Tomasz Betcher: Tam gdzie jesteś – recenzja
Bajka, nie bajka, krajobraz bałtyckiej plaży późną jesienią i miłość, która leczy i wzrusza…
Kobieta w trakcie rozwodu i bezdomny w domku nad morzem. Kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością. Czy to jest temat na romans? Okazuje się, że dwoje dotkniętych życiem i pokiereszowanych ludzi może znaleźć przyszłość i miłość, zbudować swój świat na nowo.
Ta niesamowita historia, zadziwia ciepłem, uczuciami, wyważeniem, emocjami. Autor kreuje ciekawych bohaterów, zaskakując realnością, naturalnością, wrażliwością i ciepłem. Nic nie jest przesłodzone, dlatego otrzymujemy panoramę prawdziwego, niesprawiedliwego, pogmatwanego, ale i pełnego niespodzianek życia. Tym samym czytelnik dostaje książkę niebanalną, nieprzeciętną i wciągającą, opowieść o ludziach na życiowym zakręcie mocno osadzoną w polskich realiach. Opowieść nasyconą wrażliwością autora i prostego, a zarazem prawdziwego spojrzenia na miłość, a także przesłania, że z odpowiednimi ludźmi można pokonać najgorszą ludzką tragedię. To jedna z tych ciepłych, dobrych książek, która serwuje czytelnikowi potężną dawkę optymizmu i nadziei, bowiem każdy zasługuje na drugą szansę i mimo błędów, które popełnił może tą szansę wykorzystać.
Autor oprócz wątku miłosnego dodaje do opowieści wątki społecznie trudne. Bardzo wyraźnie porusza temat bezdomności pokazując problem takim jaki jest, bez upiększania, bez osądzania, mówi też o toksycznych relacjach, depresji, przełamywaniu barier, pokonywaniu przeciwności losu. Znajdziemy tu także bardzo wiele innych istotnych problemów współczesnego świata, jak pracoholizm, anoreksja, depresja, stereotypizacja, a także odpowiedzialność za drugiego człowieka. Znajdziemy tutaj głębokie poczucie winy, nieustający ból, a także opanowanie, wrażliwość, zaufanie i nadzieję. Pod pozorem lekkiej opowieści z uczuciem w tle, autor przemyca wiele kwestii, które nadają opowieści głębokiego, ludzkiego wymiaru z przesłaniem. Pod tym względem autor stworzył niezwykle potrzebną książkę.
Tam gdzie jesteś to piękna historia obyczajowa o przetrwaniu i miłości i dostrzeganiu człowieka w człowieku, opowieść napisana lekkim piórem i okraszona mądrym przesłaniem. Bardzo udany debiut literacki, który wzrusza i zaskakuje.
Mądra i szczera. Polecam wszystkim.
„Miarą człowieczeństwa jest to, ile człowieka potrafisz dostrzec w drugim człowieku.”
Wydawnictwo W.A.B., Grupa Wydawnicza Foksal