Sprawdź, jak przetrwać zimowe miesiące i nie stracić odporności

Wprowadź zmiany do diety

Sposób odżywiania się ma niebagatelny wpływ nie tylko na prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego, odżywienie organizmu, ale także na nasze samopoczucie. Dzieje się tak, ponieważ jelita odgrywają bardzo ważną rolę w przekazywaniu sygnałów do ośrodkowego układu nerwowego, co wpływa na nasz nastrój i samopoczucie. Dlatego warto przyjrzeć się jakości naszego pożywienia i zadbać o to, żeby było jak najbardziej zróżnicowane. W tym przypadku warto kierować się zaleceniami WHO (World Health Organization), które apeluje, aby spożywać surowe warzywa i owoce w ilości co najmniej 400 g dziennie. Dodatkowo 2-3 razy w tygodniu w jadłospisie powinno pojawić się mięso ryb, które stanowią bogate źródło kwasów omega-3 i omega-6 oraz witaminy D, na której niedobór szczególnie jesteśmy narażeni w porze zimowej. Należy także ograniczyć spożywanie mięsa do 1-2 razy w tygodniu i częściej wybierać mięso białe (kurczak, indyk) niż czerwone (wieprzowina, wołowina). Poza tym przy przygotowywaniu posiłków zrezygnujmy ze smażenia na rzecz gotowania na parze lub pieczenia. Dodatkowo nie wolno zapominać o odpowiednim nawadnianiu organizmu i w tym celu wypijać minimum 1,5 litra wody dziennie.

Ćwicz i bądź aktywny

Specjaliści rekomendują od 30 do 45 minut aktywności dziennie, 3-4 razy w tygodniu, aby czuć się dobrze i utrzymać kondycję zdobytą latem. Aktywność fizyczna niesie mnóstwo plusów dla naszego organizmu:

1. Zwiększa krążenie krwi i rzut serca, co poprawia wydolność i wzmacnia wszystkie narządy.
2. Zwiększa elastyczność mięśni i stawów.
3. Wpływa na normalizację gospodarki tłuszczowej i obniżenie stężenia cholesterolu we krwi.
4. Powoduje uwolnienie hormonów szczęścia, np. serotoniny, co poprawia nasze samopoczucie.
5. Sprzyja relaksacji i zmniejsza napięcie nerwowe.

Dlatego zwłaszcza zimą nie można zapominać o aktywności! Zachęcają do niej sztuczne lodowiska, podmiejskie stoki narciarskie czy ośnieżone krajobrazy zachęcające do spacerów. Natomiast w przypadku osób, których zima nie jest ulubioną porą roku, a myśl o ujemnych temperaturach zniechęca do wysiłku, z pomocą przychodzą siłownie, zajęcia fitness, kryte baseny oraz korty tenisowe. W dzisiejszych czasach bycie aktywnym nie jest trudne, ponieważ w każdym większym mieście dostępnych jest mnóstwo miejsc stwarzających warunki do aktywności fizycznej. Poza tym dla zwolenników bardziej ekonomicznych rozwiązań z pomocą przychodzi Internet i ćwiczenia w domu, co również jest doskonałą formą dbania o własne ciało. Oprócz tego nie można zapominać o regeneracji i czasie na sen, który powinien trwać od 6 do 8 godzin.

Reaguj, jeśli widzisz pierwsze oznaki spadku odporności

Niestety w okresie jesienno-zimowym nie jest trudno o przeziębienie czy grypę. Dodatkowo ryzyko zachorowania zwiększa częstsze przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach, co sprzyja rozprzestrzenianiu się zakażenia. Choroby wirusowe i bakteryjne najczęściej przenoszone są drogą kropelkową oraz przez kontakt z osobami lub przedmiotami mającymi styczność z zarazkiem, dlatego w tym czasie należy pamiętać o częstym myciu i dezynfekcji rąk. Na uwagę zasługują pierwsze oznaki zachorowania w postaci: dreszczy, nieżytu nosa, bólu gardła i kaszlu. Nie wolno ich bagatelizować i najlepszym rozwiązaniem jest pozostanie w domu i odpoczynek. W razie potrzeby można zastosować preparaty zmniejszające przekrwienie błony śluzowej nosa np. ksylometazolin lub roztwór chlorku sodu. Sprawdzą się także doustne leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe i przeciwzapalne (NLPZ), co na przeziębienie wydaje się być najlepszym wyborem. W ramach profilaktyki zaleca się także coroczne szczepienia na grypę, które chronią przed wystąpieniem ciężkich powikłań po chorobie.