Zatrucie grzybami – pierwsza pomoc i postępowanie

29 września 2020, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Grzybobranie to jeden z ulubionych sposobów jesiennego spędzania czasu na łonie natury. Uwielbiamy zapach lasu, skrzypiący mech pod stopami, czyste orzeźwiające powietrze jakim darzy nas las, ale też kontakt z rodziną i radość ze znalezienia poszczególnych zdrowych okazów, jednak o pomyłkę nie trudno… Wiele grzybów trujących do złudzenia przypomina te jadalne i już krok od zatrucia. Nawet obróbka cieplna nie spowoduje, że z grzyba znikną trujące toksyny.

grzyby

 

I tak się niestety dzieje – lekarze przyznają, że do szpitali częściej trafiają ludzie przeceniający swoją wiedzę o grzybach niż ci, którzy zbierają je okazyjnie. Dlatego najważniejsza zasada podczas grzybobrania to: zbieramy tylko te gatunki grzybów, które znamy!

Aby grzybobranie nie zakończyło się w szpitalu, powinniśmy przede wszystkim wybierać jedynie zdrowe, dojrzałe okazy – takie, które nie są nadgryzione, uszkodzone, zaczerwienione czy spleśniałe. Należy pamiętać także o tym, żeby zamiast plastikowej reklamówki zabrać ze sobą wiklinowy koszyk lub bawełnianą torbę, ponieważ nieodpowiednio przechowywane grzyby mogą także wywołać zatrucia. Lekarze przestrzegają dodatkowo, by grzybów leśnych nie podawać dzieciom przynajmniej do 10., a najlepiej – do 12. roku życia. Są one zwykle ciężkostrawne, a młody organizm nie posiada jeszcze w pełni wykształconego zespołu enzymów, odpowiedzialnych za ich trawienie i może o wiele dotkliwiej odczuć skutki spożycia grzybów.

Objawy zatrucia grzybami leśnymi

Ze względu na mechanizm działania toksyn zatrucia grzybami dzielimy na: zatrucie typu gastrycznego, którego objawami są nudności, biegunka, wymioty, bóle brzucha – na ogół ustępują samoistnie; zatrucie neurotropowe – w tym przypadku zawarte w grzybach związki trujące działają na układ nerwowy, powodując ogólne pobudzenie, zaburzenia widzenia, zwężenie źrenic, a nawet halucynacje (rzadko kończy się śmiercią) oraz zatrucie cytotropowe – najgroźniejszy typ, w którym toksyny uszkadzają narządy miąższowe, takie jak nerki, wątrobę czy serce. Są to zatrucia bardzo ciężkie, często ze skutkiem śmiertelnym. W zależności od czasu, który upłynął od spożycia do wystąpienia pierwszych objawów, wyróżniamy także zatrucia o krótkim (od 0,5h do 5h) lub długim okresie utajenia (od 6h do nawet 2-6 dób).

Najczęstszym błędem w przypadku podejrzenia zatrucia jest czekanie w domu, aż dolegliwości same miną. Tłumaczymy sobie, że zjedliśmy zbyt obfity posiłek i nabawiliśmy się lekkiej niestrawności. Pamiętajmy, że czas działa na naszą niekorzyść. Po spożyciu grzyba trującego, w zależności od siły zawartych w nim toksyn, mogą wystąpić bardzo zróżnicowane objawy. Pierwsze związane są zazwyczaj z układem pokarmowym i powodują niezbyt nasilone dolegliwości żołądkowe. Mogą pojawić się nudności, wymioty, biegunka, silne bóle brzucha, nadmierne pocenie, łzawienie, a także drgawki czy zaburzenia widzenia. W zależności od gatunku trującego grzyba zdarzają się nawet halucynacje i zaburzenia neurologiczne. Zbyt późna reakcja (lub jej brak) na pierwsze niepokojące sygnały może doprowadzić do problemów z oddychaniem lub zaburzeń krzepliwości krwi. U osoby, u której doszło do zatrucia grzybami może wystąpić krwawienie z nosa i przewodu pokarmowego – to sygnał, że toksyny działają już na błonę śluzową – ostrzega Jakub Rychlik, ratownik Akademii Ratownictwa LUX MED.

Postępowanie w przypadku podejrzenia zatrucia grzybami leśnymi

Rodzaj i nasilenie objawów zależy nie tylko od ilości i jakości spożytych grzybów, ale także od  indywidualnej reakcji organizmu oraz innych, spożytych uprzednio pokarmów (w pełnym żołądku pokarm wolniej się wchłania). W przypadku pojawienia się pierwszych sygnałów świadczących o zatruciu, kluczową rolę odgrywa natychmiastowe działanie. Jakub Rychlik, ratownik Akademii Ratownictwa LUX MED radzi, jak reagować w przypadku podejrzenia zatrucia:

U osób, które są przytomne prowokujemy  wymioty – w ten sposób mamy szansę pozbyć się przynajmniej części toksyn z organizmu. W tym celu  należy wypić dużą ilość wody z solą. Zwrócone resztki potrawy, w której znalazły się grzyby, umieszczamy w foliowej torbie, a następnie zachowujemy do badań diagnostycznych. Umożliwi to sprawniejszą identyfikację toksyny. Ponadto nie przyjmujemy żadnych leków – w szczególności środków przeczyszczających oraz nie pijemy mleka ani alkoholu – tłuszcze ułatwiają wchłanianie niektórych substancji toksycznych, a toksyny zawarte w trujących grzybach mogą blokować metabolizm alkoholu i wchodzić z nim w niepożądane reakcje.

Jakub Rychlik, ratownik Akademii Ratownictwa LUX MED

Nawet, jeżeli w tzw. międzyczasie wcześniejsze objawy ustąpią, należy bezwzględnie wezwać zespół ratownictwa medycznego lub udać się do najbliższej stacji pogotowia ratunkowego.

Po zatruciu niektórymi silnie trującymi grzybami, np. muchomorem sromotnikowym, może nastąpić chwilowa poprawa samopoczucia, po której z kolei dochodzi do gwałtownego pogorszenia stanu zdrowia. Pamiętajmy, że w przypadku zatruć śmiertelnie trującymi grzybami czas odgrywa najważniejszą rolę. Im szybciej rozpoczniemy specjalistyczne leczenie, tym większe szanse na uratowanie zdrowia i życia – dodaje Jakub Rychlik, ratownik Akademii Ratownictwa LUX MED.

Brak roztropności w przypadku grzybobrania może pociągnąć za sobą tragiczne skutki. Dlatego podczas wyprawy do lasu powinno się zawsze mieć przy sobie atlas grzybów. Dodatkowo, w razie jakichkolwiek wątpliwości, zawsze warto skonsultować problematyczny okaz z innymi grzybiarzami, np. w dedykowanych grupach na portalach społecznościowych. Można także udać się ze swoimi zbiorami do najbliższej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, w której dyżurujący grzyboznawcy potwierdzą, czy grzyb jest jadalny. Bądźmy ostrożni, ponieważ błąd w ocenie konkretnej odmiany może kosztować utratę zdrowia, a nawet życia.