Z pozoru drobne, niegroźne dla zdrowia guzki na skórze, często mylone z kaszakami czy potówkami to mięczaki. Warto się ich pozbyć, by zapobiec powstaniu szpecących blizn.
Mięczak zakaźny to choroba skóry wywołana przez wirusa z tej samej rodziny co wirus ospy, zwykle dotyka dzieci do 5 r.ż. lecz infekcja nie omija osób dorosłych. Guzki pojawiają się, gdy układ odpornościowy jest osłabiony. Infekcjom sprzyja osłabienie naturalnej bariery ochronnej na skórze jak ma to miejsce podczas kąpieli w basenie. Wirus rozprzestrzenia się poprzez bezpośredni kontakt z osobą chorą. Do zakażenia dochodzi też poprzez kontakt z zainfekowaną skórą lub przedmiotami codziennego użytku: zabawkami, ręcznikami, ubraniami. Zmiany występują na twarzy, kończynach i w okolicach tułowia. W przypadku zakażenia poprzez kontakty intymne grudki pojawiają się w okolicy narządów płciowych i na wewnętrznej stronie ud.
Jak to się zaczyna?
Z reguły czas wylęgania się wirusa wynosi średnio 2-3 miesiące. Zaczyna się od pojedynczych zmian wielkości główki szpilki. Z czasem nieleczone wykwity powiększają się do kilkumilimetrowych guzków, rozsiewają na całą okolicę i utrzymują 2-4 miesiące. W wyjątkowych przypadkach chory może odczuwać świąd lub pieczenie skóry. Rozdrapywanie ran prowadzi do przenoszenia wirusów na osoby z otoczenia oraz inne części ciała i tworzenia się trudno gojących nadżerek, zwłaszcza jeśli dojdzie do nadważenia bakteryjnego.
Co możesz zrobić?
Im wcześniej zaczniemy leczyć zmianę, tym efekty będą lepsze. Grudek nie wolno wyciskać, bo w ten sposób możemy narobić więcej szkody, niż pożytku. Uszkodzony naskórek długo się goi, można zainfekować skórę bakteriami, a w miejscu guzka może zostać szpecąca blizna. Jeśli mamy taka możliwość skonsultujmy się z dermatologiem. Lekarz będzie mógł prawidłowo zdiagnozować zmiany i zaproponuje odpowiednie leczenie. Specjalista może zaproponować usunięcie mięczaków za pomocą lasera, krioterapii, wycięcia lub łyżeczkowania. Można też samemu bezboleśnie pozbyć się mięczaka.
W aptece można kupić skuteczny 5-procentowy roztwór wodorotlenku potasu SolphaDermol. Wodorotlenek potasu niszczy otoczki tworzone przez wirusy mięczaka zakaźnego. Dzięki temu układ odpornościowy ma szanse rozpoznać wirusa i uruchomić procesy obronne. Smarując Solphadermolem skórę, bezboleśnie pozbywamy się guzka, a przy okazji pobudzamy odporność okolicy, gdzie doszło do zmian. Lekarze zalecają, by smarować nim skórę dwa razy dziennie, najlepiej rano i wieczorem. Preparat jest przebadany dermatologicznie i może być stosowany u pacjentów od 2. r. ż., u osób z atopowym zapaleniem skóry, a także u kobiet w ciąży oraz w okresie karmienia. Trzeba jednak pamiętać, że w przeciwieństwie do łyżeczkowania nie następuje natychmiastowe usunięcie zmiany, ale jej spłaszczenie, obumarcie, a następnie utworzenie się strupa, który odpada.