Spośród wszystkich kuszących, słodkich propozycji dostępnych w cukierni, nasz wzrok nigdy nie ominie pięknie prezentującego się sernika. Czy zastanawialiście się kiedyś nad jego zdrowymi aspektami? Oprócz niechlubnie brzmiącego cukru, czy niekoniecznie zdrowych dodatków okazuje się, że ten wypiek ma też swoją dobrą stronę. Chcecie dowiedzieć się, dlaczego sernik jest odżywczy i ma pozytywną wartość?
Głównym składnikiem ciasta, które podnosi jego wartość odżywczą jest biały ser twarogowy. Zostaje on poddany termicznej obróbce, ale w dalszym ciągu wykazuje duże stężenie białka, sodu, żelaza, magnezu i wapnia. Nie zapominajmy, że znajdziemy w nim również witaminy z grupy B, witaminę A oraz witaminę D. Oczywiście nie możemy uznawać samego ciasta jako bomby witaminowej, ale w zestawieniu z karpatką czy czekoladowym brownie wypada o niebo lepiej. Inną korzyść dla naszego zdrowia dodadzą rodzynki, które ze względu na dużą zawartość polifenoli wspomogą nasz organizm, usprawnią koncentrację oraz poprawią ogólną witalność.
Standardowa kaloryczność sernika, takiego bez dodatków i czekoladowych polew, wynosi ok. 280 kcal na 100 g, w przeliczeniu na kawałek ciasta będzie to ok. 320 kcal. Przyglądając się tabeli wartości odżywczych, łatwo możemy zauważyć, że wypiek z białym serem twarogowym to w 65% tłuszcz. Należy pamiętać, że na główną kaloryczność ciasta wpływa dobór twarogu oraz tłuszczy, które stanowią jego dodatek. Według starych przepisów babci – sernik musiał być robiony na kostce prawdziwego masła oraz pełnotłustym twarogu. Obecnie możemy znaleźć nieco „odchudzone” wersje, które w znacznym stopniu nie wpływają na zmianę smaku czy konsystencję wypieku, a pomogą zredukować niebezpieczne dla naszego organizmu tłuszcze trans. Najbezpieczniejszą wersją jest domowy wypiek, w pełni przez nas kontrolowany i bazujący na sprawdzonych składnikach. Cukiernicze wersje stanowią dla nas pewną żywnościową zagadkę, ponieważ nie jesteśmy w 100% pewni, co zostało dodane do masy i jak wpłynie to na naszą dietę. W przypadku białka możemy mówić o ok. 6 g na 100 g ciasta, jednak istnieje wiele sposobów na wzbogacenie składu o jego dodatkowe ilości. Osoby dbające o prawidłowe zapotrzebowanie w proteiny, mogą pokusić się o dosypanie miarki odżywki białkowej bezpośrednio do masy z białego sera twarogowego, zwiększając tym samym jego ogólne zestawienie.
Jeżeli w dalszym ciągu słysząc słowo sernik, oczami wyobraźni widzicie ryzyko otyłości, cukrzycy czy podwyższonego stężenia cholesterolu – możecie przestać iść w stronę tego myślenia. Zadajmy sobie proste pytanie. Jak często spożywamy tego rodzaju desery i czy ta spożywana ilość, może faktycznie wpłynąć na jakość naszego zdrowia? Mały kawałek nie wyrządzi nikomu żywieniowej krzywdy, a na pewno wpłynie na ogólny poziom naszego zadowolenia i poczucia szczęścia. Dietetycznym trendem, coraz częściej mówionym na głos, jest racjonalne dopuszczanie słodyczy w diecie. Pozwala nam to na zachowanie zdrowej relacji z jedzeniem, a samo przeświadczenie o braku zakazu, nie generuje chęci na oszustwo w żywieniu.
Sernik oprócz pokrywania naszego minimalnego zapotrzebowania na składniki odżywcze i minerały, dostarcza wielką smakową wartość dla naszego organizmu.
Zapraszamy na fanpage Ja Cię SERniczę
Artykuł sponsorowany
Program „Ja Cię SERniczę” sfinansowany z Funduszu Promocji Mleka