie sprawę z tego, że żywienie wpływa nie tylko na zdrowie, ale także zachowanie, a nawet wyniki w nauce ich dzieci. Istnieje silna zależność chociażby między mikrobiotą jelit dziecka, a jego zachowaniem. Coraz częściej specjaliści wskazują dietoterapię jako jedną z metod wsparcia dzieci zmagających się z zaburzeniami takimi jak autyzm czy ADHD.
Większość rodziców zdaje sobie sprawę z tego, że żywienie wpływa nie tylko na zdrowie, ale także zachowanie, a nawet wyniki w nauce ich dzieci. Istnieje silna zależność chociażby między mikrobiotą jelit dziecka, a jego zachowaniem. Coraz częściej specjaliści wskazują dietoterapię jako jedną z metod wsparcia dzieci zmagających się z zaburzeniami takimi jak autyzm czy ADHD. Nieraz wykluczenie pewnych produktów (często glutenu, przetworzonego cukru czy nabiału) oraz oparcie żywienia o składniki przeciwzapalne, jest dla tych dzieci oraz ich rodziców dużym krokiem w przód, jeśli chodzi o leczenie. Z drugiej strony jednak chcemy, żeby nasze dziecko miało ‚normalne dzieciństwo’, bez ogromnych restrykcji, które na dłuższą metę nie są łatwe do utrzymania. Porozmawiajmy o kilku prostych, a bardzo ważnych zasadach, które warto rozważyć planując dietę naszego dziecka.
Rynek spożywczy z produktami dedykowanymi dla dzieci jest ogromny i niejednokrotnie rządzi nim pieniądz, a nie dobro najmłodszych. Widać to zresztą w statystykach coraz większej nadwagi i otyłości wśród dzieci. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, co czwarte dziecko cierpi na chorobę przewlekłą, co też jest bardzo niepokojące. Oczywiście, nie samo żywienie, ale także zmiana trybu życia na bardziej siedzący, smartfony w domu zamiast wyjścia na świeże powietrze – to również są czynniki wpływające na to, że nie tylko dorośli, ale i dzieci są statystycznie grubsze i mniej zdrowe w porównaniu do poprzedniego pokolenia.
Cukier
W popularne kilkadziesiąt lat temu powiedzenie, że cukier krzepi chyba nikt już nie wierzy. Jednak sklepowe półki aż uginają się od produktów z dużą ilością cukru, a jak pokazują dane statystyczne, dziecko w Polsce przeciętnie zjada około 100 łyżeczek cukru tygodniowo! Jeśli spojrzymy na etykiety różnych produktów, cukier może kryć się pod różnymi nazwami, m.in.: sacharoza, dekstroza, fruktoza, glukoza, maltoza, mannitol, laktoza, galaktoza, zagęszczony sok owocowy, maltodekstryna, melasa, sukraloza, karmel, czy syropy: gukozowo-fruktozowy, glukozowy, kukurydziany, buraczany, daktylowy, z agawy, słodowy, słodowo-jęczmienny.
Problem z cukrem to nie tylko puste kalorie bez wartości odżywczych, ale również jego wpływ na dziecko. Dzieci, których dieta obfituje w cukier są zazwyczaj bardziej nadpobudliwe i ciężko jest im się wyciszyć. Dodatkowo słodki smak sprawia, że takie dziecko częściej będzie chciało sięgać po cukierki i słodkie przekąski, a straci apetyt na zjedzenie np. pełnowartościowego śniadania czy obiadu. Nie wińmy za taką sytuację dzieci – spróbuj zjeść najpierw ciastko na deser, a potem zupę czy drugie danie. To normalne, że zupa nie będzie wydawała się już tak smaczna. A jeśli dzieci co chwilę mogą podjadać słodycze, stawiamy je w takiej samej sytuacji.
Dlatego warto słodycze zamienić na naturalne produkty o słodkim smaku, np owoce. Drugą opcją jest wybieranie zdrowych alternatyw – słodycze z ksylitolem, erytrolem, stewią czy po prostu dosłodzone bakaliami. Na rynku jest szeroki wybór zdrowszych cukierków, lizaków, budyniów, ciastek, chrupek i różnych przekąsek, które możemy wprowadzić naszym dzieciom jako zamienniki. Jednak pamiętajmy, że słodki smak nie powinien dominować w diecie dziecka, jeśli chcemy, aby była ona zbilansowana i pełna wartości odżywczych.
