Medycyna chińska, znana na Dalekim Wschodzie od wieków, jest nie tyle sztuką leczenia, co zapobiegania chorobom i innym dolegliwościom. Na całym świecie cieszy się dziś coraz większą popularnością jako profilaktyka, uzupełnienie konwencjonalnego leczenia, a także ratunek w sytuacjach, w których ono zawodzi. Gdy nie pomaga farmakologia, a lekarze rozkładają ręce, stajemy się bardziej skłonni do wypróbowania innych metod. Często dopiero wtedy dajemy szansę alternatywnym podejściom. A może warto dowiedzieć się o nich więcej już teraz?
„Tradycyjna medycyna chińska” to obszerna książka wprowadzająca nas w zagadnienia związane z filozofią i praktyką tej starożytnej sztuki. Jej autorem jest dr n. med. Georg Weidinger, lekarz i syn lekarza, który na własnym ciele doświadczył niedostatków medycyny klasycznej, co sprowokowało go do poszukiwania rozwiązań problemów zdrowotnych u chińskich medyków. Dziś prowadzi własny gabinet medycyny alternatywnej i łączy wiedzę oraz praktykę zdobytą nie tylko podczas pracy z pacjentami, ale i z samym sobą.
Jako książka napisana przez człowieka Zachodu (autor mieszka w Austrii), doskonale objaśnia wszelkie zagadnienia w sposób dla nas zrozumiały i możliwy do zaadaptowania w otaczających nas warunkach. Nurt ten od tysięcy lat jest ściśle związany z odległą nam chińską kulturą, a tamtejsze zwyczaje, tradycje, sposób myślenia i przekonania
Jak twierdzi sam autor, sednem tej gałęzi medycyny jest „postrzeganie instynktów i reagowanie na nie”, a jako że każdy z nas instynkty posiada, jest to sztuka uniwersalna, tyle tylko, że wymaga od nas uważnej obserwacji, której dokonujemy mając na uwadze warunki otoczenia. Naszego otoczenia.
Choć autor porusza szerszą tematykę, obejmującą pięć przemian, akupunkturę czy ziołolecznictwo, największy nacisk kładzie zdecydowanie na żywienie. Tym, co wprowadzamy do organizmu, możemy sobie zarówno pomóc, jak i zaszkodzić. Opisuje więc budowę naszego ciała oraz to, jak zmieniały się nasze potrzeby w toku ewolucji. Szczegółowo i wyczerpująco omawia rolę białek, tłuszczów i węglowodanów. Wśród szeregu praktycznych porad znajdziemy odpowiedzi na pytania jak przygotowywać posiłki, dlaczego powinniśmy jeść ciepłe śniadania, w jakich porach dnia lepiej nie jeść surowych produktów. Nie jest to podręcznik naukowy, ale poradnik zawierający zalecenia doświadczonego lekarza. Chętnie dzieli się on przypadkami, z którymi miał styczność w swoim zawodzie.
Pomijając wiedzę teoretyczną, której ta książka jest źródłem, zdecydowanie największą korzyścią z jej przeczytania jest uświadomienie sobie błędów, zwłaszcza żywieniowych. Czasami wydaje nam się, że jemy zdrowo, a mimo to nie czujemy się dobrze, albo popadamy w złość, gdy unikając produktów, o których myślimy, że powodują tycie, nie chudniemy. Może się okazać, że chęci mamy dobre, ale nasze przekonania wykreowane są przez media i reklamę, przez filozofię konsumpcji i niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. W takiej sytuacji czas na alternatywne rozwiązanie.
Iwona
Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja