Pozytywne i dobrze rozumiane podejście do życia duchowego wspiera zdrowie, zarówno psychiczne jak i fizyczne oraz dobrze działa z podejściem naukowym, choć źle pojęte może jednak zaszkodzić. Tak, praktycznie jednym głosem, mówią naukowcy z całego świata badający wpływ uduchowienia na zdrowie psychiczne.
Na łamach magazynu “PLOS One” opisane zostało badanie dotyczące wpływu praktyk duchowo-religijnych na zdrowie. Na grupie ponad 3,5 tys. ochotników przeprowadzono ankiety, w których badani zapytani zostali o subiektywną ocenę swojego stanu zdrowia, obecność chronicznych chorób oraz aspekty życia duchowego. Zbadane zostały ich tożsamość religijna oraz zaangażowanie w różne praktyki, przykładowo – modlitwę. Badanie zostało wykonane dwukrotnie; powtórzono je po sześciu latach, uwzględniając zmienne demograficzne (wiek, płeć, wykształcenie, dochody czy pochodzenie).
Według wyników badania osoby, które w czasie pierwszego pomiaru były bardziej zaangażowane w swoje życie duchowe cieszyły się po sześciu latach nieco lepszym zdrowiem, zaś wcześniejsze dobre zdrowie nie miało wpływu na późniejsze zaangażowanie w duchowość.
Pomysłodawców badania do jego przeprowadzenia skłoniły wcześniejsze wnioski, wyciągnięte z innych eksperymentów, które wskazały na powiązanie między duchowością i lepszym zdrowiem. W 2024 roku w magazynie “Health Psychology” opublikowana została metaanaliza, w której uwzględniono 15 projektów przeprowadzonych w latach 1999 do 2022. Wzięło w nich udział łącznie 2047 osób z chorobami serca. Jak wskazali autorzy, interwencje oparte na duchowości i religii miały wyraźnie pozytywny wpływ na uczestników. Obniżało się ich tętno, choć nieznacznie, natomiast silnie łagodniała depresja oraz wszelkie lęki. Przybywało badanym natomiast poczucia dobrostanu duchowego oraz poprawiał się poziom ich nadziei.
Indyjsko-australijscy naukowcy przeprowadzili z kolei analizę badań, które sprawdziły wpływ praktyk religijnych na zdrowie psychiczne wśród osób młodych w przedziale wiekowym od 10 do 24 lat. Jak wynika z tego badania, niewłaściwe podejście do wiary może spowodować nasilenie się objawów depresji, choć na ogół praktyki religijne mogą pomagać osobom zmagającym się z depresją. Naukowcy jednak podają w wątpliwość jakość tych badań.
Jak się także okazuje – błędem jest powszechne przeświadczenie, że nauka i duchowość się wykluczają. Grupa badaczy z Londynu twierdzi, że osoby które harmonizują oba te podejścia do życia odczuwają w nim podwyższony poziom satysfakcji. W wielu krajach poza światem zachodnim, a szczególnie w Azji i Afryce, ludzie często postrzegają swoje przekonania duchowe i religijne jako zgodne ze sobą. Taka perspektywa wiąże się z dużo lepszym samopoczuciem i dobrostanem mentalnym.