Przetworzone produkty
Wiele produktów polecanych w reklamach dla dzieci, jest mocno przetworzonych. Jak to sprawdzić? Przeczytaj skład, który widnieje na etykiecie. Im prostszy – tym lepiej. Im więcej w nim pozycji, tym bardziej produkt jest przetworzony. Wybieraj produkty z krótkim składem, w których cukier nie jest na pierwszych pozycjach. Jogurty, serki, soki, napoje, płatki – tam wszędzie kryją się zagrożenia. Dlatego warto wybierać dobre, sprawdzone marki, które dbają o jakość swoich produktów. Możesz też kupić poszczególne składniki i samodzielnie zrobić posiłek. Zamiast spakowanego w plastik kremu czekoladowego, wybierz dobrej jakości kakao i przygotuj je z napojem roślinnym.
Wartości odżywcze Twoje dziecko rośnie i rozwija się w szybkim tempie. Dlatego komponuj jego żywienie tak, aby wspierać ten rozwój – to wcale nie jest skomplikowane. Głównym budulcem jest białko – pełnowartościowe białko znajdziemy w mięsie, rybach i jajach. Oczywiście staramy się wybierać produkty dobrej jakości, ze sprawdzonego źródła, bo np wartości odżywcze żółtka od kur z wolnego wybiegu są zdecydowanie lepsze niż z chowu klatkowego. Nabiał również jest dobrym źródłem białka, jednak tutaj warto pamiętać o indywidualnym podejściu do diety. To, co nie szkodzi Pawełkowi, może szkodzić Michałkowi. Ja mam dwóch synów – jeden z nich je (i lubi) jogurty, a drugi jest alergikiem (zresztą tak jak ja) i sam z siebie odrzucał od dziecka nabiał krowi, bo mu nie służy – co zresztą potwierdziły testy na nietolerancje pokarmowe. Dlatego zamiast jogurtu krowiego wybieram dla niego i siebie kokosowy czy kozi, a zamiast mleka w naszym są napoje roślinne. Jeśli ograniczasz nabiał u swojego dziecka, polecam Ci szczególnie napój migdałowy – jest on bardzo dobrym źródłem wapnia.
Ważnym elementem żywienia dzieci są również dobre tłuszcze – postawmy na dobrej jakości masło (do smażenia klarowane, inaczej masło ghee), olej kokosowy, smalec gęsi, oliwę z oliwek, olej z awokado, lniany czy z ogórecznika. Warto dzieciom włączać do jadłospisu produkty naturalnie bogate w dobre tłuszcze – tłuste ryby (dodatkowo źródło ważnych kwasów tłuszczowych DHA i EPA), awokado, oliwki, orzechy, nieodtłuszczone kakao. Jeśli małe dziecko będzie próbować różnych smaków, zdecydowanie większe prawdopodobieństwo, że mu posmakują. Moi chłopcy wyjadają oliwki ze słoika, bo próbowali ich już jak byli mali. Ten smak z nimi został i im odpowiada.
Nie zapominajmy też o odpowiednim nawodnieniu. Woda powinna być tutaj podstawą i warto wyrabiać nawyk picia wody w ciągu dnia już od najmłodszych lat. Jeśli dziecko ma problem z piciem wody, rozcieńczajmy nią soki, najlepiej takie 100% bez dodatku cukru i w ten sposób powoli jest szansa na przyzwyczajenie dziecka również do samej wody. Dobrą alternatywą jest też woda kokosowa, która dobrze nawadnia.
I ostatnia, ale chyba najważniejsza rada. Dzieci nas nie słuchają. Dzieci nas naśladują. Wszystkie zmiany musimy zacząć od siebie, jeśli chcemy coś zmienić w żywieniu swoich dzieci. Jeśli my, rodzice, będziemy jeść to, co zdrowe, a nie będziemy mieć pochowanych po szafkach słodyczy, jest szansa, że dziecko wyniesie z domu dobre nawyki, które pozostaną z nim w dorosłym życiu. Dlatego dbajmy nie tylko o dzieci, ale też o siebie. Przygotowujmy wspólnie posiłki, bo to też bardzo pomaga, nie tylko w budowaniu zdrowych nawyków, ale więzi w rodzinie. Poza tym sałatka przygotowana samodzielnie czy z rodzicem (nawet jeśli ubrudzona będzie cała kuchnia), smakuje zdecydowanie lepiej niż ta tylko podana do stołu.