Zabieg można wykonać w Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm www.wellderm.pl
W naturze jest mineralnym rusztowaniem kości. Syntetyczny, od 25 lat pomaga w integracji implantów ortopedycznych i stomatologicznych. Ale nie tylko. W medycynie estetycznej jako nowoczesny wypełniacz zmarszczek i bruzd walczy z oznakami starzenia. Czy hydroksyapatyt, składnik terapii Radiesse, stanie się tak popularny jak kwas hialuronowy?
Związek o nazwie hydroksyapatyt występuje w naturze, a konkretnie w naszych kościach, gdzie odpowiada za ich mechaniczną wytrzymałość. Oblicza się, że komponuje 70% kości w ciele człowieka. Ten syntetyczny wykorzystywany jest od ćwierćwiecza w medycynie, ponieważ doskonale stymuluje tkanki kostne do rozwoju. To dlatego pokrywa się nim implanty zębowe – dzięki hydroksyapatytowi obrastają kością i integrują się z organizmem. Tylko jak to się ma do urody? – Okazuje się, że hydroksyapatyt to także dobry stymulator włókien kolagenu, odpowiadających za jędrność, a więc i młodość skóry – mówi dr Edyta Engländer z wrocławskiego Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. Niewielkie cząsteczki tego związku, wchodzące w skład opatentowanego preparatu Radiesse, tworzą w skórze rodzaj rusztowania, na którym rozwijają się włókna kolagenowe. – Zbudowane przez hydroksyapatyt tzw. „dodatnie wektory” napięć skóry potrafią wymodelować m.in. linię żuchwy i kości policzkowe, likwidując obwiśnięcia związane z utratą jędrności skóry i wpływem grawitacji – wyjaśnia dermatolog. Radiesse nie jest standardowym
Hydroksyapatyt to nie jedyny składnik Radiesse. Preparat tworzy także matryca żelowa, dzięki której efekty zabiegu widoczne są od razu. Preparat podawany jest podskórnie za pomocą igły lub kaniuli. Od razu więc twarz odzyskuje właściwe proporcje, czyli młodzieńczą objętość, a ponieważ hydroksyapatyt działa dwukrotnie dłużej niż kwas hialuronowy, efekt utrzymuje się przez wiele miesięcy ( 1-2 lata).
Radiesse sprawdza się także przy wypełnianiu głębokich zmarszczek, także tych niezwiązanych z mimiką np. bruzd nosowo-wargowych czy zmarszczek marionetkowych. Wypełnia się nim zagłębienia brody (likwiduje tzw. brodę czarownicy). Co ciekawe, jest alternatywą dla skalpela – ponieważ za pomocą preparatu można nieoperacyjnie wymodelować kształt nosa. Drugim obszarem obok twarzy, gdzie najczęściej stosuje się wypełniacz na bazie hydroksyapatytu, są dłonie. Dzięki Radiesse odzyskują one utraconą objętość, znikają zmarszczki, a ręce stają się wyraźnie młodsze.
Zabieg trwa ok. 30 minut i przeprowadza się go po zastosowaniu znieczulenia miejscowego za pomocą kremu emla. W zależności od wieku biologicznego skóry przeprowadza się od 1 do 3 zabiegów. Radiesse jest w 100% biokompatybilny. Preparat nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Zabieg można wykonać w Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm www.wellderm.pl